Strona 38 z 165

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 8:56 am
autor: Nina
Azi pisze:Nina, nic się nie chwaliłaś na pokazie!

Opowiadaj, co to za mała ;D i fotki z pokazu :D

możesz mnie miłosiernie wymazać jeśli się gdzieś zaplątałam? :P
No nie latałam i nie chwaliłam sie wszystkim, pare osób wiedziało :) Dlatego musiałam zmyć sie zaraz po wynikach, bo na dworcu odbierałam małą ;) Nie wiem czy kojarzysz ogłoszenie o 10-ciu szczurkach z Wrocławia szukających domu... Mała jest jedną z nich :)
Boi sie, jest przestraszona (wiedziałam, że nie jest do końca oswojona), ale kompletnie nie okazuje agresji. Jestem ciekawa jak będzie gdy już sie zadomowi, Tamlyn mówił, że to charakterna baba :P A jak wiadomo, ja takie bardzo lubie.
Zdjęcia są wrzucone w pokazowym temacie na 'tym drugim'
Ale tutaj oczywiście również podam linka:
http://czarna-niunia.fotosik.pl/albumy/504859.html

zalbi, ja też przez długi czas nie mogłam. Wiesz co radze? Weź kiedyś miłego fuzza na ręce ;D

merch, wiesz, tower ma swoje limity ;) Z Elishką będzie 20 a to już górna granica.

pineska, zapraszam, zapraszam :) Goście zawsze mile widziani. A za rok koniecznie musisz pojechać na wystawe ;)

Troche żałuje, że nie wzięłam ze sobą Fuksa. Nie musiałam go przecież wyciągać, a sam faunabox go nie stresuje. Wzbudziłby nie małą sensacje, swoimi rozmiarami :) Już Ynkognito i Ybysek byli uważani za olbrzymy, a on jest sporo większy :)

Wchodze rano do swojego pokoju i co widze? Moją rodzicielke, która tak strasznie nie chciała fuzza, brzydziła sie ich, twierdziła, że są obrzydliwe i wyglądają jak stare, pomarszczone babcie.... z Paskudką na rękach, zawiniętą w polarek, żeby jej zimno nie było :D :D :D Zobaczyłam je i parsknęłam śmiechem.
Teraz fuuzy nie są już fe i ble, ale boi sie brać ją na ręce, żeby jej nie podrapać i ciągle ma wrażenie, że jej zimno ::)
Dziękujemy za życzenia i pochwały :)

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 9:53 am
autor: Babli
Hyhy
Wchodze rano do swojego pokoju i co widze? Moją rodzicielke, która tak strasznie nie chciała fuzza, brzydziła sie ich, twierdziła, że są obrzydliwe i wyglądają jak stare, pomarszczone babcie.... z Paskudką na rękach, zawiniętą w polarek, żeby jej zimno nie było :D :D :D Zobaczyłam je i parsknęłam śmiechem.
Teraz fuuzy nie są już fe i ble, ale boi sie brać ją na ręce, żeby jej nie podrapać i ciągle ma wrażenie, że jej zimno ::)
;D ;D śmiechu warte :D

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 9:57 am
autor: limba
SLiczna mala. Mi tez ostatnio po zobaczeniu lysolkow Justki, braci Caramela, tez mi sie fuzzowe spodobaly. Takie smieszne rozowe robaczki ;)
No niee, skoro tower zbliza sie do limitu to co Ty zrobisz ;)
Pozdrowionka od Teddyego :)

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 10:13 am
autor: Nakasha
Mi się fuzzy podobają ale tak - bez szaleństwa ;). A zakochałam się w jednym konkretnym fuzzie, który już niedługo będzie u mnie :D. A słyszałam, że często tak bywa - fuzzy są be, dopóki nie weźmie się ich na ręce :D tak mój TŻ się w nich zakochał - na IV wystawie je obmacał :P no i są dobrym rozwiązaniem dla alergików ;). I każdy fuzz jest inny - kolor skóry, stopień omszenia :) To teraz czekamy na fotki z łączenia :D

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 10:56 am
autor: merch
No to ja jestem wyjatkiem widzialam , miziałam, bralam do reki i sie nie zakochałam, inna rzecz , ze z dwojga zlego wole samice niz samców i na pewno czarnookie niz czerwonokie i dobrze omszone niz całkiem łyse :)( całkiem łyse duze samce wyglądają dla mnie jak kamienie tak dziwnie nie co), takze pakudka całkiem całkiem :P. Fajniusie foteczki z pokazu tylko czemu tam Ciebie Nina nie widac za to an się całkiem , całkiem prezentuje z mikrofonem :)

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 11:03 am
autor: Nina
Ja też wole ciemnookie fuzzy i samice ;) Jasnookie wyglądają troche tak, jakby ślepe były, takie dziwne wrażenie na mnie sprawiają...
Mnie mało, bo ja zdjęcia robiłam :D
Będzie ich więcej, sporo osób fociło, ale jeszcze nie wrzuciły zdjęć ;)
Ja sie zakochałam w fuzzach... i w świnkach skinny ::) Nie lubie świniaków, mam złe przeżycia związane z nimi, ale wczoraj głaskałam takiego hipcia z owłosionym pyszczkiem i normalnie obłędny był ;D
an, była wszędzie i zawsze, prawdziwa organizatorka i przesympatyczna osoba :)


EDIT
Fotki łysej księżniczki :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 3:19 pm
autor: pin3ska
Pokazałam zdjecie Paskudki Pawłowi. Oto masz dialog:

On: Łysy O_o Czemu on jest łysy?
Ja: Taka odmiana :)
On: Bieeeeednyyy szczurek - łysy...
Ja: Ale on nie jest biedny tylko łysy - taka odmiana :)
On: Ale mi go szkoda.

