Strona 37 z 41
Re: Opioidowe nałogi
: ndz sie 21, 2011 10:48 am
autor: Entreen
Fenek to taki baran. Znaczy się, baranek, z sierści, ma się rozumieć

. Ja za chłopa kciuki trzymam. Brojenie to wyraźny sygnał w Twoją stronę, że wcale mu nie jest tak źle

.
Re: Opioidowe nałogi
: ndz sie 21, 2011 11:05 am
autor: alken
kciukam za zdrowie Fenka
http://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc1339w.jpg/ a co to za mysz nam dała do zabawy, taka mała że nawet do zjedzenia się nie nada

Re: Opioidowe nałogi
: ndz sie 21, 2011 1:31 pm
autor: tahtimittari
Entreen pisze:Fenek to taki baran. Znaczy się, baranek, z sierści, ma się rozumieć

.
Baran do potęgi, użarł mnie znowu.
Siedział za plecami moimi i nagle dziab w przedramię. I zaraz w długą, ucieka - wie że źle zrobił. Dziadyga jedna

Re: Opioidowe nałogi
: wt sie 23, 2011 11:06 am
autor: Effie
NO kurczę, wszystkim przybyło a mnie ubyło w klatce. Poza tym gdzie, pytam, gdzie wy znajdujecie takie urocze kluseczki?!
A Fenek vel. Franek powninien dostać prztyczka w ten umorusany nochal za dziabanie takiej fajnej Pani

Pozdrawiam Ciebie i całą Twoją cudną gromadkę

Re: Opioidowe nałogi
: ndz sie 28, 2011 10:36 am
autor: unipaks
Re: Opioidowe nałogi
: wt wrz 06, 2011 8:21 am
autor: tahtimittari
Całe stado prócz Diabła się pozarażało od Fentanyla mimo szybkiego oddzielenia. Diabeł wykazał się nadzwyczajną odpornością i nawet nie kichnął. Cała reszta po antybiotyku spokojnie wróciła do dobrego zdrowia, jednakże dawanie zastrzyków Szwagrowi to był prawdziwy dramat. Uchwycenie takiej kruszynki już jest straszne, a co dopiero, jak się tak okropnie drze.. Na szczęście to już za nami. Czejs coś usłyszałam, że popsikuje, ale betaglukan od nowa powinien sprawę załatwić. No i to Czejsowe comiesięczne drapanie.. Zaczęło się to w czerwcu, z dnia na dzień miał cały pysio podrapany, drapał się nonstop. Pasożytów nie było na pewno i nie ma. Uznałam, że alergia. Dostał steryd, bo wyglądał strasznie. Zmieniłam żarcie, zmieniłam żwirek, myślałam, że ok.. a tu.. po miesiącu znów drapie. I tak +/- co miesiąc dostaję małą dawkę sterydu, jest spokój. A potem znów się zaczyna. Już myślałam, że coś w moim mieszkaniu może, ale jak przywiozłam do rodziców to było to samo. Całe szczęście, że ten jeden zastrzyk sprawę załatwia.
Fenek natomiast.. dziwna sprawa.. - znowu wyjeżdżałam, mama w siódmym niebie mogła się istotkami zająć. No i wytworzyła się między nimi dziwna więź. Fenek generalnie nie lubi jak się go na ręce bierze, wyciąga z klatki - sam wychodzi tylko czasem, jak mu się uwidzi. Natomiast do niej wyłazi zawsze. Kładzie się na rękach, na kolanach, ona go głaska,a on pulsuje. Nigdy nie widziałam, żeby Fenek pulsował oczkami! U mnie na kolanach jak już zechce zalegnąć, to 2 minuty, czy go głaskam, czy nie - ucieka. Czasem nawet zdarzy mu się dziabnąć.
Raz jeden myślałam, że mi w kieszeni usnął, to wygryzał w niej dziurę..
A tutaj proszę.. Aż mi szkoda go zabierać od niej
No i Szwagier. Zupełnie niepodobny do tej małej, krzywej myszeczki.

Re: Opioidowe nałogi
: wt wrz 06, 2011 8:38 am
autor: Entreen
Może Czejs ma jak ja - ja też muszę raz na jakiś czas kilka dni brać nieduże ilości zyrtecu i potem jest lepiej

Fenek to szczur z problemami, ja mówię. Gdyby był człowiekiem, byłby odsyłany od psychologa do psychologa. Pewnie zdiagnozowaliby mu jakąś nerwicę albo inną dwubiegunową...
Szwagier sprawia, że miast mnie znajduje się rozpłynięty Enciak

a jego kolor mnie zdumiewa! Jak tylko obie wrócimy do Wrocławia, obejrzę go ze wszech stron

Re: Opioidowe nałogi
: śr wrz 07, 2011 9:29 pm
autor: ol.
niebieściakowi już się męski zarost sypie

czas leci (aż się nie chce wierzyć, że przed chwilą był taki maleńki), a pod okiem rośnie Ci przystojniak i sercołamacz

