Strona 35 z 42

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: pt cze 19, 2009 4:57 pm
autor: veuna
Właśnie kupiłam Julce większą klatkę co by na dniach zaadoptować jej koleżankę. Umyłam klatkę, wsypałam trocinki, wsadziłam - pochodziła, pozwiedzała i zaczeła głośno kichać, jak nigdy przedtem :( Myślałam, że w klateczce będzie lepsza wentylacja i że przestanie, a tutaj zaczęła kichać bardziej :(
Jak już wspomniałam kupiłam ją w sklepie zoologicznym i od przyniesienia do domu kicha ;/ Na dodatek przed chwilą kichnęła i z noska wyleciała jej żółta maź (jakby smarki)...nie wiem co robić, mam nadzieję, że to nic poważnego...:(
*edit: kolejne co zauważyłam to, że kicha seriami np. po trzy razy z dłuższymi przerwami...

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: pt cze 19, 2009 7:00 pm
autor: alken
Zaczęła jeszcze bardziej bo się zdenerwowała zmianą. Moja Ziuta, która jest nieoswojona i nerwowa, jak ją daję w nowe miejsce zawsze wypuszcza serię kichów :)
Poza tym, możez zmienić trociny na inną ściółkę bo szczury bywają na nie uczulone.

PS. Jak długo ją masz?

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: pt cze 19, 2009 10:50 pm
autor: veuna
Kilka dni, ale kicha cały czas co wydaje się być niepokojące...
Udało mi się zdobyć CEBION (vit. C) spróbuję jej podawać po kilku kropelkach przez kilka dni i zobaczę czy może coś to da...jeśli nie, a nie daj Boże coś będzie się działo bardziej niepokojącego, udam się do weterynarza ;/

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: ndz cze 21, 2009 7:34 pm
autor: April
Hej :) Ok dwóch tygodni temu kupiłam w sklepie zoologicznym dwa szczurki - samce. Jeden z nich, Draco, od razu po włożeniu do przewozówki zaczął kichać. Na początku myślałam, że to z powodu trocin, ponieważ gdy wróciłam do domu, położyłam go na łóżku koło klatki, do której zaraz wszedł i zaczął strasznie kichać. Więc zmieniłam trociny na granulat. Wydawało mi się, że pomogło ale niestety mam wrażenie że Draco ma coraz gorszy katarek. Czasem ma cały obsmarkany pyszczek, najgorzej jest jak Draco siedzi pod jakimś kocem lub bluzą. Czasem jest tak, że jak włazi mi pod bluzkę to dostaje takiej kichawki, że zaczynam się poważnie niepokoić:( Ale zawsze przechodzi. Zauważyłam też, że kiedy biorę go na ręce, również zaczyna kichać tak jakby miał na mnie uczulenie, choć to raczej niemożliwe, prawda? Czytałam gdzieś, że szczurki mogą mieć uczulenie na jakieś kosmetyki, których się używa, ale ja raczej zawsze używam innych, więc wykluczyłam tą możliwość. Niestety dzisiaj Draco miał już "poważniejszy" atak. Spał sobie pod kocem, na moim łóżku i nagle zaczął strasznie kichać. Z początku nie zareagowałam, ale słysząc że kichanie nie ustaje wzięłam go na ręce i niestety miał nosek we krwi:( To wyglądało tak jakby miał na nosku zaschniętą krew. Czy to mogła być porifiryna? Czytałam, że wydziela się ona, kiedy szczurki się stresują, ale wątpię żeby Draco w tamtej chwili się stresował bo po prostu nie miał czym. Niestety Lucek - drugi szczurek również zaczyna kichać:( A po tym jak wzięłam Draco na ręce wtulił się w moje dłonie i miałam wrażenie jakby się trząsł. Poza tym Draco jest bardzo wesoły - śmiga, je, tylko bardzo dużo śpi, ale myślę że to przez jego wiek. Na oko ma ok 2 miesięcy. W związku z tym mam pytanie. Czy Draco mógłby by być uczulony na tkaniny? Czy może na proszki do prania? Czy może jednak jest chory i zapowiada się na coś gorszego niż zwykłe przeziębienie? Jutro kupię mu vibovit i może to coś pomoże. Chyba że od razu mam iść do weterynarza? Wolałabym raczej nie, bo szczerze mówiąc nie wiem czy w moim mieście jest ktoś kto się na szczurkach zna, ale jeśli trzeba to szukam i od razu zaniosę je do weterynarza. Jak radzicie?

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: ndz cze 21, 2009 7:55 pm
autor: sophiya
April, z jakiego jesteś miasta? Zajrzyj do działu Weterynarze: http://szczury.org/viewforum.php?f=13

Myślę, że w przypadku takich nasilonych objawów wizyta u weterynarza jest konieczna, zwłaszcza, że z tego co piszesz wynika, że drugi szczurek zaczyna się zarażać. Vibovit kup oczywiście bo nie zaszkodzi, a w międzyczasie umów się na wizytę u weta. Nie słyszałam nigdy żeby szczur był uczulony na tkaniny. To, że bardzo dużo śpi też o czymś świadczy. Kiedy mój dużo spał w młodym wieku, zaniepokoiłam się, zaniosłam do weta - okazało się że to wcześnie wykryty wirus.
Nie ryzykuj, i nie czekaj "aż mu przejdzie". Leczenie dwóch szczurków to dwa razy wyższe koszty.

