Strona 37 z 71

Re: Moja trzoda

: pn cze 15, 2009 9:24 am
autor: odmienna
o, nie...

Meritum [*]

całkiem, całkiem nie tak... nie mogę pozbierać myśli...

Re: Moja trzoda

: pn cze 15, 2009 6:10 pm
autor: Anka.
Najgorsze , że Fatum zaczyna mieć objawy jak Meritum na kilka tygodni przed :'(
Osłuchowo wszystko w porządku, ale Meritum przecież był kilkakrotnie osłuchiwany przez kilku wetów i nie było żadnych odchyłów...

Nan odeszła na serce, Meritum także, Fatum czasem łapie duszności, jest nieco osowiały, oczy straciły blask. To nie tak miało być :'(

Jedyne co moge zrobić to podawać karisivan i wierzyć, że będzie lepiej...

To rodzeństwo powinno być pokazywane tym, którzy tak chętnie rozmnażają zwierzaki jak leci ! >:(


Dodatkowo wetka boi się dopuścić Białasa do usunięcia wodniaka, myślą nad lekkim uśpieniem , ale cholera wie co to będzie, wszystko wyjdzie w praniu :-\

Ogólnie beznadzieja u nas.

Re: Moja trzoda

: pn cze 15, 2009 6:25 pm
autor: merch
Anka. trzymaj sie

Za chorutki kciukam mocno.

Re: Moja trzoda

: pn cze 15, 2009 6:30 pm
autor: Ogoniasta
:( ehhh...Trzymaj się kobitko!! Wspieramy serduchami, wszystkimi czterema!!
Zdrowiejcie chorowitki!!!!

Re: Moja trzoda

: wt cze 16, 2009 7:45 am
autor: Nue
Tak, trzymaj się mocno. Kciukamy!

Re: Moja trzoda

: wt cze 16, 2009 8:31 am
autor: *Delilah*
Przesyłamy pozytywna energię !!
:/

Re: Moja trzoda

: czw cze 25, 2009 2:17 pm
autor: Dorotka96
Trzymaj się, nasze kciuki na pewno pomogą! :)

Re: Moja trzoda

: czw cze 25, 2009 3:08 pm
autor: Anka.
Kciuki pomagają, ale są pewne rzeczy, sytuacje których nie jesteśmy w stanie przeskoczyć...


Pisać nie pisałam, bo co pisać?
Fatumek zdziadział okrutnie, apetyt ma , ale przygaszony chłopak jest. Brakuje mu 2 ms do 2 lat, a mordka już siwieje.
Zaczął się usuwać już kilka ms temu, jak alfą został Baggins. To jest dopiero hipokryzja, stado jajcarzy a szefem kastrat :P
I tak jak ponad 1,5 roku był alfą, teraz Fatum jest gdzieś na saaamym dole.
Teraz zamiast pałętać sie po pokoju idzie do klatki łysoli, walnie się w czapce i nie ma szczura.
Tak jak brakuje mu Meritumka zżył się z Konsensusem.Wrzuciłam chłopaków do jednej klatki i jak Konsensus powoli i uparcie jest coraz wyżej, to tak Pohybel drze morde bez powodu i śpi sam w nadbudówce, indywiduum kurna się znalazło 8)


Historia Białasa to kolejne wspaniałe wydarzenie...
Wet zobaczył , wymacał i podjąć się usunięcia nie chciał.
Raz jeszcze próba punkcji i dupa.
No to myśl, żeby go oczyścić na głupim jasiu.
Wet otworzył Białasa i sie załamał, zmiany nowotworowe na naczyniach krwionośnych podgardla, idzie jakiś przeciek, i mamy co mamy...
wnetrze miało konsynstencje galarety, na tyle na ile się dało oczyszono, i tak jak zabieg był w czwartek tak w poniedziałek znów bylismy na punkcji...
Po prostu tak jak powiedziała wetka, dopóki będzie miał wole życia co kilka dni usuwamy na ile się da płyny, jeśli nie będzie już chciał, cóż...
Białas dostał zmiejszoną dawke znieczulenia, po zabiegu wetki go dogrzewały bo był zimniutki. Tak jak odebrałam go o 18 tak o północy dalej był nieprzytomny, dopiero rano kontaktował, wypił troche , podjadł, po kilku dniach wrócił do klatki, taki był obolały i zrezygnowany :'(
A żeby nie było,że bez guli wygodniej i ładniej to mamy martwice uszka, łoo

Re: Moja trzoda

: pt cze 26, 2009 9:37 am
autor: Naixinka
Ojej :( Ciężko patrzeć na starość u szczurków, zwłaszcza jak zaczynają się problemy ze zdrówkiem. Szkoda kawalerów, trzymam mocno kciuki by było chociaż trochę lepiej niż jest. Rozpieszczaj ile się da, choć w to, że tak robisz akurat nie wątpię ;)

Re: Moja trzoda

: sob cze 27, 2009 11:25 am
autor: *Delilah*
Wet otworzył Białasa i sie załamał, zmiany nowotworowe na naczyniach krwionośnych podgardla, idzie jakiś przeciek, i mamy co mamy...
wnetrze miało konsynstencje galarety, na tyle na ile się dało oczyszono, i tak jak zabieg był w czwartek tak w poniedziałek znów bylismy na punkcji...
:( Białasek do boju ...!

Re: Moja trzoda

: sob cze 27, 2009 11:50 am
autor: pin3ska
Trzymamy kciuki za Białaskowa wolę życia !

Re: Moja trzoda

: ndz lip 05, 2009 5:02 pm
autor: Anka.
Pożogar, Kessar i Hammerth zasilili nasze przetrzebione szeregi, teraz mam Parszywą Dwunastkę >:D

Re: Moja trzoda

: pn lip 06, 2009 5:29 pm
autor: odmienna
Anka. pisze:Pożogar, Kessar i Hammerth zasilili nasze przetrzebione szeregi
łaaaaaaaaaa! ;D dawaj ich!

Re: Moja trzoda

: pn lip 06, 2009 6:57 pm
autor: Ogoniasta
Dlaczego jeszcze nie ma fotek??!! ::) ;D

Re: Moja trzoda

: pn lip 06, 2009 7:27 pm
autor: Anka.
Zdjęciszy nie mam, nie mam czasu robić, dopiero co pozbyłam się tymczasowego kundla :P
Teraz sesja już za mną, więc mam nadzieje nadrobić braki.


O ile Hammerth może miec problemy z sercem, to pozostałe darmozjady są mniejsze od Pohybelka!, prawie 400gram ponad rocznego samca! :o
Bardziej wyglądają na myszy niż szczury, ale skoro Hammerth nie chce ich zeżreć to muszą być szczurzaste.Karmione były najtańszym gó*** i chyba razem z nimi dostałam gratis świerzba... Jutro mam wolne to się przejedziemy do weta.
Tyle dobrego, że chłopaki we trójke grzecznie siedzą i są dość odważne i domagają się uwagi.