;D ;D ;D

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 3:29 pm
autor: merch
No... wczuwa się chłopak , no bo kto chciałby być łysy :P

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 4:05 pm
autor: Nina
Jest mi strasznie smutno... Paskudka pocharatana. Brzuszek cały podrapany, ma chyba odrys wszystkich pazurków Trishny. Na boczku pięknie odtworzone przednie zęby, również Trishny. A na pysku spore zadrapanie, również pazur Trishny. Plecki też nie obeszły sie bez szwanku, całe porysowane.
Nie widze dołączania jej do stada :( Siedzi teraz biedna sama w klatce i odsypia ciężkie godziny, podczas których głównie wisiała na prętach klatki, z dala o Triśki.
Trishna zawsze męczy nowe szczury, jest alfą, ale jakąś niedowartościowaną. To nie to, co Soliśka, która raz wywróciła nowego na plecy i wiedział gdzie jego miejsce, to jej przeciwieństwo. Trishna nawet swoich męczy jak ma zły humor, a nowych terroryzuje. Croppa przez pierwsze dni po takim napadzie siedziała przerażona przez 15 minut...
Małe łaciate śpi przytulone do Apli. Zaliczyła wywrotke na plecy i tyle. Mam nadzieje, że tak zostanie.

A co z Paskudką nie wiem. Na łóżku było świetnie, lepiej niż kiedykolwiek, a w klatce taka masakra.

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 5:11 pm
autor: odmienna
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/67d ... 25218.html - owieczka! http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1ef ... c487a.html - jak pragnę zdrowia dla kwarków: mała, słodka owieczka! No, jak można toto podrapać, a zębiskiem potraktować!
Biedna malutka...
Nina pisze: Trishna zawsze męczy nowe szczury, jest alfą, ale jakąś niedowartościowaną. To nie to, co Soliśka, która raz wywróciła nowego na plecy i wiedział gdzie jego miejsce,
....... świetnie rozumiem: SokO jest doskonałym Panującym i teraz się boję co będzie dalej, kiedy on słabnie...
pin3ska pisze:
On: Łysy O_o Czemu on jest łysy?
Ja: Taka odmiana :)
On: Bieeeeednyyy szczurek - łysy...
Ja: Ale on nie jest biedny tylko łysy - taka odmiana :)
On: Ale mi go szkoda.

;D ;D ;D
Dokładnie tak wyglądałaby rozmowa ze mną na ten temat :D i jak Mama Niny, ciągle bym otulała polarkiem... choć widzę ich urodę, nie mogę oprzeć się wrażeniu jakiejś bezbronności (mam też troszkę niemiłe skojarzenia z garmażerią)- strasznie bym się trzęsła nad taką istotką. :P

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 6:23 pm
autor: Telimenka
Hmm ja mam podobie jak merch. Glaskalam ,trzymalam, widzialam.
I zdecydowanie neeee :-\ .Uwielbiam szczury ofutrzone, lyse wygladaja jakby byly chore i tak skora im sie ciagnie. Jestem pierwotnego zdania Twojej mamy ;) .
Ucaluj stadko :-* :-*

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 7:35 pm
autor: zalbi
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/65b ... bd22a.html < a czyj to nochal się wepchał w kadr?

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 7:58 pm
autor: Nina
Dziaby rozdane. Pierwszy zarobiła mamuśka w palca i obraziła sie na Paskude. Tłumaczyłam łyse tym, że siedziało sobie pod kocem a mama bezczelnie wepchała tam łape. Drugie zaliczałam ja... Paskudka leżała sobie na moich kolanach, na polarze a ja miziałam ją za uchem. W pewnym momencie obróciła sie pysiem w moją strone i pomalutku ale mocno użarła mnie w palca. Zabolało, ale krew nie leciała więc nie zwróciłam na to większej uwagi i nie zabrałam ręki. Mała obróciła sie znowu i dalej sobie leżała... Po chwili zaczęło ciec ze mnie jak z kranu :-\ Paluch spuchł, zsiniał i boli. Ale Paskudke i tak uwielbiam :-* Wiedziałam, że jest charakterna i głównie dlatego chciałam właśnie ją.
Jakieś 2 dni temu rozmawiałam z mamą i uświadamiałam ją, że gdy kiedyś zabraknie Aferki, będziemy musiały sprawić sobie jakąś wredote :P
Dogadają sie ;)
Hmm, krwawo:
Obrazek Obrazek


zalbi, z tego co pamiętam to Bąbla ;)

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 8:04 pm
autor: zalbi
uuuu.. już mnie dawno żaden nie udziabał..


ale za to chwile temu Teo uwiesił się na mojej ręce pazurkami, i mam bąbla na nadgarstku...

Re: Tupot Małych Stóp - nowa, łysa mieszkanka ;)

: ndz wrz 14, 2008 8:12 pm
autor: Telimenka
Hmm wiem jak to jest..mnie ost Ylah udziabala..nala wredota.
One tak dziabia ze krwi peeelno.