Strona 37 z 224

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: wt lut 06, 2007 6:12 pm
autor: Nina
Pod wapienkiem normalnie jest półka :P Jak robiłam fote to była aktualnie myta jak jeszcze jedna. Po tym cienkim patyczku wbrew pozorom łażą- nie wiem jak to robią. Lin nie lubią, dawałam je w każdy możliwy sposób i im sie nie podoba. Ostatnio nie miałam czasu na zrobienie półek, musze sie wreszcie za to zabrać...

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: wt lut 06, 2007 7:50 pm
autor: yss
do kroćset! to po co dajesz mylące foty!
:P
moje też niedługo dostaną takie drążki, dobrze wiedzieć, że łażą....
i musze powiedzieć, że załapały się na sitko - nagle je ukochały... :) ale mieszczą się w nim max 3 szczury :( liczyłam na max dwa, żeby parami spały, a tu zawsze jeden zostaje jak osioł. muszę kupić jeszcze jedno...
polecam sitka.
edit:
oto nowa fotka klatki, szczury jedzące jogurt i trzy szczury na sitku [dwa śpią w tle.] ten kłąb czegoś nieokreślonego w prawym górnym tylnym rogu klatki to ręcznik, który miał osłaniać ich ulubioną półeczkę do spania. został częściowo wciągnięty i wygląda to, jak wygląda...:>

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: śr lut 07, 2007 9:03 am
autor: illu
Jej ... strasznie mi się podobają te wszystkie drewniane elementy... Ale gdzie w środku zimy można znależć tyle gałęzi i patyków żeby zrobić taki plac zabaw...
Drabinki są kupione gdzieś czy zrobione przez Ciebie?

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: śr lut 07, 2007 10:51 am
autor: yss
jak szukałam gałęzi, była już wprawdzie zima, ale bezśniegowa i były te wichury i sporo pospadało :D
drabinka jest jedna, zbita z patyczków na tyle małymi gwoździkami, żeby im ostre czubki nie wystawały na wierzch. nawet jej nie gryzą... [w którymś wcześniejszym poście wyraźniej ją widać na fotce.] to poziome to most korkowy - bałam się, że będą spadać, ale biegają po nim żwawo, nawet we dwie w przeciwnych kierunkach. oprócz tego mają liny i konary :) i włażą głównie po prętach klatki, tak chyba najbardziej lubią...
a leżak z lewej, pod półką, zrobiłam sama - ze stojaka trzymającego karuzelę. obciągnęłam go płótnem. :)

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: pt lut 09, 2007 8:08 pm
autor: Kora
To teraz ja się pochwalę, kosztowało mnie to cały dzień roboty ale warto patrząc jak łobuzy brykają :D:D:D
Mała charakterystyka:
Są to połączone 3 klatki, całośc ma ok 1,3m, przez całą długośc przechodza konary po którym ciury biegaja a najbardziej podoba im sie "piwnica" bo moga sie tam ukryc jak głabną coś smaczego :D
1. Obrazek
2.Obrazek
3.Obrazek
4.Obrazek

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: pt lut 09, 2007 8:35 pm
autor: Lulu
OMG! Jaka willa! Swietne :D

Moglabys jeszcze pokazac fotke dziur w kuwecie? :> Bom strasznie ciekawa jak wygladaja te miejsca wyciete?

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: pt lut 09, 2007 9:45 pm
autor: Kora
Jasne Lulu :D dziury wypalałam nożem LOL a później dokleiłam kołnierz sylikonem(by ściółka nie spadała) który też metodą wypalania obcięłam z plastikowego pojemniczka na żywność.
1.piwniczka : Obrazek
2. pięterko : Obrazek
3.Słodziak :D: Obrazek

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: pt lut 09, 2007 11:57 pm
autor: yss
a jak zmieniasz ściółkę?
klatka ogólnie super :)

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: sob lut 10, 2007 1:40 am
autor: Kora
Z tym faktycznie problem, ale nie aż tak wielki jak sie wydaje.
mam dwie wersje:
1. Ciury maja codziennie zmieniane paprochy w formie papieru toaletowego i ścinków z niszczarki( bez tuszu ;-) to łatwo wyciągnąć i najwięcej zasikane ;-)
2. Klatkę sprzątam raz na miesiąc wynosząc całą pod prysznic a przedtem wyrzucając ściółkę łyżką ;-)
(wprawę z wynoszeniem nabrałam przy mojej wielgachnej Dracenii)
No a po za tym co się nie robi dla bomblów ;-)

Ps.: dzięki wielkie za pochwały, ciurki zapraszaja na kafe ;-)

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: sob lut 10, 2007 1:44 pm
autor: PaulinaK
Jeju, ja jakaś dziwna jestem... tak jak ty myjesz klatkę co miesiąc, to ja (tylko innymi sposobami) co 2 dni....

