Strona 35 z 39
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pt mar 02, 2012 2:48 pm
autor: monisiaxp
Nie lubię że załatwiają się na całej długości klatki a nie w kąciku albo w oddzielnej kuwecie w klatce.
I że zawsze wywalają jedzonko na całą klatkę.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: ndz mar 04, 2012 9:53 am
autor: Martasz
wpienia mnie jak gryzą w nocy klatkę i nie mogę spać...
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: sob mar 10, 2012 9:12 pm
autor: Algos
Nie lubię gdy Beeluś kradnie mi myszkę breloczek i pcha się do moich misek, talerzy z jedzeniem. Pomijam siki i dziurawą pościel.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: wt mar 13, 2012 3:44 pm
autor: gosja1
Nie lubię, kiedy szczur, choć wie, że nie może łazić po stole, stoi cały na fotelu, ale stawia łapki na stole i nasłuchuje, czy ktoś go widzi i będzie krzyczał, czy nie

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: sob mar 17, 2012 5:06 pm
autor: Milka-sensei
nie cierpię tego, że sikają po mnie na wybiegu xD po mnie i zresztą po wszystkim :/ no i Shiro się puszy i gryzie mnie

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: sob mar 17, 2012 6:06 pm
autor: marts
Kocham chłopców ponad wszystko, ale jednak wnerwia mnie dziurawa pościel, dziurawe poduszki i to demolowanie klatki w nocy

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pn mar 19, 2012 4:22 pm
autor: Yeti~
Nie znoszę codziennej demolki w klatce. Czegokolwiek bym nie zrobiła, po powrocie ze szkoły, wszędzie walają sie trocinki, a Yeti leży sobie w odwróconym do góry nogami domku i śpi, jakby nigdy nic na stercie karmy, którą uprzednio tam przenosi oO
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: śr mar 21, 2012 7:22 pm
autor: jaruch_pl
Nie lubię gdy Diana cale jedzonko z karmidełka wynosi i chowa w zakamarkach klatki , nie lubię gdy baśka wywala ziemię z doniczek, nie lubię gdy julka awanturuje sie z tośką o byle co , nie lubię gdy tośka awanturuje się z julką o byle co
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: czw mar 22, 2012 2:49 pm
autor: last.drop.of.blood
A ja nie lubię tego, że Ate jest baardzo leniwa. Tak wygląda jej cała doba: Śpi, idzie coś zjeść, wypić, idzie na dół wypróżnić się i spać...A w nocy też głównie śpi.

Ma pretensje jak ją biorę na ręce, od razu ucieka do hamaka.

Może nowe koleżanki ją rozruszają.

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pn mar 26, 2012 5:50 pm
autor: littleindian
Nie lubię jak moje gwiazdy gryzą nowe rzeczy uszyte własnoręcznie.. W weekend zrobiłam im fajny granatowy komplecik, chciałam następnego dnia rano zrobić zdjęcie i pochwalić się na forum

a tutaj niespodzianka, wszystkie sznureczki od hamaczka i tunelów poprzegryzane

chyba nie lubią tego koloru..
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: wt mar 27, 2012 12:29 pm
autor: iku
wręcz nie cierpię, jak Mała przysiądzie na prętach i leje na sam dół, na przykład na wszystkie półki po kolei albo do misek z żarciem... -.- strzał do celu...
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: wt mar 27, 2012 9:27 pm
autor: isiunia_90
Nie lubię jak maluchy gryzą mi tapety :/ Cały pokój w dziurach :/
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pn kwie 16, 2012 11:33 am
autor: Bandziornooo
Swojego czasu Szeregowy dostawał wodę w miseczce - w dzień stała i było ok, przyszła noc i poranek - woda wylana a on patrzy tymi swoimi niewinnymi slepiami "Przeciez nic takiego nie zrobiłem", teraz go przechytrzyłam -ma już taka duża stabilna miseczke i poidełko, jest za mały żeby to wywrócić
Materiałów żadnych nie je, moge go zostawić w swoim najlepszych ciuchu z pewnością że nic nie podziurawi

Co najwyżej znajdę w nim parę podłużnych, brązowych prezencików od niego

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pn kwie 16, 2012 1:30 pm
autor: zuzka-buzka
Nie lubię jak moje szczury niszczą wszystko co im kupię/zrobię. W sensie polarki. No i nie lubię tego, że zjadają mi tapety i szafki - gdyby nie to, mogłyby być wypuszczane na 18 godzin dziennie, no ale niestety.

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: czw kwie 19, 2012 10:15 pm
autor: Katarynka91
Nie lubię jak Pan Franciszek i Pan Antoni sikają z ostatniego piętra i leeeeci przez wszystkie pręty, na drewniany domek, nie daj boże do miski z jedzeniem.
I tego, że nauczyli się otwierać klatkę, teraz muszę obracać drzwiczkami do ściany.