Strona 38 z 79
Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: pt gru 07, 2012 7:11 pm
autor: ^Yuuhi^
Emi świetne opowiadanie, aż się przyjemnie czyta

wygłaskaj dziewczyny

Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: pt gru 07, 2012 9:07 pm
autor: majulina
Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: pn gru 10, 2012 7:35 pm
autor: emi2410
Wczorajsze foty w prezencie!
Zaczniemy od Nutelli.


Jagódka

Oliwka

Cynka

Batka

Lusia

Bunia

Bucia

Pchełka

I takie tam inne.

Mamusia składała, a córcia sobie pojadła, chyba potraktowały miskę zbyt dosłownie, miała być półka, a jest spiżarnia.






Który ładniejszy?

Służą nam jako sputniki.

Ale już niedługo przybędzie piękny, nowy czarno-szary sputnik, bo zrobiłam szalone zakupy w zooplusie, zapas wszystkiego na jakieś dwa miesiące.
A tutaj się bawiłam moim nowym własnym (w końcu się doczekałam

) aparacikiem i takie oto efekty:


I nasz wczorajszy gość zwany Reksem lub Azorem.

Zaprosiłam go na poczęstunek, ale potem sobie poszedł, mam nadzieję, że właściciele go znaleźli...

Pozdrawiamy cieplutko!

Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: wt gru 11, 2012 4:49 pm
autor: majulina
Zwierzyniec piękny

A moją uwagę jednak przykuła niezwykłej urody biała szczurka z czarnym oczkiem, mój idol:D LUSIA.
Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: wt gru 11, 2012 4:51 pm
autor: emi2410
Bo Lusia to Lusia, ją każdy kocha!

A wczoraj minął rok jak jest z nami.

Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: wt gru 11, 2012 10:31 pm
autor: majulina
No to ucałuj, kurcze nie wiedziałam że jakieś urodzinowe party:D wczoraj było:). Utul ode mnie maleńką!!
Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: śr gru 12, 2012 3:46 pm
autor: emi2410
Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: śr gru 12, 2012 4:44 pm
autor: Klaudiaaa
Ohhh ...Ta Lusia ona jest prze prze przepiękna

.Dużo głasków dla ogonów

.
Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: śr gru 12, 2012 4:59 pm
autor: xiao-he
Ale Cynka, to nic nie mówię, ale bydle wyrosło już okropne!

Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: śr gru 12, 2012 6:37 pm
autor: Szczurniętaaa
Cudowne opowiadanie i śliczne zdjęcia.

mizianie.

Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: pt gru 14, 2012 9:39 pm
autor: emi2410
Ech, no i poległam... Miało nie być, a stało się... Już się nie odstanie... Niedługo przyjedzie do nas cudna dwulatka
Toffie.

Mała jest z Krakowa, czarna kaptureczka. Nie biorę maluchów, nie chcę przedłużać stadka, możliwe nawet, że zrobię sobie krótką przerwę ze szczurasami, więc teraz mówię ostatecznie, więcej nowych Gwiazdek na razie nie będzie.

Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: pt gru 14, 2012 11:32 pm
autor: Eve
Hahaha ! już widzę jak " nie chcę przedłużać stadaka " .
Bardzo widzę Ci wesoło
a opowiadanie .. śliczne . Nie ciche i nie głośne.. buduje się atmosfera świąt

Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: sob gru 15, 2012 2:12 pm
autor: emi2410
Eve, sytuacja mnie do tego zmusza niestety...

Ja bym w życiu nie robiła nawet króciuteńkiej przerwy, ale cóż. Jeszcze spokojnie dwa, trzy lata z moim ukochanym stadkiem, a potem zacznę wszystko od początku.
Atmosfera świąt mówisz... Tak, właśnie o to mi chodziło!

Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: ndz gru 16, 2012 10:23 pm
autor: emi2410
"Zwyczajna niedziela

