Strona 38 z 42

Re: szczurzyce z lancre: 4 baby i 2 szczupaki. CHOROBY.

: ndz maja 10, 2009 11:12 am
autor: zalbi
yss pisze:
*Delilah* pisze:6. nęka mnie rączkami, aż podniosę nogę.

:D
taaak. śmieszne, nie? oni latali tyle razy, że miałam podkołderny aerobik....
ale to wszystko w trosce o Twoje zdrowie, yss. Żebyś się za bardzo nie rozleniwiła i nie straciła kondycji, no. :D

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: pn maja 11, 2009 6:38 pm
autor: *Delilah*
yss napisał(a):

*Delilah* napisał(a):6. nęka mnie rączkami, aż podniosę nogę.

:D



taaak. śmieszne, nie? oni latali tyle razy, że miałam podkołderny aerobik....



Ludzie ciężkie pieniądze płaca za taki aerobik, a Ty masz nie dość, ze osobistego trenera to i na miejscu!! (i to bez wychodzenia z łózka)
Mnie dziewuchy nie dość, ze nie mobilizują zbytnio ( z jednym małym wyjątkiem), to do tego stopnia zapatrzyły się na mnie i zleniwiały do reszty :) ehh

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: pn maja 11, 2009 6:46 pm
autor: ogonowa
3 baby? :-\

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: wt maja 12, 2009 8:23 pm
autor: yss
no już od jakiegoś czasu 3... zapomniałam zmienić tytuł.
została magrat, gytha i flarka.

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: wt maja 12, 2009 8:53 pm
autor: merch
napisz cos o nich , a flarki fotke widzialam , chyba jak przyjechala....

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: czw maja 21, 2009 11:02 pm
autor: yss
o nich?
stare są, kościste.... gytha praktycznie łysa na grzbiecie i w przyszłym tygodniu trzeba ją zabrać do weta. prawie nie może się już ruszać [jak udaje jej się czasem wejść do polarowego worka to nie mam pojęcia].

flara ma normalną sierść, ale zrobiła się grubawa :)

bardzo dużo śpią, grymaszą przy jedzeniu [zmniejszona konkurencja], magrat maniacko gromadzi rozmaite zapasy. np chlebek układany jest w coś w rodzaju murku koło domku :) magrat i gytha to już w sumie staruszki, mają 2 lata i 5 miesięcy.

trzeba też wyciąć guz magratki przy okazji - nadal nie zostało to zrobione, ale guz prawie się nie powiększa, a nie mieliśmy samochodu, kasy, mój p. nie miał kompletnie czasu, a ja się z domu nie mogę ruszać :( poza tym boję się operacji u szczura w tym wieku i inaczej niż dotychczas, zwlekam z operacją - może się z niej nie obudzić :( guz wygląda na złośliwy, jest przy ogonku, ale - jak mówiłam - prawie nie rośnie, to nie chciałam się spieszyć.......
w przyszłym tygodniu spróbujemy załatwić kwestię operacji i zrobić COŚ z gythą. mam cichą nadzieję, że może ktoś się podejmie wycięcia chociaż większej części tej kuli, ona oczywiście odrośnie, o ile gytha w ogóle przeżyje operację, ale dałoby jej to jeszcze z miesiąc, dwa, trzy....? bo jeśli nie, trzeba będzie ją uśpić.

smutny jest temat dziewczynek :(

myszy to 6 małych lily. ciągle coś robią :D szczupaki też coś robią. ze szczupakami mam najwięcej kontaktu, bo są w sypialni, panienki i myszy widuję od czasu do czasu - niestety.

a szczupak znów przegiął. p. złapał szczepana łażącego po łóżku, siadł z nim, trzymał go i maltretował [grzebał mu w sierści, że niby go czyści]. na łóżko wskoczył szczupak, rozradowany - jak to on - podbiegł do męczonego szczepana, napadł na niego i wyczyścił mu twarz, z oczami włącznie.... mina szczepana była nie do pobicia :)

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: pt maja 22, 2009 8:16 am
autor: RattaAna
to tak jak u nas, siostry staruszki (2 latka i 4 m-ce), w tym jedna koścista i z coraz cięższym oddechem (coś lek nie za bardzo już działa, znów będę konsultować z kardiologiem...), za to druga tłustawa, jak taki worek wypełniony czymś miękkim - sakiewka pełna czegoś galaretowatego; rozważam zdemontowanie góry klatki nawet, bo jak widzę je wspinające się na sam szczyt do hamaka, serce mi zamiera;

guza Magratki chyba już bym nie ruszała...
przykro patrzeć na starość... tym bardziej proszę od nas wygłaskać dziewuchy;

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: pt maja 22, 2009 9:02 am
autor: susurrement
RattaAna pisze:guza Magratki chyba już bym nie ruszała...
ja też.. skoro nie rośnie, to może jej zbytnio nie przeszkadza.. a w tym wieku to szanse już nie są duże na wybudzenie.. bałabym się zaryzykować.

ale jeśli się podejmiesz.. to będziemy oczywiście mocno trzymać kciuki :)
zdrówka życzymy!

