Strona 35 z 108

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: śr sie 31, 2011 11:43 am
autor: nausicaa
przepraszam za PPP, ale jeszcze jeden link mi się zgubił:

http://ratguide.com/health/basics/advan ... _check.php
w punkcie respiratory piszą o rozróżnieniu duszności od zadławienia.
a niekoniecznie coś musi wypaść z buzi szczurowi. może mu wypaść kawałek, a potem np znów to łyknie albo np nie zauważymy, kiedy to się stało.

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: śr sie 31, 2011 11:52 am
autor: nausicaa
a jednak znalazłam jeszcze, jak wyglądają duszności u szczura, wrzucam, bo może się przydać:
http://www.youtube.com/watch?v=KfMKGJiR ... re=related
z tym, że tutaj to duszności nie są aż tak zaawansowane. moje przy zaawansowanej chorobie, to aż podskakiwały szukając sobie miejsca, ten z filmiku tylko trochę się wierci. jak włączycie sobie dźwięk na yutubie na full i w głośnikach, to na końcu filmiku słychać taki jakby klikanie-szelest - pracują mięśnie wspomagające oddychanie.

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: śr sie 31, 2011 11:58 am
autor: noovaa
Drgawki na 100% nie ... duszności też, bo nie widać było żeby łapała powietrze.

Przednimi łapkami wykonywała taki ruch, jak w bajkach czasem widać jak jakieś zwierze zjeżdża z lodowej górki i próbuje się zatrzymać. Jak dobiegła na dół, robiła to samo ryjąc nosem w trocinach i chodząc szybkim krokiem w kółko.

W teorii wiem jak zadławienie i duszności wyglądają i nie wyglądało tak, jak to ludzie zwykle opisują ... tylko ta ślina, nawet pyszczka nie otwierała.

Yuki miała problem z tylnymi łapami ( pisałam już ) dostała lek na poprawienie przewodnictwa w układzie nerwowym (NIVALIN) i z łapkami się poprawiło. W przeciągu ostatnich 2-3 miesięcy straciła wzrok, pogorszył jej się węch ( ale to albinos ) a kilka dni temu zauważyłam że nie wie, z której strony ją wołam ( dawałam szczurom po smakołyku i każde do mnie przyszło, a ona szukała po klatce i nie wiedziała gdzie jestem )

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: śr sie 31, 2011 12:12 pm
autor: zyberka
noovaa pisze:Przednimi łapkami wykonywała taki ruch, jak w bajkach czasem widać jak jakieś zwierze zjeżdża z lodowej górki i próbuje się zatrzymać. Jak dobiegła na dół, robiła to samo ryjąc nosem w trocinach
Bazyl jak się zadławił zachowywał się prawie identycznie... rozstawiał przednie łapki i wyciągał je przed siebie. Do tego toczył dużo piany z zamkniętego pyszczka. Ale był mniej ruchliwy niż w przypadku Yuki. Wykonywał głową dziwny ruch ku przodowi, pyszczek otwierał tylko raz na jakiś czas próbując wypluć to co mu stanęło w przełyku

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: śr sie 31, 2011 1:01 pm
autor: noovaa
Troszkę fotek :)

Tu chora Różyczka w niedzielę (21.08) pierwszy dzień krwawienia z dróg rodnych.

ObrazekObrazekObrazek

Obrazek
Mordka Yuki ;)

A tu dziś:
Jagódka nie wytrzyma, ma gości, więc poszła sobie z nimi pogadać:
ObrazekObrazekObrazek

Adaś ( naleśnik ):
ObrazekObrazekObrazek
A tu widać jaką dziurę któreś mu na głowie wyiskało ..
Obrazek

I Remi, który miał gdzieś moje zdjęcia:
Obrazek


Później padła bateria :P.

Różyczka dziś w chorobówce, więc na wybiegu jej nie było.

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: czw wrz 01, 2011 5:51 pm
autor: Nakasha
Naleśniczek jest najlepszy! :D :D Proszę o buziaczki dla mojego ulubieńca :* :) :) :)

A jak się miewa kastratka? Nie zjada szwów?

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: czw wrz 01, 2011 6:10 pm
autor: noovaa
Nawet ich nie wącha :).

Jest osowiała, ale co się dziwić ... szczególnie że jest sama, a moje szczury źle to znoszą. Je i pije, więc się nie martwię, brzucha nie rusza.

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: czw wrz 01, 2011 8:43 pm
autor: IHime
http://imageshack.us/photo/my-images/651/img0409jx.jpg/ <- Stópki, stópeczki... Buziaki dla rekonwalescentki.
No a Yuki to tylko buziala w ten słodki nosek. :-*

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: sob wrz 03, 2011 7:09 pm
autor: noovaa
Skorzystałam z tego, że sprzątałam chorobówkę i cykłam Róży fotkę :)

Nie, nie wciskam jej w łóżko, zdjęcie zrobione z takiej perspektywy, że to tylko tak wygląda :P

Obrazek

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: sob wrz 03, 2011 7:37 pm
autor: Paul_Julian
Jaki goły bębenek :D

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: sob wrz 03, 2011 9:11 pm
autor: Kluska123
Jakie piękności :) całowałabym pół dnia ten słodki brzucholek ;D

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: śr wrz 14, 2011 5:46 pm
autor: noovaa
Dziś pożegnałam Różyczkę ....

Odeszła spokojnie, byłam przy niej do końca.

Przestała jeść ...
Przestała wstawać ...
Przestała podnosić głowę, jak otwierałam klatkę ...

Jak ją podnosiłam, to tak ... jakby dostała leki zwiotczające ... po prostu wylewała się w dół ...

Ech :( ... Okropnie mi przykro

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Obrazek

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: śr wrz 14, 2011 5:57 pm
autor: mikanek
o Boże Noova, ogromnie współczuję , wiem jak trudne są takie chwile :-[ Przytulamy na odległość i żegnamy Różyczkę [*]

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: śr wrz 14, 2011 5:59 pm
autor: madziastan
Jak mi przykro :(

Re: Pięć szczęść - Chora Różyczka prosi o kciuki :(

: śr wrz 14, 2011 6:02 pm
autor: klimejszyn
strasznie mi przykro...
leć Różyczko [*] :(