szczury.org

To w tym tygodniu zamówie 5 kg.

U mnie Tima nie znika absolutnie w calosci, ale i tak jest zjadana duzo chetniej niz inne, a uzywalam juz Vitakrafta i XtraVitalu

Hmm... Po rozmowie z mamą stwierdziłyśmy że kupowanie takiej dużej ilosci na raz to idiotyzm i chyba narazie kupie pare paczek różnych karm i do stówy dopełnią koleżanki, albo ktoś inny...

Ja kupilam 2,5 kg, tez wydawalo mi sie, ze to strasznie duzo, ale widac, ze karma schodzi Nie wiem, czy jeszcze sa opakowania o tej pojemnosci, ale to chyba lepsze niz 5 kg przy malej ilosci szczurow.

Dzisiejsza rozmowa z matką o dotacje na chomikusa i szczurasy skończyła się tym, ze będe musiała przez około miesiąc raczyć potwory "Animals'em" i "Vitapolem"

Ja do tej pory karmiłam moja szczurkę vitapolem, myślałam, że jest to dość dobra karma, nie wcina jej oczywiście ze smakiem (ogólnie szczurzyca mało je...), ale innych karm wogóle nie rusza...
Gdy będę miała jakiś przypływ gotówki z pewnąścią pomyślę o jakiejś lepszej firmie ponieważ teraz mam do wykarmienia już 2 szczurki , a nie chce ich truć jakimś dziadostwem...

Skoro nie je- przegłodź. W końcu zacznie jeść. Koniecznie to zrób, bo Vitapol to najgorsze, co może być ...

Wiem. Ostatnio kupiłam z braku laku. Prawie centymetrowe robale w środku. Na szczęście babcia wspomaga w trudnym okresie i stać mnie na Verele Lagę xD

Fuj, zazwyczaj lubię wszelkiego rodzaju robale i owady, ale jak raz kupiłam Vitapol i zobaczyłam te robaki.. no myślałam, że zwymiotuję, na myśl, iż moje ogony miałyby to jeść

No... Pełzające żywe potwory w paczcie sa obrzeydliwe. Matka chciała jechać do sklepu im to pokazac ale paczki bała się wziąść do rąk.

Robaki masakra. Nigdy mi się to nie zdarzyło, może dlatego, że od lat kupuje pokarmy w tym samym sklepie. Tak czy siak, najwyższy czas zmienić pokarm.

Pamietam, że jak byłam mała i miałam chomika, w pokarmie znajdowałam zasuszone ćmy i inne suche robaki. Wtedy myślalam że mają one tam być...

Chyba prawie każdemu tak się wydawało jak był mały.

A co do robaków i temu podobnych świństw to ostatnio kupiłam moim chłopcom serowe kolby Vitapolu, bo wiele osób mówiło, że są zjadliwe. Po zakupie, otwieram paczkę, następnie ten foliowy woreczek iii (!!) ujrzałam ogromną ćmę, która wyleciała jak poparzona, a na kolbie mnóstwo (tak jakby) pajęczyny i milion mikroskopijnych "pchełek" Ale to jeszcze nic, jak kupiłam im kolbę kokosową (również VitaSmrodu) to znalazłam na jednej KAMIEŃ, oblepiony jakimś piaskiem, albo błotem o średnicy około 1 cm. Oczywiście wszystko wylądowało zutylizowane w piecu, nawet nie wiecie jaką mi to radość sprawiło

O kurdę, a ja ostatnio kupiłam te serowe Vitapolu.. Chociaż nic na nich nie było, wyglądały ok, a szczury zjadły ze smakiem, więc.. Chyba nie były nie w porządku.

No zależy jak się trafi. Ja zawsze na dobre trafiałam i chłopcy je uwielbiali. Właśnie te serowe, bekonowe i różane.

Mi też trafiła się kolba Vitapolu z molami, ale jak spojrzałam na datę ważności to była z pół roku przeterminowana...