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: sob lut 10, 2007 1:59 pm
autor: Nina
Chyba wykorzystam ten pomysł z wypalaniem dziur w dnie klatki. Połączyłam moim pannom dwie klatki ale bez dna i po kilku dniach kratki były tak strasznie zasikane że sie nie dało wytrzymać...

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: sob lut 10, 2007 8:00 pm
autor: Natalia_1222
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Oto klatka moich małych, napiszcie, co jeszcze dodać ;).

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: pn lut 12, 2007 12:45 pm
autor: Kora
PaulinaK
Jeju, ja jakaś dziwna jestem... tak jak ty myjesz klatkę co miesiąc, to ja (tylko innymi sposobami) co 2 dni....
Faktycznie :) to, dlaczego całą klatkę myjesz co 2 dni? Taką dużą ?
Szczurki zawsze będzie jakoś tam czuć i tego się nie zlikwiduje(byle nie moczem) ale nie widzę potrzeby aż tak często i ściółkę też im co 2 dni zmieniasz? To dość drogo by mnie wyniosło bo ja używam "Cats Dream" 7l i to na całość starcza na 2 razy :? ;-) a wole im jakis rarytas kupic :D

Czarna+
Chyba wykorzystam ten pomysł z wypalaniem dziur w dnie klatki. Połączyłam moim pannom dwie klatki ale bez dna i po kilku dniach kratki były tak strasznie zasikane że się nie dało wytrzymać...

Też na początku zrobiłam taki eksperyment i skończył się jak u Ciebie :D teraz o wiele lepiej no i do tego połączyłam je drucikami by się przy ich harcach klatki nie ruszały :D

Natalia_1222 ja bym im tam jeszcze włożyła jakieś konary wychodzące na, zewnątrz bo masz fajną półeczkę by sobie biegały.
A szczuraski już mieszkają w tej klatce bo jestem ciekawa jak śpią w tej "po kołowrotku" (moje to olały:)) no i drabinki też się nie sprawdziły bo łażą po szczeblach klatki nie wspomnę że nie lubią hamaków :-(
Co szczur to obyczaj :D

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: pn lut 12, 2007 2:58 pm
autor: PaulinaK
aktycznie Smile to, dlaczego całą klatkę myjesz co 2 dni? Taką dużą ?
Szczurki zawsze będzie jakoś tam czuć i tego się nie zlikwiduje(byle nie moczem) ale nie widzę potrzeby aż tak często i ściółkę też im co 2 dni zmieniasz? To dość drogo by mnie wyniosło bo ja używam "Cats Dream" 7l i to na całość starcza na 2 razy :? ;-) a wole im jakis rarytas kupic Big Grin
Znaczy, to róznie, od 2 do 3 dni. Wiesz, moje szczury to bałaganiary straszne, jak np. mają ścinki papieru czy chusteczek to roznoszą po klatce i obsikują, to samo z podłogami i szmatkami, żwirek akurat co 3 dni zmieniam, ale u mnie to np nie jest wielki problem, bo jeżeli mam np zasikane półki to poprostu wolę już całość posprzątać, czyli umyć kuwetę, półki drabinki i przetrzeć pręty mokrą szmatką, do tego wymyć domki i miseczki także duży problem to to nie jest, a jak np 4 dni nie sprzątasz to trzeba przyznać, że smrodek jest niezły...

RE: [Klatka] - Wasze klatki

: pn lut 12, 2007 9:08 pm
autor: Natalia_1222
Kora, tak, już mieszkają, w kołowrotku jak na razie nie śpią(mają od niedawna). Wolą ten szary hamak. Konary na zewnątrz? Nie rozumiem :P.

Jak tata będzie miał czas, to przymocuje mi półki z paneli ;).

Paulina, po co zmieniasz żwirek co 3 dni? Tak się zmienia trociny, żwirek gdzieś co tydzień czy nawet więcej.