szczury.org

Nina pisze: Haha, mój facet ma czerwone włosy Właśnie na rzecz powyższego koncertu: "żeby pasować do basu"

Ciekawe! Można liczyć na fotkę takiego zjawiska?

Ogoniasta pisze:

Nina pisze: Haha, mój facet ma czerwone włosy Właśnie na rzecz powyższego koncertu: "żeby pasować do basu"

Ciekawe! Można liczyć na fotkę takiego zjawiska?

Niestety tylko taką: http://images41.fotosik.pl/173/ef45d2710a713324med.jpg
Mam więcej zdjęć, ale on sie nie lubi pokazywać na zdjęciach 'gdzieś w internecie'

Heh, miałam identyczny kolor włosów jak sie poznaliśmy A teraz takie ciemne w porównaniu z jego

EDIT
Fryzura tymczasowa Dzisiaj będzie już całkiem krótko a kolor powinien sie zmywać

calkiem fajny kolor , a facet ma zdrowe odruchy

chcialam zapytac czy ktos bedzie w we wrzesniu zamawial cos z zooplusa albo z planety zoo, oczywiscie w gre wchodzi tylko Warszawa

jak tak to prosze o jakies info na priva...

prosze moderacje o polaczenie postow...

Ale się chmuuurzy
Od 10 minut atakuje mnie jakaś opętana mucha

Pamiętaj! Najlepszą obroną jest atak! Dziabnij ją w oko! ^^

Idę po igłę Może ją trafię ^^" (ona wciąż mnie atakuje o_O)

ehhh prawie puscilam chate z dymem, chcialam "wybic" ewentualne zagrozenia w zwirku, wlozylam do pieca, i ...poszlam sie sobie pod prysznic...:/...nie musze chyba opisywac tego siwego dymu w domu...ehhh...zaczyna sie riajsenfiber przed jutrzejszym lotem, kompletnie nie mysle:((

glucjan pisze:ehhh prawie puscilam chate z dymem, chcialam "wybic" ewentualne zagrozenia w zwirku, wlozylam do pieca, i ...

przypomniało mi sie jak do szkoły na plastyke miałam mieć masę solną... chciałam, żeby szybciej wyschła i włożyłam do mikrofali.. to nie był dobry pomysł.. też ładnie się dymiło.

były szef mojego męża umył kiedyś łazienkowe halogeny w zmywarce.
była też pewna panna co pod kranem umyła mysz komputerową, bo jej powiedzieli, że trzeba czyścić, ale nie dodali, że kulkę.

Ja kiedys wyparzyłam plastikowe poidło. Chyba nie musze dodawac, ze juz nikt nigdy sie z niego nie napił...

pin3ska pisze:Ja kiedys wyparzyłam plastikowe poidło. Chyba nie musze dodawac, ze juz nikt nigdy sie z niego nie napił...

to jest standard . ale zdarzyło mi sie tylko raz. chyba już będzę pamiętać, że tego się nie robi.
chyba.

alken pisze:

pin3ska pisze:Ja kiedys wyparzyłam plastikowe poidło. Chyba nie musze dodawac, ze juz nikt nigdy sie z niego nie napił...

to jest standard . ale zdarzyło mi sie tylko raz. chyba już będzę pamiętać, że tego się nie robi.
chyba.

Znam ten temat.

?
ja też wyparzałam i nic mu nie było - a co powinno mu być?