Strona 36 z 52
Re: Charlie jedzie do Rosji. Dobry wybór?
: wt lis 24, 2009 1:00 am
autor: Nieja
*Delilah* pisze:No, przecież koniec świata się zbliża
Znowu? Już jeden przeżyłam, to kiedy następny? I według którego kalendarza?
Śmieję się, wybaczcie
Ale pytam serio, na kiedy przewidzieli następny koniec?
Nie mogę dziś zasnąć
Jestem zmęczona, a jutro od rana do pracy
Ja chcę 2 tygodnie wolnego... Ale wolne od wszystkiego. Żebym mogła się zająć jakimiś pierdołami. Robić to, co sprawia mi przyjemność, co mnie relaksuje... A nie nadrabiać zaległości współpracowników...
Skąd Wy to znacie hmm?
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 12:36 pm
autor: *Delilah*
*Delilah* napisał(a):No, przecież koniec świata się zbliża
Znowu? Już jeden przeżyłam, to kiedy następny? I według którego kalendarza?
Śmieję się, wybaczcie
Ale pytam serio, na kiedy przewidzieli następny koniec?
Nie wiem, cos tam Majowie przebąkują...ze 2012
ale w sumie to mam nadzieje, ze juz wkrotce ten koniec nastąpi
Nieja, trzymac sie ,nie poddawac!
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 2:16 pm
autor: Nieja
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 2:30 pm
autor: Telimenka
Sliczny na maxa jest i mimike ma zabojcza
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 3:05 pm
autor: Magamaga
Faktycznie strzela cudne miny. A jakie ma futerko błyszczące - znaczy się powodzi się mu!
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 5:28 pm
autor: odmienna
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 5:36 pm
autor: susurrement
i bardzo dobrze, że Rosja odpada.
wg mnie nierozsądnie byłoby się zgodzić.
nie brzmi to dla Ciebie zbyt "pięknie"? zwroty opłat, możliwość zaskarżenia w razie śmierci.. pfff. bardzo w to wszystko wątpię.
nie można tak ludziom ufać.
powtarzam: Charlie to Twój przyjaciel, jego miejsce jest przy Tobie.
ps.
jest przePIĘKNY!
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 6:27 pm
autor: Nieja
Nie wiem co jest. Od godziny słyszę jak wybiórczo chrumka i świszczy. Nie ma w ogóle śladów porfiryny. Kicha "na mokro". Osłuchałam go i płucka są na pewno czyste, a brzmi to jakby było coś z przegrodą nosową. Teraz jest cicho... Oddycha normalnie. W nocy będę go nasłuchiwać ale jak będzie się nasilać, to idę z nim do weta jutro. Zresztą nawet jak się polepszy to pójdę...
Właściwie to nigdy porfiryny nie miał. Nawet Jekyll który był okazem zdrowia miał lekkie zabrudzenia okazjonalnie, a Charlie nic, ani śladu. Kicha czymś bezbarwnym, bardzo delikatnie.
Co to może być?!
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 8:51 pm
autor: alken
Nadrobiłam zaległości...a działo się, oj działo. ale dobrze, że się nie stało i Charlie nie pojechał do tej Rosji- ja bym nie ufała.
Maluch się pewnie zaziębił. Echinacea i witaminki i powinno być ok. Albo mu coś do nosa naleciało? W każdym razie wizyta u weta powinna rozwiać wątpliwości.
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 8:56 pm
autor: odmienna
myślę, że Charli kicha na to wszystko
- ale też, jak
Alken , sugeruję witaminki i może jeszcze maść majerankową.
U mnie dobrze się też sprawdza położona w sporej odległości od klatki chusteczka skropiona kropelkami Olbas (- samej mi się wtedy lepiej śpi)
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 9:03 pm
autor: Nieja
Alken, a zamiast Echinacea i witaminek może być Scanomune? Jak nie to witaminki do weta brać tak?
Odmienna, Olbas gdzie kupić? I czy drogi?
Dzięki bardzo Wam za rady
______________________________________
Właśnie się dowiedziałam, że w czwartek likwidują miejsce pracy taty. No jasna... Chyba muszę poszukać trzeciej posady
Co prawda od miesięcy nie widzieliśmy wypłaty z taty pracy, ale zawsze była nadzieja. Teraz się tato załamie znowu. Wesołych Świąt ta?
Nie chce mi się nawet pisać o tym...
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 9:15 pm
autor: odmienna
Olbas- w aptece. Troszkę droższy od innych kropli do inhalacji (coś koło dychy o ile pamiętam) ale starcza na długo i nie zawiera czegoś-tam, co inne zawierają i przez to mogą powodować uczulenia. Nie musi być robiony z gorącą wodą, no i nie plami, więc można nawet na poduszkę kapnąć.
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 9:18 pm
autor: odmienna
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 9:25 pm
autor: Nieja
Kurdę, 13 zł to dużo biorąc pod uwagę fakt, że za tydzień Beza ma kolejną operację, co będzie 150zł plus jutrzejsza wizyta Charliego
Ja się pochlastam chyba. Ale dzięki! Kupię jutro.
Co ja bym bez Was zrobiła
Re: Charlie nie jedzie do Rosji, ja jadę do Niemiec...
: wt lis 24, 2009 10:02 pm
autor: Paul_Julian
Tylko na wszelki wypadek , nie wkraplaj Olbasu do kominka aromatycznego . MOzesz dodać do gorącej wody , mozesz na chusteczke , ale nie do kominka z podgrzewaczem . Raz tak zrobiłem i mało sie nie udusiłem .
Może w aptece mają jakięs tansze inne kropelki mentolowe ?
Trzymaj sie z Charliem !