Strona 36 z 38

Re: O pěti českých potkanech

: pn lip 04, 2011 9:10 pm
autor: Afera
Kofik najcudowniejszy... przepiekny facet. ;)

Re: O pěti českých potkanech

: pn lip 04, 2011 9:57 pm
autor: maua_czarna
Aferson pisze:Kofik najcudowniejszy... przepiekny facet. ;)
hihi :D Kofik to babka - Kofola ;) tak już mamy - Dżuma to Dżumiks, Chrupka - Chrupol ;D
ale to 100%owe kobiety - pozują, plotkują (widać na jedyn zdjęciu nawet te ploteczki :D )


Mizianka dla Waszych ogoniastych, do zobaczenia po powrocie z wakacji ;)

Bałkany witajcie! :)

Re: O pěti českých potkanech

: śr lip 06, 2011 1:39 pm
autor: *Delilah*
hehe stadko utrzymane w kolorystyce karmelowej, zjadłabym :D
A Kofika to Ci ukradnę ! (skąd ją wytrzasnęłaś?)

Re: O pěti českých potkanech

: czw lip 14, 2011 11:57 am
autor: maua_czarna
no i już po wakacjach - zleciało jak z bicza strzelił! Wszystkie bestie zadbane, zadowolone i chyba odrobinę stęsknione ;)
*Delilah* pisze: A Kofika to Ci ukradnę ! (skąd ją wytrzasnęłaś?)
A z czeskiej hodowli,jak całe nasze stadko obecnie ;) przynajmniej dobrze się "dogadują" ;D ;D

Re: O pěti českých potkanech

: śr sie 31, 2011 8:38 pm
autor: maua_czarna
Witajcie!
Najpierw smutna wiadomość - Equus, brat naszej Eboli zmarł 4.08. [*]... Nie lubię takich smutnych wieści :( Mam nadzieję, że będziemy się cieszyli Ebolką jak najdłużej (niedługo stuknie 2 i pół roczku;)

Wakacje mają się ku końcowi (nawet dla tych, którzy studiują już niewiele pozostało :()... Więc żeby było troszkę bardziej optymistycznie - znowu uatrakcyjniamy sobie życie - przeprowadzając łączenie. A dlaczegóż to? Bo mamy Shepsit czyli po domowemu Sepsę ;D

To taki mały placek:
Obrazek

Burzliwe łączenie:
Obrazek

Pozujemy:
Obrazek

W łączeniu udział wzięły: Kofola, Obalka, Chrupka, Dżuma
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

...a Sepsa nie
Obrazek

I jeszcze trochę łyska małego, który usypia przed obiektywem i non-stop siedzi w misce ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

:) Mam nadzieję, że Wam się podoba kluska glizdowata mała ;)



Ebolka ma się dobrze, ale nie męczę jej zdjęciami - już dość się napozowała:)

Re: O šesti českých potkanech

: czw wrz 01, 2011 9:47 am
autor: unipaks
Przykro mi z powodu odejścia Equusa :( [*] Nowa szczurcia trochę ukoi żal ; niech łączenie pójdzie jak najlepiej. Sepsa jest pocieszna, gratuluję :) Ebolce życzymy dużo zdrówka, a wszystkim przesyłamy buziaczki :-*

Re: O šesti českých potkanech

: czw wrz 01, 2011 1:55 pm
autor: maua_czarna
:) Equus był szczurkiem, którego wzięliśmy z hodowli razem z Ebolą, do stadka zalbi. To był jej szczurek, nie mój :-[

A Sepsa jest rzeczywiście pocieszna i w dodatku od dłuższego czasu nie słychać żadnych pisków z klatki! :D podejrzanie naciągnięty hamak pozwala mi myśleć, że wszystkie laski siedzą w jednym <idzie sprawdzić>
Tak ;D

Re: O šesti českých potkanech

: czw wrz 01, 2011 5:33 pm
autor: Nakasha
Jaki słodki łysolek. :D Niech dużo je i rośnie na wielką, spasioną parówę. ;D

Re: O šesti českých potkanech

: czw wrz 01, 2011 6:29 pm
autor: Flaumel
Dołączam się do życzeń co do wielkiej spasionej parówy ;D

Re: O šesti českých potkanech

: czw wrz 01, 2011 6:32 pm
autor: Kluska123
Dołączam się do życzeń co do wielkiej spasionej parówy
To Ci się udało Flaumel :D

Piękne stadko, mizianko dla łysolinki i reszty ;)

Re: O šesti českých potkanech

: ndz wrz 25, 2011 9:41 pm
autor: maua_czarna
Dzięki, dzięki Wam :)
Nakasha - póki co nie wygląda na parówę, nawet cienką ;D ale też bym sobie tego życzyła :P

Wszystko u nas dobrze, więc nawet powiewa nudą i dlatego się nie odzywamy - bo po co zamęczać wszystkich? Przeprowadzamy się niedługo (znowu...), we wtorek obejrzymy mieszkanie i będzie to chwila prawdy: czy zmieści nam się planowana, nowa klatka? ???

