Strona 37 z 46
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: śr paź 18, 2006 5:03 pm
autor: Guślarka
Niemiło :-( Ale Kruszynka i Torek na pewno dadzą sobię radę, wierzę w to :przytul:
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: śr paź 18, 2006 7:06 pm
autor: limba
Lulus... antyb to pewnie sultridin to ta sama grupa co Biseptol i te inne.
Dobrze bedzie. Szybka reakcja jest najwazniejsza. :przytul:
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: czw paź 19, 2006 9:24 am
autor: Lulu
az boje sie pisac co by nie zapeszyc... ale chyba Torek ma dzis lepszy dzien.
caly czas co prawda jadl chetnie, ale dzis chyba zjadl wiecej :drap:
poza tym ledwo go przytrzymalam do zastrzyku, tak sie wyrywal... pozniej w klatce zrobil sobie male przemeblowanie i obudowal domek szmatkami... calkiem sam...
a Kruszka bez zmian. wlasnie sa u niej w odwiedzinach kolezanki... widac, ze wszystkie za soba tesknia, ale niestety widze, ze dobrze zrobilam dajac ja do klatki bez pietra. mala sie aktywna, iska inne, sama sie myje, chodzi... i tu problem, bo z rownowaga ma maly problem... te problemy nie sa znaczne, ale nie darowalabym sobie gdyby spadla z gornej poleczki w duzej klatce dziewczyn.
myslicie, ze to dobry znak, ze ma pelna wladze w lapkach i bez problemu moze sobie rozne rzeczy trzymac? bo z tego co czytalam to przy takich schorzeniach moze byc z tym roznie...
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: czw paź 19, 2006 9:29 am
autor: limba
[quote="LuLu"]myslicie, ze to dobry znak, ze ma pelna wladze w lapkach i bez problemu moze sobie rozne rzeczy trzymac? bo z tego co czytalam to przy takich schorzeniach moze byc z tym roznie...
_________________[/quote]
Pewnie ze dobry, i oby tak pozostalo tzn. bylo tylko lepiej.
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: pt paź 20, 2006 7:20 pm
autor: Lulu
mamy z D. podzielone zdania odnosnie tego co sie dzieje u nas...
u Krusz ja bym powiedziala, ze tak samo (mala je, chodzi, jest w stanie samodzielnie sie podciagnac by wyjsc z klatki, lapki nadal sprawne itp), D. (histeryk

) twierdzi, ze bardziej sie przekrzywila... ja tego nie widze.... dzis doktor nie powiedzial nic poza tym by ciagnac lecznienie...
dostalismy tez pokaz jak robic zastrzyki gryzacemu szczurowi (bo niestety Krusz sie do takich zalicza, a zastrzykow nie lubi), jutro bedziemy wprowadzac w zycie (choc juz wczoraj zastrzyk jakos udalo nam sie zrobic i to bez ofiar w ludziach)... mam nadzieje, ze dam rade... bo to ja bede musiala ja przytrzymac w ten spsob, Daniel bedzie robil kuja.
u Torka z kolei jak bym powiedziala, ze bez zmian (histeryczka

), D. probuje mi udowodnic, ze jest lepiej... dzis doktor powiedzial, ze dusznosc chyba sie zmnieszyla, do poniedzialku i tak ciagniemy baytril a w pon zrobimy rtg i zobaczymy co dalej.
staramy sie znowu nabrac troche optymizmu :flex:
choc nadal ostroznie...
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: pt paź 20, 2006 7:24 pm
autor: limba
LuLu, :przytul:
a czy ten sposob to sposob ze lapiemy za skore na karku, unosimy szczura tak tylko zeby tylnymi lapkami sie podpieral?
Zdradz tajemnice?

