szczury.org

Sto lat!
Na osiemnastkę tahti życzy osiemnastu szczurków

Sto lat ) Ucałowania serdeczne i życzenia ciepłe ślemy z moimi babami

I udanej imprezy!!!

Impreza już była, w zeszłą sobotę, ale będą poprawiny wiec.. może się spełni i będą udane

Na osiemnastkę tahti życzy osiemnastu szczurków

Nie kuś!

Dziękuję wszystkim za życzenia

sto lat !

Teraz możesz już wszystko zacząć ! Yeeeeah !! Powodzenia Sam wiesz, czego sobie życzyć !

A torty są tu http://www.coolest-birthday-cakes.com/t ... -cake.html, bo nie wiedziałem, który wkleić

uuu 18 stuknęło no no

Sto lat!

Paul, zabiłeś mnie tymi tortami
I tak, teraz mogę wszystko zacząć.. tylko na to czekałem

Jeszcze raz dziękuje wszystkim


Udało mi się zrobić kilka dni temu parę zdjęć dzikuskowi. Nadal jest bezimienny..

Wybaczcie jakość - robiłem kompaktem, lustrzanka jest zbyt głośna i klusek dostałby pewnie zawału..

Jaki słodziaaaaaaak! Ostatnia fota wymiata !

Po tym zdjęciu na fb myślałam, że to w ogóle takie mikromaleństwo,ale widzę, że jednak większe niż w mych wyobrażeniach - nadal jednak równie urocze.

i my życzymy stooo lat!
co prawda spóźnione ale jak najbardziej szczere :*

Dzięki, Jessica

Co u mojego stadka:


Matt ma od jakiegoś czasu paskudnego guza na łapce. Nie przeszkadza mu to w chodzeniu, ale wygląda okropnie... Wybieram się w najbliższym czasie do weterynarza, ale znając życie - nie będzie wiedział co to U nas nie ma znających się na gryzoniach, większość rzeczy sam muszę zgadywać i podpowiadać wetowi..


Z serii - "zabierzcie mnie z tej klatki wariatów!"

Dzikus trafił po raz drugi do klatki z chłopakami. Łączenie poza klatką mamy już za sobą, ale to jest masakra, co się dzieje. Ten wariat mały jak tylko trafi do klatki, uwiesza się na prętach i "śpiewa" do mnie, że mam go wziąć i koniec. I weź się nie zlituj...
Dziś go ignoruję. Niech się młody uczy życia, ale nie ciągle do tatusia beczy



A tu Vincent w prawie-zeżartym-hamaku-od-Nietoperka.

I Szufa... na coś tam się gapi xD

Nie no,ja bym się chyba jednak zlitowała...
http://images49.fotosik.pl/449/621287f10af42da2m.jpg

A tak kończą wszystkie Nietoperowe Stwory... Nie jesteś jedyny!
http://images35.fotosik.pl/285/c9bba1a822007e61m.jpg

A Matta coś tam czy ktoś tam nie ugryzł?Bo to takie jakby napuchnięte,czerwone w dodatku...Jak jakiś krwiak duży.Może smarowanie Altacetem by coś pomogło?U ludzi smaruje się maściami z heparyną,może u szczurków też to dozwolone?Zmniejsza krwiaki,obrzęki...Chociażby Lioton.Tylko nie wiem,czy u ogoniastych można i czy to faktycznie jakiś opuchnięty krwiak...

A taki dzikus,to tak na marginesie,chyba wspaniała przygoda dla szczuromaniaka no i niezłe wyzwanie,no nie?

Ło rety, jaki paskudnik na łapce ! A to tak nagle wyskoczyło ? Może to ropień, bo takie okraglutkie, i obok chyba druga kulka ? Może rtg by cos pokazało , albo można zrobić biopsję. Dziwne takie jak na guza.

A taki dzikus,to tak na marginesie,chyba wspaniała przygoda dla szczuromaniaka no i niezłe wyzwanie,no nie?

Czy wyzwanie to nie wiem. Nie jest wcale taki kłopotliwy - oswoił się już i jak coś go przerazi, ucieka do mnie Za pierwszym razem kiedy trafił do klatki, wystarczyło, że otworzyłem drzwiczki, a skoczył na mnie i wlazł do kaptura. Potem darł się wniebogłosy, przy moich próbach umieszczenia go z powrotem w klatce..
Raz nawet leżał u mnie w kieszeni na boczku i dał się głaskać, pulsując oczami - uroczy jest <3

Ło rety, jaki paskudnik na łapce ! A to tak nagle wyskoczyło ? Może to ropień, bo takie okraglutkie, i obok chyba druga kulka ? Może rtg by cos pokazało , albo można zrobić biopsję. Dziwne takie jak na guza.

W piątek albo w sobotę idę do weta. Wyskoczyło niedawno jakoś i z dnia na dzień rośnie. Tak, są dwie kulki, jedna jeszcze mała.
Teraz nie bardzo mam czas iść nawet do weterynarza, wracam do domu zwykle po 19 a wtedy - wiadomo - wszystko zamknięte. Na szczęście to nic pilnego, bo mu nie przeszkadza w chodzeniu i jest taki sam wesół, jak zawsze Apetyt też ma.
Wątpię, żeby u nas ktokolwiek robił takie rzeczy jak rtg dla szczura..