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: ndz cze 21, 2009 8:11 pm
autor: April
Z Pruszkowa. Nie zauważyłam w podanym przez Ciebie dziale adresu do jakiegoś dobrego weta w Pruszkowie lub w Piastowie więc poszperam teraz w necie i poszukam, a jutro zadzwonię i się umówię;) Mam nadzieję, że to nic poważnego. Dzięki;)

Edit: Znalazłam;) - http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=9170
W takim razie spróbuje umówić się z dr Katarzyną Sobieraj;)

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: pn cze 22, 2009 4:14 pm
autor: cocoshue
Co do kichania :) Moja Nelly [*] tuż po przywiezieniu do domu zaczeła kichać i prychać miała takie ataki kichania :) Poszłam do weterynarza i on powiedział że to może być uczulenie na wiórki i zaproponował żebym albo dała mu na kilka dni takie granulki jak dla kota lub prasowane wióry albo wiórki niepylące. Niestety to nie pomogło. Klatka szczura nie stała w przeciągu ale dość blisko komputera. Gdy podczas przemeblowania odsunełam biurko z kompem kichanie ustało. Może to miało związek z wentylatorem od kompa. Nie wiem, ale po odsunięciu znów miałam zdrowego szczurka :)

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: pn cze 22, 2009 11:26 pm
autor: April
Ja dzisiaj byłam z moimi maluchami u weterynarza i okazało się, że mają jakąś infekcję. Dostały pierwszą dawkę antybiotyku, lecę jeszcze jutro i pojutrze i powinno być ok:) Jak na razie czują się raczej nieźle bo latają jak szalone, ale nie wiem czy to jest spowodowane działaniem leku czy kupnem nowej klatki xd W każdym razie myślę, że wszystko będzie dobrze:)

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: pn wrz 14, 2009 8:48 am
autor: Stilos
Witam. Mam pewien problem. Tydzień temu kupiłem młodą szczurkę. Wszystko jest super, jest zdrowa i pełna życia, radośnie hasa sobie po swojej klatce. Problem zaczyna się gdy biorę ją na ręce, zawsze wtedy dostaje "ataku" kichania. gdy odkładam ją do klatki kichanie ustępuje. Wątpię by było to spowodowane kosmetykami gdyż dziś rano jedyny kosmetyk jakiego użyłem to było mydło? Czy możliwe by miała uczulenie na mydło ?

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: pn wrz 14, 2009 4:10 pm
autor: Nakasha
To jest raczej mało prawdopodobne ;)

Możliwe, że mała się stresuje i dlatego kicha... a możliwe, że pomału rozwija się u niej przeziębienie. Warto przejść się do weta, żeby małą osłuchał. Niestety często szczurki kupowane w sklepach są chore...

Szczury to zwierzęta stadne, więc maluszka potrzebuje towarzystwa innej samiczki. ;)

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: pn wrz 14, 2009 8:59 pm
autor: Arachne
Nasze dwa maluchy tez są ze sklepu... nie minął miesiąc odkąd u nas zamieszkały i Bono się rozchorował.
Oba dużo kichały a tu nagle Bono zaczyna chrumkać, gadać, prychać, psiukać.... dużo spać i dużo pić.
Byliśmy u wetki i diagnoza była jednoznaczna: zapalenie płuc. Powiedziała, że bardzo prawdopodobne iż nasz maluch przywlókł ze sobą zapalenie płuc. Dlatego dla swojego spokoju i zdrowia ogonka idź do weta.
Bonek jeszcze kicha i wciąż bierze leki do końca tego tygodnia. Ale juz widać wyraźną poprawę.
Połączyliśmy juz oba ogonki choć miały być rozdzielone. Niestety nie chciały jeść i tęskniły za sobą. Teraz jak są razem to fikaja, ganiaję, bija się bezustannie a i tak zasypiają razem:)

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: śr gru 30, 2009 4:42 pm
autor: CherryAmandaa
Hej. Wczoraj kupiłam (ze sklepu zoologicznego kakadu) małą samiczke (ok kilku tyg.)i po przyniesieniu do domu zaczęła kichać. Sądziłam że to albo od trocin, które dzisiaj zmieniłam na żwirek, lub że zmarzła i się przeziębiła. Nie wiem co mam zrobić, boje się o Pinki. Objawy: kichanie i pocieranie łapkami noska.

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: śr gru 30, 2009 4:46 pm
autor: Vivon
Dlaczego jest sama ? Adoptuj jej przyjaciółkę ;)
Na jakiej ściółce ją trzymasz?
Jak temperatura panuje w pokoju ?
Jak zabespieczyłaś transporter wioząc ją do domu ?
Czy ma zimne usz i stópki ?

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: śr gru 30, 2009 4:52 pm
autor: Paul_Julian
Moze być też troszeczkę zestresowana . Jesli nie ma innych objawów , o których wspomina Vivon , to powinno jej przejsc za kilka dni.
Daj jej duzo ciepłych szmatek do gniazda i reczniczki papierowe. Zajrzyj tez w dział karmienia , zeby sie dowiedziec o odpowiedniej karmie dla malucha .

A jest pewnie sama , bo nikt nie powiedział , ze mają być dwa tej samej płci:)

Re: [PRZEZIEBIENIE] kichanie, prychanie, katar

: śr gru 30, 2009 6:13 pm
autor: CherryAmandaa
Pinki jest sama w klatce, to mój drugi szczur ale wychowywałam poprzedniego też samego. W czasie transp. do domu mógł jednak troche zmarznąć. Uszka i łapki ma normalne. A za podłoże ma granulki(żwirek) z firmy Super Pinio.


Obrazek