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: pt paź 20, 2006 7:34 pm
autor: Lulu
wiecej szczegolow podam zapewne jutro kiedy juz sprobuje ja tak zlapac... bo jak na razie wiem tylko teoretycznie, a jak wiadomo to nie zawsze to samo
ale inaczej niz opisalas. kciuk pod zuchwe a palec wskazujacy na glowce (tak by nie mogla otworzyc pyszka), reszta dloni przytrzymac by nie uciekala, w razie koniecznosci pomoc sobie druga reka i trzymac tylne konczyny...
wiem, ze brzmi strasznie... ale jak doktor pokazywal wcale strasznie nie wygladalo... zebym jeszcze tylko umiala to powtorzyc :|
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: pt paź 20, 2006 9:37 pm
autor: Viss
Dasz rade

Wiem, ze to nie brzmi zachecajaco, ale nawet na moja Gucie podzialalo, a ją jest naprawde niesposob utrzymac.
My nadal trzymamy kciuki i czekamy na wieści.
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: pt paź 20, 2006 9:48 pm
autor: limba
Lulus dacie rade... a tak zapyatalam bo ostatnio dr Kacprzak instruowala mnie jak szkrabom robic zastrzyki, i ze to sie rowzniez sprawdza u starszych (tylko ze szkarby sie unosi, a starszaki podtrzymuje).
Macie jeszcze ten plus ze 4 rece do robienia, u mnie sa tylko dwie wlasne

.
A na szczegoly czekamy :hihi: i ewentualna prezentacje kiedys na sucho...

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: sob paź 21, 2006 11:48 am
autor: Guślarka
Dobrze będzie :przytul: NA szczęście Fuf do gryzoszczurów

się nie zaliczał. Czekamy na efekty terapii

nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: sob paź 21, 2006 3:30 pm
autor: Lulu
oj, ciezko bylo, ale sie udalo :flex:
najpierw probowalam na Torku i wystarczylo bym go tylko w ten sposob dotknela i caly znieruchomial i tak siedzial dopoki go nie puscilam, kujka jakby nie zauwazyl...
i jak chwycilam tak Kruszke i ona znieruchomiala to miala nadzieje, ze pojdzie latwo...
niestety szybko jej sie znudzilo takie lezenie, wiec sie wyrwala...
przy drugiej probie trzymalam ja juz mocno i choc bardzo starala sie wierzgac to nie byla w stanie sie za bardzo nawet poruszyc, wiec zastrzyk bylo mocna robic spokojnie...
tylko okropne uczucie... tak bardzo chcialabym umiec jej wytlumaczyc, ze wcale nie robimy jej nic zlego, ze to dla jej dobra...
ale widac, ze niunka sie zle czuje... choc pelna nienawisci z cala masa energii probowala mi sie wytwac podczas kucia to juz po sie przytulila na spokojnie...
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: pn paź 23, 2006 8:33 am
autor: Lulu
:sad2: :sad2: :sad2:
dzis jest duzo duzo gorzej...
Kruszynce spadla temperatura, ciezko oddycha, nie chce jesc... ale probuje sie czolgac i sie myc

dogrzewam ja u siebie na kolanach...
postanowilismy, ze czekamy do wizyty na sggw... czyli do 15... bardzo sie boje, ze teraz pomoc juz jej mozemy tylko w jeden sposob...
EDIT
chyba troszke lepiej... Niunka co prawda nadal tylko lezy na moich kolanach, ale troszke pije tej swojej odzywki... niestety troszke tez wypluwa, ale chociaz sie stara pic... i temperatura normalna jej wrocila... zobaczymy co powie dr B.
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: pn paź 23, 2006 1:04 pm
autor: sauatka
LuLu, trzymam kciuki! :przytul:
Kruszynko, nie poddawaj sie!!
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: pn paź 23, 2006 1:06 pm
autor: Sileas
Będzie dobrze! :przytul:
Musi być w końcu, prawda?
Trzymam kciuki.. jeszcze godzina do wizyty. Puh..
nasze stado - Bejbinowe urodzinki!
: pn paź 23, 2006 1:20 pm
autor: Guślarka
Nie puszczam kciuków pod żadnym pozorem! Mała wytrzyma, musi :przytul: