Strona 38 z 44
Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 11:16 am
autor: IHime
Kciuki i od nas!

Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 3:59 pm
autor: odmienna
Za chwilę będzie 16-ta; w ostatniej chwili, ale za to bardzo intensywnie posyłam w kierunku Kluskowa wiązkę ciepłych myśli. Wierzę, że niosą dobrą energię.
Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 5:58 pm
autor: Martasz
i jak tammm?
Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 7:31 pm
autor: Kluska123
Stuart tupta sobie od 16ej za Tęczowym Mostem... Razem z doktorem podjęliśmy decyzję o eutanazji. Ropień dosłownie się wżarł w czaszkę, dolne zęby zapadły się i biedny mój staruszek straszliwie cierpiał . Tydzień go przetrzymałam w bólu i cierpieniu, nie mogę sobie tego wybaczyć, gdyby miał jeszcze do czwartku czekać - nie wiem co by było. Nie chcę i nie mogę się z tym pogodzić, że nie ma już mojego kochanego dziadziuśka, brakowało mu trzech miesięcy do trzeciego roku życia
Robin miał ropnie, zostały usunięte, ma dwie dziury na zadku, żeby ropa mogła wypływać i dostaje antybiotyki.
Odechciało mi się wszystkiego

Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 7:35 pm
autor: Kluska123
Najgorsze jest to, że on jadł i pił, chciał żyć, a ja mu je odebrałam przez cholernego ropnia ... Gdybym tylko przewidziała, że tak sie stanie

Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 7:41 pm
autor: valhalla
Bardzo przykro mi z powodu Stuarta

Ale teraz już nie cierpi. Czasem największa wola życia nie przezwycięży choroby

Trzymaj się Klusko... czytałam o Twoich problemach ostatnio, nie pisałam, ale myślę o Tobie i Twoim stadku.
Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 7:44 pm
autor: Ogoniasta
Kochana takich rzeczy nie da się przewidzieć

Dobrze, że dziś pojechałaś i podjęłaś właściwą decyzję...pomogłaś mu i już nie cierpi
Trzymaj się kochana...

wiem doskonale jak to boli

wiem....
Dużo kciuków dla Robina i jego dziurawej pupy

Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 8:05 pm
autor: Kluska123
Wiem, dziękuję za wsparcie dziewczyny

Mam wrażenie, że każde kolejne odejście członka stada jest dla mnie coraz gorsze, nie potrafię się z tym pogodzić, że znikają kolejne klatki, jest mniej pyszczków do wykarmienia, a z drugiej strony wiem, że moja przygoda ze szczurami dobiega końca, bo nie mam ani pieniędzy ani zdrowia już... Kiedyś mogłam adoptować i się cieszyć, teraz codziennie się zastanawiam jak my sobie poradzimy, ja i szczury, bo tylko one mi zostały.
Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 8:09 pm
autor: Martasz
nie mów że Ci się odechciewa! patrz ile zrobiłaś dobrej szczurzej roboty... ile dt'ciaków miałaś ile z nich dzięki Tobie ma domki...
podjęłaś dobrą decyzję, choć ciężką..
Trzymaj się ;* wszyscy Cie wspieramy :*:*:*
Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 8:50 pm
autor: Eve
Klusiuniu ..jak ja bym chciała Cię teraz przytulić ..
Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 8:56 pm
autor: nancy1989
Przykro bardzo... ale nie trać wiary w sens tego co robisz. Ciężką cenę się płaci w momencie straty, jednak to co dla szczurków robisz jest warte wszystkiego, dajesz im w ich krótkim życiu tyle radości i miłości..
Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 9:12 pm
autor: Kluska123
Nie tracę, bo zawsze się znajdzie miejsce w moim domu dla szczurzych bidoków

Chciałabym, żeby one umierały w śnie, nie cierpiąc, jak na razie wszystkie moje misie odeszły w cierpieniu, albo musiałam im pomóc odejść, jedynie Julek odszedł cichutko i po swojemu. Najgorzej jest sprzątnąć klatkę po Stuarcie, nie ruszam jej, po prostu nie potrafię.
Jestem Wam bardzo wdzięczna za wsparcie, spodziewałam się radosnego powrotu do domu z dwójką, eh. Muszę być silna dla reszty stada, one chyba czują, że coś jest nie tak, nawet Batman i Robin przyszli na mizianie

Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 9:31 pm
autor: Noelle
strasznie, strasznie mi przykro

najważniejsze, ze już nie cierpi

Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 10:07 pm
autor: unipaks
Ogromnie mi przykro

Ściskam na odległość, przytul ode mnie Robina i pozostałe ogonki...
dla Stuarta [*]
Re: Kluska i spółka :)
: wt lis 06, 2012 10:23 pm
autor: Kluska123
Nie potrafię się z nim pożegnać, ale każdy członek stada zasługuje na to
http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=38307