Strona 35 z 103

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 12:38 pm
autor: spinka2430
muszę kiedyś nakręcić z nią filmik, szajbnięta jest na maxa, a najzabawniej wygląda jak gania się z psem ;D podlatuje i to dosłownie jak taki samochodzik nakręcony, szczypie psa w łapę i spindala jak najszybciej pod kanapę ;D no bo wiadomo tam jej nikt nie złapie :) potrafi tak cały czas wariatka :) i przy tym podskakuje jak mały źrebak wypuszczony na trawę :) komiczny widok :)

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 12:39 pm
autor: wiewi
U nas taki zaczyna robić się Edziu, Maniek jest spokojniejszy, bardziej miziasty. Edziu jak tylko wkładam rękę do klatki to po niej wybiega na mnie i próbuje biec dalej :) Zwiedza, skacze, gania psa na wybiegu :) Wariat :)

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 12:44 pm
autor: spinka2430
Po mamusi rzecz jasna ehhehe :) w przyrodzie zawsze musi być równowaga z maluchami też :) tylko się cieszyć że masz 2 w jednym i spokojnego miziaka i szajbowca małego ;D
Dobrze że u mnie chociaż Beza jest miziasta i spokojna bo mała Szajby to totalna wariatka :) choć czasem jak ma ochotę też się poprzytula :) ale jednak woli zwiedzać wszystko co ją otacza :)

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 12:46 pm
autor: dorloc
podlatuje i to dosłownie jak taki samochodzik nakręcony, szczypie psa w łapę i spindala jak najszybciej pod kanapę ... i przy tym podskakuje jak mały źrebak wypuszczony na trawę
Moje tak właśnie robią z moją ręką. Też podlatują, uszczypną i w nogi. Dziki małe

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 5:46 pm
autor: gosja1
Dzisiaj rano panowie nie mieli ochoty na harce, ale jak tylko weszłam niedawno do mieszkania, to dwa pyszczki wisiały od strony klatki, gdzie widać pokój ;D Jestem cały czas zafascynowana, z jaką szybkością poruszają się po klatce. W nocy cały czas je słyszałam z drugiego pokoju :P A dzisiaj widać, że klatkę znają już prawie jak własną kieszeń, bo przemieszczają się jak opętane.
Szał to jest, jak im ruszam palcem hamak od spodu, a one polują ;D
W nocy zjadły prawie całą kaszkę, którą im zostawiłam. To było chyba jabłko, banan, malina, albo coś takiego :P Dzisiaj z morelą postawiłam, ale na razie nie widzę zainteresowania.

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 5:48 pm
autor: gosja1
Za to VL Crock Complete z kurczakiem wszamają aż im się uszy trzęsą. Chrupek wielkości głowy szczura, ale porywa i pędem się oddala ;D

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 5:53 pm
autor: wiewi
No moje ogoniaste też zaczynają się orientować w klatce. Wczoraj nie schodziły na dół, dziś też nie bardzo, już myślałam że za duże przerwy i nie mogą, ale teraz widzę, że już się normalnie przemieszczają :)

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 5:55 pm
autor: wiewi
Crock Complete? A co to jest? O tym jeszcze nie czytałam :) To dla ciurów specjalnie jest?

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 5:58 pm
autor: spinka2430
To jest przysmak dla ogonków i innych gryzoni :) są różne z nadzieniem kurczak, marchew,jabłko :) moje uwielbiają takie rarytaski :)

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 6:00 pm
autor: wiewi
oooo lecę szukać ;P

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 6:04 pm
autor: wiewi
http://animalia.pl/produkt,15984,versel ... m-50g.html to jest to? Tylko tu i to znalazłam z kurczakiem, gdzie indziej serowe, jabłko, marchewka, herbs.

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 6:40 pm
autor: gosja1
wiewi, jeszcze zooplus - http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/prz ... tka/228762
W zooplusie są fajne karmy, więc warto się zastanowić nad dużym zamówieniem ;)
Siedzę owinięta w koc, a szczury są przeszczęśliwe, bo w kocu można dużo norek robić :D
Spinka, widać, że poświęcałaś im dużo czasu! Jedyne, co ich stresuje, to nowe miejsce, a do człowieka nie podchodzą z taką rezerwą, jaką widywałam czasem u szczurków :)

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 6:43 pm
autor: spinka2430
Faktycznie sporo z nimi siedziałam :) w sumie to chyba częściej niż moja córka ;D no ale jak tu nie siedzieć z takimi cudeńkami :) miziałam i całowałam wszystkie po kolei aż mój chłopak stwierdził że zbzikowałam hihihih ;D ;D ;D

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 7:38 pm
autor: dorloc
Słuchajcie, moje były teraz na wybiegu na łóżku u małego i, o dziwo, Tośka lotała, jak opętana, a Taszka, ta wydawać by się mogło przynajmniej po ilości upuszczania na mnie moczu, dominantka, przylazła do mojej ręki (miałam rękę opartą o łóżko) i wgramoliła mi się pod rękaw i prawie by zasnęła, bo już się zbierała. Za jakieś 5, lub 10 min. przybiegła Tośka, usadowiła się w moim rękawie obok Taszki i niewiele brakowało i zasnęłyby mi w tym rękawie :) To było urocze. Ino, że w końcu Tośka zaczęła sobie spacerować dalej, docierając na mojego nagiego fileta z piersiczki i ciuteńkę zaczęło za bardzo gilać :)
Ależ one są rozkoszne :) Moje maludy kochane...

Re: Spinkowe ogonki

: czw wrz 20, 2012 7:44 pm
autor: wiewi
Nagiego fileta z piersiczki! Ahahahhahahah padłam! Cuuudne!

Wczoraj tak po mnie Edzio łaził :) usnął w takim newralgicznym miejscu właśnie ;) pomiędzy jedną a drugą, dziwnie się czułam jak miział noskiem w strategicznym miejscu ;)