Strona 36 z 106
Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 2:03 pm
autor: wiewi
orzechy pachnąc serem, ciekawostka przyrodnicza

Ja już nie chcę sobie wyobrażać jak ona musi brudzić (w senie łupin) moje po karmie VL robią na półce taki syf że mnie strzela

cała półka zasypana łupinami, hamaki w okolicy też.
Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 2:03 pm
autor: akzi
wiewi a spróbuj im dac ususzoną kolbę kukurydzy ;]
wtedy wiór jest wszęęęęęęęęęędzie !!!
Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 2:05 pm
autor: wiewi
nie dam

ale jestem ciekawa czy ten syf to domena VL czy z każdą tak jest. Teraz zamówiłam Ucztę może będzie lepiej? Kurde jak gnojki były we dwójkę to tak nie brudziły

Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 2:06 pm
autor: akzi
nie ma to znaczenia

Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 2:07 pm
autor: wiewi
i nadzieje wzięły i poszły się bujać

Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 2:11 pm
autor: akzi
nie ma co sie oszukiwać

u mnie Kleo wchodzi na góre z np ziarnami wyrzuca przez prety na podłogę.
wg niej swietna zabawa

Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 2:22 pm
autor: saszenka
No ta kolba ma mnóstwo różnych ziaren i cała półka była tym uświniona, nie mówiąc już o tym, jaki fajny dźwięk powstaje na skutek biegającego po tym szczura, dwóch, czterech...

Poprzednią kolbę zeżarły do końca, a tu zostawiły te małe dziwne kuleczki (nie mam pojęcia co to). A potem zaczęły obgryzać patyk i wszędzie drzazgi drewniane

Mniejszy syf robią jak dostają słonecznika czy dynię - choć każda pożera w innym miejscu i łupinki są wszędzie, ech

W ogóle jedzenie to jedna z lepszych zabawek. Moje np uwielbiają składować Labo tam gdzie śpią, po czym wszystko jest do wyrzucenia bo obsikane Labo jest jeszcze mniej apetyczne niż suche. Próbowałam cwaniaków przegłodzić i dać tyle, ile zjedzą od razu, bez magazynowania. Ale Gandzia uważa, że jedzenie niemagazynowane nie nadaje się do jedzenia i i tak biega i zabiera wszystkim sprzed paszczy

Przy "mokrym" jedzeniu też nie można utrzymać porządku, bo najlepiej się je wchodząc w gerberka i zlizując go z łapek, szkoda, że nie wylizują ogona... Oj, poległam na kindersztubie

Choć póki co chyba zaprzestały kupkania w sitku

Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 2:30 pm
autor: wiewi
O tak, włażenie łapkami w gerberka moi też uskuteczniają. Nie magazynują za to wolą jeść z półki niż ze stojącej na niej miseczki... wczoraj miałam całą półkę w ich kolacji (starta marchewka, ziemniaki, bazylia, otręby) myślałam, że ich pogryzę
Ale dzięki za radę, kolby VL będę omijała łukiem

A wpadłaś na to co mogło zabarwić futerko czy zagadka pozostanie nierozwiązana?

Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 2:59 pm
autor: saszenka
Nie mam zielonego pojęcia

Do tej chwili nie ma powtórki, więc myślę, że nic poważnego się nie dzieje. Było to zbyt duże jak na rankę, po której nie ma żadnego śladu, na porfirynę też. Podejrzewałam już nawet krwawienie z dróg rodnych, ale plamy były na udach po stronie zewnętrznej (nawet bliżej grzbietu), a pozostałe szczury w ogóle nie miały nic, na białym wnętrzu domku też nic nie było. Albo to podejrzany chrupek z XtraVital (ale barwa jednak nie ta...) albo cholera wie co. I do tej ostatniej opcji się przychylam

Tak czy inaczej, szczurasy są permanentnie inwigilowane, więc jakby co, to będę reagować.
Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 3:06 pm
autor: wiewi
No ciekawa jestem. Trzeba było jednego podejrzanego chrupka rozmoczyć i spróbować coś/kogoś wybrudzić żeby sprawdzić

Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 3:14 pm
autor: saszenka
Jeśli powtórzy się sytuacja, to z pewnością będę kombinować z eksperymentami

Choć teraz tak sobie myślę, że to mogło być jeszcze czarne proso, bo rzuciłam im całą kolbę tego...
Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 7:14 pm
autor: saszenka
Opiekunów szczurków mięsożernych informuję, że 4 szczury (w tym jeden niewielki) POCHŁONĘŁY dwie konkretne marchewki w 10 minut

(nie, nie były głodzone

)
Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 9:58 pm
autor: saszenka
Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 9:59 pm
autor: saszenka
Re: futrzaste momenty
: śr paź 10, 2012 10:11 pm
autor: handzia600
jakie dorosłe pannice robią się z nich

Rozbrajają mnie zdjęcia z sznurkiem xD
WIdzę że u nas to rodzinne tzn. modeling szczurków