Re: Opioidowe nałogi
: ndz wrz 25, 2011 6:48 pm
autor: tahtimittari
Szwagier wzrasta, że aż strach. Natomiast mentalnie dalej świrusek, skacze na inne szczury piszcząc przy tym, po czym ucieka

one śpią, on na nie wbiega i piska. Jak wylezie z klatki, to skacze na mnie. Generalnie ciągle piska, taki to gaduła. Miziak się natomiast z niego robi nieprzeciętny, jak już się wyhasa to usypia na kolanach uprzednio poddając się mizianiu - pulsuje nawet obficie oczkami
Kilka zdjęć na szybko, jakości marnej, bo tylko ciach - do klatki, aby uchwycić scenki:

mały i "Tatuś"-Sekator

"chodź stary - napijmy się!"czyli Czejs sprowadza Szwagra na złą drogę
Interakcje Diabło-Czejsowe:

Re: Opioidowe nałogi
: pn wrz 26, 2011 12:40 pm
autor: Agatow
Proszę jak się Fenek z twoją mamą dogadał, jeszcze trochę to zażąda przeprowadzki

Dobrze, że stadko wraca do formy. Myślę, że odporność Diabła wynika tylko z jego imienia, to nie jest przypadek.
Szwagier jest cudny, niech rośnie na zdrowie, stadko ma z nim wesoło
Te zdjęcia zupełnie mnie rozwaliły, szczególnie to objęcie ogonkiem
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 25374.jpg/ i poranna kąpiel na grzbiecie kolegi
http://imageshack.us/photo/my-images/687/imgp0086u.jpg/
Re: Opioidowe nałogi
: wt wrz 27, 2011 11:08 pm
autor: Effie
Ależ Ci urosła ta pcheła

Faktycznie przystojniak się z niego robi - zmężniał niesamowicie

Re: Opioidowe nałogi
: pt wrz 30, 2011 4:28 pm
autor: unipaks
tahtimittari pisze: Nigdy nie widziałam, żeby Fenek pulsował oczkami! U mnie na kolanach jak już zechce zalegnąć, to 2 minuty, czy go głaskam, czy nie - ucieka. Czasem nawet zdarzy mu się dziabnąć. Raz jeden myślałam, że mi w kieszeni usnął, to wygryzał w niej dziurę...
Zapulsuje i Tobie, zobaczysz
http://img854.imageshack.us/img854/8807 ... 4dn.th.jpg słodki i nadal myszeczka , choć już większa i nie krzywa
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 25374.jpg/ rozczulająca foteczka...!
Mam nadzieję, że stadko już w porządku, nikt nie kicha i się nie drapie

Mizianko dla ogonków ode mnie

Re: Opioidowe nałogi
: pt wrz 30, 2011 6:25 pm
autor: ol.
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 25374.jpg/ - tu jeszcze niby matrioszki
a tu jak kumple od kieliszka
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 19368.jpg/
przyłapani a igraszkach robią niewinne minki
http://imageshack.us/photo/my-images/828/imgp0076.jpg/
Widać, że świetnie sie chłopaki dogadują, nie ma to jak szczury zrelaksowane w swoim towarzystwie, a pulsowanko jest już
w ogóle dopełnieniem szczęścia

Re: Opioidowe nałogi
: pt sty 20, 2012 4:35 pm
autor: tahtimittari
Może tak po kilkumiesięcznej nieobecności coś skrobnę co u nas..
Szczury wszystkie mają się dobrze. Szwagier dorasta - z małej myszeczki-piskałki, pchłochliwego dzieciaczka przeobraził się w całkiem niezłego chłopa. Myślę, że gdyby Sekator nie był taki, jaki jest to miałby niezłą szansę zotać przewodnikiem stada. Do tego jest jeszcze śliczniejszy niż był. Zdecydowanie jest najładniejszym szczurem w moim stadzie. Sekator w zasadzie bez zmian, dobrze jest, jak było. Diabeł to samo - kochany paczek, poduszeczka-przytulanka. Czejsowa alergia została opanowana, pożegnaliśmy się ze strupami. Fenek się starzeje. Schudł, wzrok mu się pogorszył - widać, że zaczyna się kiwać. Ale może się pochwalić dobrą kondycją, nawet zrobił się chętny do wybiegów, co kiedyś było rzadkością. Za każdym razem, gdy reszta stada wyłazi z klatki on nie zostaje w tyle. Odmieniło mu się na starość ;-)
Do tego dołączył do nas jeszcze jeden towarzysz. Prezent od Entreen, po tym jak znalazłam kotka,zdecydowałam się go zatrzymać a on okazał się mieć właścicieli. Istota niepomiernie durna

, ale równie sliczna i kochana.
Kot Kmicic:

Re: Opioidowe nałogi
: śr sty 25, 2012 6:10 pm
autor: ol.
Kmicic, powiadasz, więc z musu widzę o istotę "dumną" a tu -- inaczej - ciut
ale piękny kociak, a skoro i kochany - to wszystko czego trzeba
jak się dogaduje z opioidalnymi, i ze świnką ?
Super, że Czejsowe kłopoty w końcu minęły, udało się odkryć alergen ?
Nie sądzisz, że przydałoby się pokazać przystojniaków
mizanko dla wszystkich, kota nie pomijając, a Fenkowi - po dwakroć głasków, niech się trzyma senior !