O šesti českých potkanech
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Re: O pěti českých potkanech
hihi Kofik to babka - Kofola tak już mamy - Dżuma to Dżumiks, Chrupka - ChrupolAferson pisze:Kofik najcudowniejszy... przepiekny facet.
ale to 100%owe kobiety - pozują, plotkują (widać na jedyn zdjęciu nawet te ploteczki )
Mizianka dla Waszych ogoniastych, do zobaczenia po powrocie z wakacji
Bałkany witajcie!
Re: O pěti českých potkanech
hehe stadko utrzymane w kolorystyce karmelowej, zjadłabym
A Kofika to Ci ukradnę ! (skąd ją wytrzasnęłaś?)
A Kofika to Ci ukradnę ! (skąd ją wytrzasnęłaś?)
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Re: O pěti českých potkanech
no i już po wakacjach - zleciało jak z bicza strzelił! Wszystkie bestie zadbane, zadowolone i chyba odrobinę stęsknione
A z czeskiej hodowli,jak całe nasze stadko obecnie przynajmniej dobrze się "dogadują"*Delilah* pisze: A Kofika to Ci ukradnę ! (skąd ją wytrzasnęłaś?)
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Re: O pěti českých potkanech
Witajcie!
Najpierw smutna wiadomość - Equus, brat naszej Eboli zmarł 4.08. [*]... Nie lubię takich smutnych wieści Mam nadzieję, że będziemy się cieszyli Ebolką jak najdłużej (niedługo stuknie 2 i pół roczku;)
Wakacje mają się ku końcowi (nawet dla tych, którzy studiują już niewiele pozostało )... Więc żeby było troszkę bardziej optymistycznie - znowu uatrakcyjniamy sobie życie - przeprowadzając łączenie. A dlaczegóż to? Bo mamy Shepsit czyli po domowemu Sepsę
To taki mały placek:
Burzliwe łączenie:
Pozujemy:
W łączeniu udział wzięły: Kofola, Obalka, Chrupka, Dżuma
...a Sepsa nie
I jeszcze trochę łyska małego, który usypia przed obiektywem i non-stop siedzi w misce
Mam nadzieję, że Wam się podoba kluska glizdowata mała
Ebolka ma się dobrze, ale nie męczę jej zdjęciami - już dość się napozowała:)
Najpierw smutna wiadomość - Equus, brat naszej Eboli zmarł 4.08. [*]... Nie lubię takich smutnych wieści Mam nadzieję, że będziemy się cieszyli Ebolką jak najdłużej (niedługo stuknie 2 i pół roczku;)
Wakacje mają się ku końcowi (nawet dla tych, którzy studiują już niewiele pozostało )... Więc żeby było troszkę bardziej optymistycznie - znowu uatrakcyjniamy sobie życie - przeprowadzając łączenie. A dlaczegóż to? Bo mamy Shepsit czyli po domowemu Sepsę
To taki mały placek:
Burzliwe łączenie:
Pozujemy:
W łączeniu udział wzięły: Kofola, Obalka, Chrupka, Dżuma
...a Sepsa nie
I jeszcze trochę łyska małego, który usypia przed obiektywem i non-stop siedzi w misce
Mam nadzieję, że Wam się podoba kluska glizdowata mała
Ebolka ma się dobrze, ale nie męczę jej zdjęciami - już dość się napozowała:)
Re: O šesti českých potkanech
Przykro mi z powodu odejścia Equusa [*] Nowa szczurcia trochę ukoi żal ; niech łączenie pójdzie jak najlepiej. Sepsa jest pocieszna, gratuluję Ebolce życzymy dużo zdrówka, a wszystkim przesyłamy buziaczki
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Re: O šesti českých potkanech
Equus był szczurkiem, którego wzięliśmy z hodowli razem z Ebolą, do stadka zalbi. To był jej szczurek, nie mój
A Sepsa jest rzeczywiście pocieszna i w dodatku od dłuższego czasu nie słychać żadnych pisków z klatki! podejrzanie naciągnięty hamak pozwala mi myśleć, że wszystkie laski siedzą w jednym <idzie sprawdzić>
Tak
A Sepsa jest rzeczywiście pocieszna i w dodatku od dłuższego czasu nie słychać żadnych pisków z klatki! podejrzanie naciągnięty hamak pozwala mi myśleć, że wszystkie laski siedzą w jednym <idzie sprawdzić>
Tak
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: O šesti českých potkanech
Jaki słodki łysolek. Niech dużo je i rośnie na wielką, spasioną parówę.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Re: O šesti českých potkanech
To Ci się udało FlaumelDołączam się do życzeń co do wielkiej spasionej parówy
Piękne stadko, mizianko dla łysolinki i reszty
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin
Do zobaczenia Skarby moje...
Do zobaczenia Skarby moje...
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Re: O šesti českých potkanech
Dzięki, dzięki Wam
Nakasha - póki co nie wygląda na parówę, nawet cienką ale też bym sobie tego życzyła
Wszystko u nas dobrze, więc nawet powiewa nudą i dlatego się nie odzywamy - bo po co zamęczać wszystkich? Przeprowadzamy się niedługo (znowu...), we wtorek obejrzymy mieszkanie i będzie to chwila prawdy: czy zmieści nam się planowana, nowa klatka?
Byle do wtorku!
Nakasha - póki co nie wygląda na parówę, nawet cienką ale też bym sobie tego życzyła
Wszystko u nas dobrze, więc nawet powiewa nudą i dlatego się nie odzywamy - bo po co zamęczać wszystkich? Przeprowadzamy się niedługo (znowu...), we wtorek obejrzymy mieszkanie i będzie to chwila prawdy: czy zmieści nam się planowana, nowa klatka?
Byle do wtorku!