Byle do wtorku!

Re: O šesti českých potkanech

: pn wrz 26, 2011 9:13 am
autor: Nakasha
czy zmieści nam się planowana, nowa klatka?
Nie ma to jak mieć odpowiednie kryterium wyboru. ;D

Super, że u Was dobrze, oby tak jak najdłużej było. :D

Re: O šesti českých potkanech

: śr wrz 28, 2011 5:30 pm
autor: maua_czarna
Nakasha pisze:Nie ma to jak mieć odpowiednie kryterium wyboru. ;D

Hahaha, wyszłam na jakąś maniaczkę opętaną ;)) A teraz to zabrzmi jeszcze gorzej... uwaga:

W mieszkaniu, do którego mieliśmy się przeprowadzić nie zmieściłaby się planowana klatka, gdyż jest mało ustawną bestią. Nie wprowadzamy się tam ::) >:D powody tak naprawdę są inne, ale mogę podtrzymywać moją opinię maniaczki :D

Wprowadzamy się do innego lokum, gdzie klatka się zmieści! :D Dziękuję mirandaf :D Juhuuu, nic, tylko wypatrywać listonosza za jakiś czas :)

Re: O šesti českých potkanech

: ndz lis 20, 2011 8:20 pm
autor: maua_czarna
:) Cześć misiowie puszyści :)

Czas sobie leci, nic nie stoi w miejscu.

Od czasu, kiedy ostatnio pisałam coś w temacie trochę się u nas pozmieniało! Po kolei:

Udało nam się znaleźć lokum, gdzie jest duuużo miejsca, więc mieści się również nowa klatka dziewczyn - XL-ka :) Oczywiście siedzą w najmniejszym hamaku pod samym sufitem, ale co tam - w końcu mamy porządną klatkę! :) I strasznie się z niej cieszę :D

No właśnie... klatkę - już tylko jedną, bo niedawno odeszła od nas Ebolka od Iletis... po prostu znaleźliśmy ją po powrocie do domu, wyglądała bardzo spokojnie - każdemu szczurzastemu życzyłabym tak długiego życia i tak spokojnego, dobrego odejścia - bez chorób, umęczonego ciałka i psychiki. Byliśmy przygotowani, że kiedyś to nastąpi, byliśmy spokojniejsi wiedząc, że w babciowym wieku nasza mała jest w świetnej formie, z niesłabnącym apetytem i ciekawością świata.
Kochany, rudy kłębuszek :-*

Jeśli chodzi o nieciekawe wieści - nie wiem już co robić z Kofolką >:( Miała 3 kuracje Enro, a cały czas chrumka... jedyne, co się zmieniło, to większy apetyt (choć jak dla mnie to waga pozostawia i tak sporo do życzenia), nie ma płynu w płuckach, goi się martwica po zastrzykach. Nie wiem już co robić - kolejna taka sama kuracja da pewnie taki sam skutek: poprawa w czasie stosowania leku i od razu po jego odstawieniu nawrót choroby. Nie chce jej ciągać po weterynarzach pociągami i autobusami (skończyły się złote czasy naszego trabanta, poszedł na emeryturę) bo pewnie nie polepszyłoby to niczego. Kurcze taki młodziak, a takie problemy... może to taka uroda? :-[

Za tydzień stadko znów się powiększy, choć - jak chyba wszyscy - nie mogę mieć więcej szczurów ;) Ale tym razem to nie do końca moja sprawka - mała jest prezentem na rocznicę od Szałasa :D :D
Obrazek Baníčka :D
A imię wymyślone o stąd: http://www.chachari.cz/bonbony-banicky-cokolady-rn1064

Już nie mogę się doczekać na małą, niebieską chmurkę :)

Re: O šesti českých potkanech

: ndz lis 20, 2011 10:07 pm
autor: Afera