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: czw cze 18, 2009 2:45 pm
autor: yss
ano.

u dziewczynek smutno dosyć.
magrat kolekcjonuje jedzenie, robi z niego piramidki.
gytha ledwo się już kula, codziennie dostarczam odpowiednich substancji, które może zjeść [kaszki, gerberki i wszystko, co przestrzenne, bo w łapki już nic nie weźmie, może tylko obgryzać z wierzchu np chlebek, ziemniaki, owoce i warzywa, jajko.... itp]
flara od tego dokarmiania gythy robi się coraz bardziej gruba :) jest milusia, wygląda jak poduszeczka.
wczoraj urządziły porządki w domku. wypchnęły z niego gythę, wyrzuciły wszystkie szmatki, robiły w środku coś tajemniczego, po czym szmatki wciągnęły z powrotem. nie zrozumiałam, o co szło i chyba nie chcę wiedzieć :P

szczupki są załamujące i tyle...
wczoraj rozdawałam arbuza zwierzakom.
szczepan wziął swój kawał arbuza i poszedł.
szczupak złapał swój arbuz i jak zwykle gibnął się w tył.
wobec tego nie puściłam arbuza, żeby szczupaka w ten sposób przytrzymać.
szczupak zwisł mi luźno na arbuzie.
musiałam go powoli opuścić na dno klatki. wczepiony pyszczkiem w arbuza wisiał sobie jak woreczek i czekał, aż znajdzie się na stałym gruncie.

o a jak dostali po małej truskawce, to szczepek wziął swoją do pogryzania w rękawku.
za jakiś czas przyszedł szczupak.
wlazł do rękawka.
rękaw szamotał się przez chwilę.
i z rękawa wystrzeliła truskawka :D

ehh....


a myszy są głupie, biją się, machają ogonami, biegają w kółku i w ogóle.
ale mam dla nich fajną klateczkę :) która niedługo powinna przyjść. 100x50x45, odstęp 7mm, malowana, nie cynkowana [przy tych smrodkach to lepsze wyjście] i z różnymi akcesoriami :) będzie można poinstalować więcej kołowrotków i może przestaną się tak naparzać - w tej chwili mają za mały teren, żeby się pogodzić.... zmieszczą się dwa domki i w ogóle wszystko co się tylko myszom może zamarzyć :)

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: czw cze 18, 2009 3:09 pm
autor: RattaAna
yss pisze:gytha ledwo się już kula, codziennie dostarczam odpowiednich substancji, które może zjeść [kaszki, gerberki i wszystko, co przestrzenne, bo w łapki już nic nie weźmie, może tylko obgryzać z wierzchu np chlebek, ziemniaki, owoce i warzywa, jajko.... itp]
to samo mam z Ritką, ziarenka jest już ciężko utrzymać, bo może tylko 1 łapką (przez rosnący guz na tylnej części kręgosłupa nie może usiąść tak "po szczurzemu", na zadku);

w sumie to mają całkiem niezłą starość te nasze szczurzyczki, żarełko - i to nie byle jakie - pod nos, podwózka do chaty i na łóżko itd. itp. ;)

a jak guz Magrat? rośnie?

cóż, oby się trzymały jak najdłużej w niezłym stanie!

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: sob cze 20, 2009 8:55 pm
autor: Leia
Trzymajcie się dziewuszyska - a taką troskliwą panią jak yss, nic złego Wam nie grozi.

Kurde jak mnie ten Szczupak rozwala! To jest taki agent, że nie mogę ze śmiechu, jak o nim czytam. No po prostu ptasi móżdżek i przez to chyba tak rozkoszny i kochany :P

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: śr lip 01, 2009 6:14 pm
autor: ol.
witaj Yss, poczytałam o twoich szczupakach, uśmiałam się; ich perypetie to komiks z najwższej półki, myszogród zaś wcale nie pozostaje w tyle;
poczytałam też o sprawach mniej wesołych, szczurkach których nigdy nie znałam, a których odejście nie mniej mnie porusza; nic tylko powtórzyć za poetą "śpieszmy się kochać szczury ..."
[^]

wracając do szczupaczków, nie znam filmu o którym wspomniałaś, ale na czasie przypomniała mi się rosyjska bajka, w której imię szczupaka związane było z zaklęciem : „na rozkaz szczupaka, moja wola taka (i tu bohater wypowiadał życznie)”.
Szczupak i moc spełniania życzeń – inspirujące powiązanie. Ja swoim zawdzięczam mnóstwo radosnych chwil, Ty zgrywasz się na zniesmaczoną wyczynami swoich pociech, a jestem pewna że nie oddałabyś ich za worek złota.
Dużo spełnionych chwil z nimi.

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: wt lip 14, 2009 11:52 am
autor: yss
ol. pisze:Ty zgrywasz się na zniesmaczoną wyczynami swoich pociech, a jestem pewna że nie oddałabyś ich za worek złota.
zanim odpowiem, podaj rozmiar tego worka 8)

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: wt lip 14, 2009 5:15 pm
autor: ol.
ach to dzisiejsze, skażone materializmem pokolenie ::)
tu się mówi o wyższych wartościach, uderza w wyżyny ducha, a ona mnie ze słówka łapie i już po sztabki paluchy wyciąga !

lepiej opowiadaj, co u twoich szczupaków !

(o ile jeszcze maluszki nie spieniężone :-[ )

Re: szczurzyce z lancre: 3 baby i 2 szczupaki. i 6 myszy.

: wt lip 14, 2009 5:43 pm
autor: merch
i jak tam sedziwe ( Magrat? Gytha?) i nie sedziwe ( Flarka) panny sie maja ?

Magrat z gytha ile one wlasciwie maja ?