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: O šesti českých potkanech
Nie ma to jak mieć odpowiednie kryterium wyboru.czy zmieści nam się planowana, nowa klatka?
Super, że u Was dobrze, oby tak jak najdłużej było.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Re: O šesti českých potkanech
Nakasha pisze:Nie ma to jak mieć odpowiednie kryterium wyboru.
Hahaha, wyszłam na jakąś maniaczkę opętaną ) A teraz to zabrzmi jeszcze gorzej... uwaga:
W mieszkaniu, do którego mieliśmy się przeprowadzić nie zmieściłaby się planowana klatka, gdyż jest mało ustawną bestią. Nie wprowadzamy się tam powody tak naprawdę są inne, ale mogę podtrzymywać moją opinię maniaczki
Wprowadzamy się do innego lokum, gdzie klatka się zmieści! Dziękuję mirandaf Juhuuu, nic, tylko wypatrywać listonosza za jakiś czas
- maua_czarna
- Posty: 1289
- Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór
Re: O šesti českých potkanech
Cześć misiowie puszyści
Czas sobie leci, nic nie stoi w miejscu.
Od czasu, kiedy ostatnio pisałam coś w temacie trochę się u nas pozmieniało! Po kolei:
Udało nam się znaleźć lokum, gdzie jest duuużo miejsca, więc mieści się również nowa klatka dziewczyn - XL-ka Oczywiście siedzą w najmniejszym hamaku pod samym sufitem, ale co tam - w końcu mamy porządną klatkę! I strasznie się z niej cieszę
No właśnie... klatkę - już tylko jedną, bo niedawno odeszła od nas Ebolka od Iletis... po prostu znaleźliśmy ją po powrocie do domu, wyglądała bardzo spokojnie - każdemu szczurzastemu życzyłabym tak długiego życia i tak spokojnego, dobrego odejścia - bez chorób, umęczonego ciałka i psychiki. Byliśmy przygotowani, że kiedyś to nastąpi, byliśmy spokojniejsi wiedząc, że w babciowym wieku nasza mała jest w świetnej formie, z niesłabnącym apetytem i ciekawością świata.
Kochany, rudy kłębuszek
Jeśli chodzi o nieciekawe wieści - nie wiem już co robić z Kofolką Miała 3 kuracje Enro, a cały czas chrumka... jedyne, co się zmieniło, to większy apetyt (choć jak dla mnie to waga pozostawia i tak sporo do życzenia), nie ma płynu w płuckach, goi się martwica po zastrzykach. Nie wiem już co robić - kolejna taka sama kuracja da pewnie taki sam skutek: poprawa w czasie stosowania leku i od razu po jego odstawieniu nawrót choroby. Nie chce jej ciągać po weterynarzach pociągami i autobusami (skończyły się złote czasy naszego trabanta, poszedł na emeryturę) bo pewnie nie polepszyłoby to niczego. Kurcze taki młodziak, a takie problemy... może to taka uroda?
Za tydzień stadko znów się powiększy, choć - jak chyba wszyscy - nie mogę mieć więcej szczurów Ale tym razem to nie do końca moja sprawka - mała jest prezentem na rocznicę od Szałasa
Baníčka
A imię wymyślone o stąd: http://www.chachari.cz/bonbony-banicky-cokolady-rn1064
Już nie mogę się doczekać na małą, niebieską chmurkę
Czas sobie leci, nic nie stoi w miejscu.
Od czasu, kiedy ostatnio pisałam coś w temacie trochę się u nas pozmieniało! Po kolei:
Udało nam się znaleźć lokum, gdzie jest duuużo miejsca, więc mieści się również nowa klatka dziewczyn - XL-ka Oczywiście siedzą w najmniejszym hamaku pod samym sufitem, ale co tam - w końcu mamy porządną klatkę! I strasznie się z niej cieszę
No właśnie... klatkę - już tylko jedną, bo niedawno odeszła od nas Ebolka od Iletis... po prostu znaleźliśmy ją po powrocie do domu, wyglądała bardzo spokojnie - każdemu szczurzastemu życzyłabym tak długiego życia i tak spokojnego, dobrego odejścia - bez chorób, umęczonego ciałka i psychiki. Byliśmy przygotowani, że kiedyś to nastąpi, byliśmy spokojniejsi wiedząc, że w babciowym wieku nasza mała jest w świetnej formie, z niesłabnącym apetytem i ciekawością świata.
Kochany, rudy kłębuszek
Jeśli chodzi o nieciekawe wieści - nie wiem już co robić z Kofolką Miała 3 kuracje Enro, a cały czas chrumka... jedyne, co się zmieniło, to większy apetyt (choć jak dla mnie to waga pozostawia i tak sporo do życzenia), nie ma płynu w płuckach, goi się martwica po zastrzykach. Nie wiem już co robić - kolejna taka sama kuracja da pewnie taki sam skutek: poprawa w czasie stosowania leku i od razu po jego odstawieniu nawrót choroby. Nie chce jej ciągać po weterynarzach pociągami i autobusami (skończyły się złote czasy naszego trabanta, poszedł na emeryturę) bo pewnie nie polepszyłoby to niczego. Kurcze taki młodziak, a takie problemy... może to taka uroda?
Za tydzień stadko znów się powiększy, choć - jak chyba wszyscy - nie mogę mieć więcej szczurów Ale tym razem to nie do końca moja sprawka - mała jest prezentem na rocznicę od Szałasa
Baníčka
A imię wymyślone o stąd: http://www.chachari.cz/bonbony-banicky-cokolady-rn1064
Już nie mogę się doczekać na małą, niebieską chmurkę
Re: O šesti českých potkanech
http://s983.photobucket.com/albums/ae31 ... C07573.jpg Jakie cudeńko wielkouche!
9 duszyczek za TM [*]