szczury.org

Nie wiem, jak to zrobiłam. Prawdopodobnie to nie ja, tylko Frodo i Czmyś dzięki swej silnej woli Frodo lubi jeść Labofeeda, bo to takie wielkie granulki, że można sobie na wynos do hamaka wziąć (a uprzejmi ludzie wypiorą hamak i okruchów nie będzie). A Frodo lubi żarcie na wynos
Trzpiotek znowu wariował przy ważeniu, strasznie trudno go zważyć. Boi się wagi
A dziś czeka nas obcinanie pazurków... Będą przejścia z Człapkiem, znając życie... no i zobaczymy, co na obcinanie powie Mlekołaczek...

Mamy trochę fotek... nie śpiące, nie hamakowe, za to kocykowe i podkocykowe

Frodo, Czmyś i Mlekołak. Pokaz miziania Froda


Nieco agutów, bacznie obserwująca starszyzna i mlekołacze dziecko


Nieco więcej agutów oraz Czmyś


Słynne spojrzenie Mlekołaczka, po którym jestem gotowa oddać mu wszystko, byleby tylko był szczęśliwy...

Obcinam czasem Martince pazurki, bo nie zawsze już niebieściak daje radę - przystawiam ją do jogurtu na swoich kolanach albo na łóżku, mogę wtedy w miarę spokojnie działać,a mała się nawet nie bardzo stresuje
http://i96.photobucket.com/albums/l188/ ... th_w04.jpg aż się buzia uśmiecha do takich obrazków. Cudny tandem!
Te kocykowe i podkocykowe fotki są takie słodkie...

Ha, widzisz, Martini jest usprawiedliwiona wiekiem. A moje młode leniuchy po prostu czekają na manicure, zamiast grzecznie sobie obgryźć pazurki I tak ostatnio mnie zaskoczyli, bo oprócz Czmysia jeszcze Trzpiot miał pięknie obgryzione pazurki. Wprost idealnie Ale Człap już się nie pofatygował i przy obcinaniu robił swoje zwyczajowe jazdy (ojej, te szczypce utną mi łapki, aaaaa!). Mlekołak dobrze zniósł obcinanie, coś tam pisnął, ale poszło szybciutko. Frodo piszczał żałośnie, jednak się nie wyrywał (czy ten szczur kiedykolwiek komuś się wyrywa? Nie przypominam sobie).

Te aguty w ogóle jakieś dzikie są - jeden się boi obcinania pazurków, a drugi ważenia

Jajeczne wojny

http://www.youtube.com/watch?v=4WLX5c2EC2Q

Mlekołak jaaaaaki tłuścioch! Rozmiarowo Limfocyt jest podobny, ale w pasie ma zdecydowanie ładniejszą linię
... i wykazał 0 zrozumienia dla smakowitości jajka, czym złamał mi serce...

Niemniej uroczo i dynamicznie

Tłuścioch? Przecież on jest prosty w pasie... nie zwisają mu boczki jak prawdziwie grubym szczurom...
Nie strasz mnie... on nie może byś jeszcze tłusty

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jutro trafią do mnie nowe tymczasy. Tym razem TYLKO tymczasy, zamierzam wygrać z GMR!

hahahaha założe ze sie nie uda z tm wygrac to jest jak nałóg:D

valhalla pisze:Tłuścioch? Przecież on jest prosty w pasie... nie zwisają mu boczki jak prawdziwie grubym szczurom...
Nie strasz mnie... on nie może byś jeszcze tłusty

jeszcze

No bebzol jak nic!

sylwiaj pisze:hahahaha założe ze sie nie uda z tm wygrac to jest jak nałóg:D

Nie no, muszę. W końcu ostatnio prawie wygrałam - miałam w którymś momencie 11 maluchów, a został tylko jeden Teraz będą dwa dorosłe chłopaki, i dobrze. Może mnie nie będzie tak kusiło (chociaż są ponoć husky, aaaaa).

Entreen, no jeszcze, bo podobno u młodych otyłości nie ma, bo cały czas rosną Ale Ty powinnaś lepiej wiedzieć z racji studiów

Tłuścioch czy nie i tak wygląda zabójczo !
Przystojniaki!
Proszę pozdrowić od (rujkujących ) moich panien jakby One teraz takiego chłopa miały to hamaki w wióry

No i mam tymczasy Szczurki wzięte od terrarysty, do nas trafiły z trzeciej ręki Kobieta miała oddać dwie pary dorosłych, oddała też piątkę małych. Wśród tej piątki była tylko jedna samiczka. Mali chłopcy zostali w domu tymczasowym, skąd je braliśmy, panowie zostają u nas na DT (tak! tylko na DT! naprawdę!), a panie trafią dziś wieczorem do DT u Martini z drugiego forum

Panowie - podobno półroczni (ale coś mali), lekko wystraszeni, przystojni


Panie - dwie mamuśki i maleńka córeczka - cudne, ufne, bezstresowe.




Lepsze zdjęcia panów będą, na razie nie chciałam ich stresować, bo wyraźnie się jeszcze czują nieswojo

Szczury zahipnotyzowane przez jajko i ten drapieżny pierwszy wgryz jednego z agutów
Mlekołak zdecydowanie ma się na kim wzorować, ale rzeczywiście - jeszcze trochę

Łagodnej rodzince DT-ciaków życzę dobrych domków

valhalla pisze:panowie zostają u nas na DT (tak! tylko na DT! naprawdę!)

Ja naprawdę następnym razem to się zastanowię zanim coś palnę
Już pomijając, że następnym razem będę brać na DT samiczki, choćby i ciężarne.
Ja naprawdę mam pecha - kiedy już wygram ze sobą, pokonuje mnie jedno zarządzenie męża:

"Ten u nas zostaje".

no proszę jak szybko spełniają się życzenia

a który, który ?