Strona 37 z 85

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: ndz paź 08, 2006 9:57 pm
autor: limba
Mada, enroxil mam i sie wacham szczerze mowiac. Jutro i tak z nia pojade to zobaczymy. Mam nadzieje ze to gorne oddechowe.
Scanomune dostaje, rutinoscorbin, inhalki robione, witaminy podawane. Kluch z Frytem kichaja, wiec na inhalki sie chyba podlacza. :?

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: ndz paź 08, 2006 10:16 pm
autor: Mada
No pewnie. Obowiązkowo chłopaków wyinhaluj.
No to zobaczymy co wet powie.

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: ndz paź 08, 2006 10:33 pm
autor: limba
[quote="Mada"]chłopaków wyinhaluj[/quote]
Kluch to dziewczynka ;) :lol:
Trojka z 5 jedzie na scanomune. Biro z Keniem na szczescie (tfutfu odpukac) nie smarcza...

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: ndz paź 08, 2006 11:53 pm
autor: Mada
Wiem, chodziło mi ogólnie ;)
Tak czy inaczej moja Gretka też miała zawalone górne drogi oddechowe ale Enroxil i tak wolałam dać bo uważam że jest skuteczniejszy. Oczywiście wszystko w konsultacji z wetem.
Zdrówka dla ogonków.

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt paź 10, 2006 11:54 am
autor: limba
[quote="Mada"]Enroxil i tak wolałam dać bo uważam że jest skuteczniejszy[/quote]
Wiem, wiem :D Mala juz na enroxilu. Dostala jeszcze steryd i witaminki. Gorne zawalone, ale porzadnie. Grzeczna byla bardzo, i zrobila furore wsrod stazystek w Oazie :D (mala zdrajczyni :hyhy: ) ale jak przed zastrzykami to chowala sie u mnie :lol: . Do domciu enroxil do dziubnie. Cala reszta tak jak podawalam i robilam, oczywiscie bez Biseptolu.
Dzis widze poprawe, tzn nie slysze juz takiego traktora, no i zaczyna byc ja slychac jak wrezszczy na Fryta.

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt paź 10, 2006 2:18 pm
autor: Mada
Powiem szczerze, że ja ufam w takich przypadkach właśnie Enroxilowi. Moja Gretka z dnia na dzień przestała gadać. To dobry lek tylko bebechy trzeba osłaniać. No to zdrówka. Dobrze że jest już ok.

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt paź 17, 2006 8:48 pm
autor: limba
No to tymczasowo sie doszczurzylam mala pchla.
Obudzil mnie dzis telefon od znajomej z zoologa. Ludzie wzieli malucha kilka dni temu i dzis ja odniesli bo mala ma przepukline i ciezko bardzo oddycha. Wiec oczywiscie wymienili ja na "lepszy" model. :sciana2: :bije:
Oczywiscie takie szczury ida w piewszej kolejnosci na pokarm, i kolezance zmiekklo serce.
Wlasnie ja przywiozlam. Kruszyna, czarny przesliczny kapturek. Oddycha jak maly parowoz, jutro z rana do weta. Przepuklina jest, ale mysle ze to bedzie mniejszy problem.
Podobno wet u ktorego rzekomo ludzie byli powiedzial ze mala ma problemy z sercem, i nawet jesli cos zrobi to pozyje gora pol roku. Wiec oczywiscie nie zrobil nic :bije: :bije: :bije: (przemilcze bo sama dam sobie ostrzezenie).
Trzymajcie za kruszynke jutro kciuki zeby dalo sie jej pomoc, tyle zycia jeszcze przed nia.
Apetyt ma, jest dosc aktywna, mleka dla kociat sie napila, niucha przez kratki. Jest przeslodka :zakochany: . Po wykurowaniu, odkarmieniu bedzie do adopcji oczywiscie.

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt paź 17, 2006 8:57 pm
autor: Gryska
Czy aby na pewno do adopcji?... :jezor2:

3mam kciuki!! Wierzę że się Dzidzia wykaraska z tego :)

:thumbleft:

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt paź 17, 2006 9:00 pm
autor: limba
[quote="Gryska"]Czy aby na pewno do adopcji?... [/quote]
Przynajmniej takie jest zalozenie :hyhy:
Nie, no nie stac mnie na wieksza ilosc smrodkow. Moze jak w koncu prace jakas zlapie (marzycielka).

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt paź 17, 2006 10:19 pm
autor: Lulu
przy takiej opiece, jaka w koncu dostanie, nie ma wyjscia - musi wrocic do zdrowia :przytul:

trzymam kciuki...

Limbus, masz wielkie serducho...

a niektorych to by sie przydalo zdrowo :bije:

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: śr paź 18, 2006 12:50 pm
autor: ESTI
Czekamy na info co powiedzieli z oazie, no i na foteczki. :D

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: śr paź 18, 2006 3:46 pm
autor: Anita
Czarny kapturek? :lol: Wielbię kapturki.
Życzę zdrówka maleńswu :przytul:

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: śr paź 18, 2006 4:13 pm
autor: Guślarka
Trzymam kciuki za malutką. Dobrze, że znalazł się człowiek, kttóry dał jej dom :przytul: Uwielbiam czarne kaptury i rzecz jasna czekam na foty :P

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: śr paź 18, 2006 6:46 pm
autor: limba
Dziekujemy za cieple slowa :przytul:
No wiesci z frontu.
Mala ma zapalenie oskrzeli. Dostala leki, i zastrzyki ktore musze jej robic ehh. Dusznosc nadal jest, jesli jakiejkolwiek poprawy nie bedzie do piatku to mam przyjechac. Przyjela nas dr Kacprzak.
Przepuklina na razie za bardzo sie nie martwic. Musze obserwowac czy nie rosnie, i masowac lekko naciskajac. Jelit tam nie ma, przynajmniej na razie. Mala wazy 60 gram, wiec zle nie jest, ale i tak mam ja kalorycznie karmic. (o to nie ma bolu ;) :hyhy: )
Takze nadal prosimy o kciuki. Takie male cialeczko i juz zapalenie oskrzeli :sad3: .

Brat mi gdzies aparat wyniosl. :evil:

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: śr paź 18, 2006 7:52 pm
autor: Guślarka
A to wstrętny brat, tak aparat wynieść akurat teraz :bije: ;)

Trzymamy kciuki, trzymamy :przytul: Młoda szczurzynka jeszcze, jej organizm sobie poradzi :przytul: I na pewno szybko ją utłuczysz ;)