"
W mini klatce słychać było okrzyki oburzenia... "CHCEMY WOLNOŚCI! CHCEMY DROPSÓW! CHCEMY..!" "Czego my właściwie jeszcze chcemy?" - zapytała spoglądając niepewnie na resztę stadka Jagoda - przewodnicząca strajku. "Hmm, może nowego hamaczka? I sputnika! Koniecznie!" - odpowiedziała Lusia, której strajkowanie okropnie przypadło do gustu. "CHCEMY SPUTNIKA! CHCEMY HAMAKA!" - krzyczały znów wszystkie ogoniaste. "Ciszej tam! Przestać się kotłować!" - odburknęła zła na cały świat Nutella, która po jakże fantastycznej kąpieli w umywalce musiała wrócić do pokoju. "Sama bądź cicho mokra kulo futra! My tu STRAJKUJEMY..." - odpowiedziała Cynka niedobremu kotu. "Nie da się wytrzymać, kompletnie się nie da! Głowa mnie boli! A miaaał kot spokój w łazience, to nie pozwolili siedzieć... Muszę się napić... Mleka!" - pomruczała skrzywdzona przez cały świat Nutka i odeszła w kąt pić mleczko w samotności. Nagle do klatki zbliżyła się Pani, oczywiście ignorująca strajk szczurków. Uśmiechała się i zaczęła przekładać szczuractwo do Gwiazdeczkowego Pałacyku. "O mamusiu!" - wyrwało się Butkowi. "Co córcia?" - zapytała od razu zatroskana Bunia. "Patrz w górę, w górę!" - odpowiedziała podekscytowana Bucia. "Na wszystkie dropsy świata! Sputnik!" - wykrzyknęła zaskoczona i uradowana jednocześnie Buńka. Nagle słychać było już tylko wielkie "JUPILAAA!" "Moja kolej, rusz ten tłusty zadek, ja tu byłam pierwsza!" i inne wypowiedzi Gwiazdek. "O, patrzcie! Zielony szaliczek! I dropsy w spiżarni! I kolba!" - krzyknęła do reszty Pchła. Więc wszystkie zrobiły fru do spiżarni. Nażarte świnki w końcu położyły się i zaczęły rozmawiać. "Dziewczęta, zdecydowanie częściej musimy robić strajki." - powiedziała szczęśliwa z powodu udanego protestu Jagoda. "Taak, święta racja! Dwa sputniki, kolba, dropsy, pełna micha karmy i kaszy i dodatkowo nowiutki ciepły hamak i jeszcze ten mięciutki ciepły kaptur, w którym się wspaniale będzie spało, to niesamowity wynik jak na jeden dzień. Świetna robota!" - pogratulowała Oliwia przyrodniej siostrzyczce. "Jestem pod wrażeniem tych waszych młodzieńczych pomysłów..." - powiedziała pod nosem Bunia, po czym dodała: "Szkoda, że jednak Mikołaj nie przyniósł nam nowej towarzyszki... Ale takiej w moim wieku, miałabym z kim poleżeć w hamaczku i porozmawiać, a tak to muszę ciągle pilnować tych brzdąców. Ech, gdyby Gapcia tu była..." - szeptała sama do siebie Buniulka. W pewnym momencie do klatki zbliżyła się Pani i powiedziała: "Gwiazdeczki kochane, wiem, wiem, miało nikogo już nie być, ale pomyślałam o tym, że jedna z Was może czuć się nieco samotnie choć nie jest was mało... No i po Gwiazdce przyjedzie do nas dwuletnia kapturcia Toffie!"
Wszystkie oczka były wlepione w opiekunkę. Nastała cisza. Nagle Cynka wychyliła łepek ze sputnika i nieco zaspana zapytała: "Toffi w kapturze? Dla mnie? Nie musiałaś Emi, na prawdę!" - po czym wystrzeliła jak z procy do czerwonego kapturka na parterze klatki. Osłupiałe wcześniej Gwiazdy zaczęły się śmiać i były szczęśliwe, że przybędzie do nich nowa koleżanka. A w szczególności ucieszyła się Bunia, która wzruszona udała się do hamaczka, po czym zamknęła oczka i zasnęła z uśmiechem na pysiu myśląc o nowej koleżance...








Re: Moje Małe Gwiazdki :)
: ndz gru 16, 2012 10:31 pm
autor: xiao-he
emi2410 pisze:W mini klatce słychać było okrzyki oburzenia... "CHCEMY WOLNOŚCI! CHCEMY DROPSÓW! CHCEMY..!" "Czego my właściwie jeszcze chcemy?" - zapytała spoglądając niepewnie na resztę stadka Jagoda - przewodnicząca strajku.
"Sama bądź cicho mokra kulo futra! My tu STRAJKUJEMY..." - odpowiedziała Cynka niedobremu kotu.
Nagle słychać było już tylko wielkie "JUPILAAA!"
"Dziewczęta, zdecydowanie częściej musimy robić strajki." - powiedziała szczęśliwa z powodu udanego protestu Jagoda.
Nagle Cynka wychyliła łepek ze sputnika i nieco zaspana zapytała: "Toffi w kapturze? Dla mnie? Nie musiałaś Emi, na prawdę!" - po czym wystrzeliła jak z procy do czerwonego kapturka na parterze klatki.
Hahahahhhahahahahahahahaahahaha
