Strona 38 z 56

Re: Paint it Black

: śr cze 12, 2013 11:48 am
autor: saszenka
IHime pisze:Octeniseptem spokojnie można przemywać rany pooperacyjne, otwarte, itd., tylko nie bardzo nadaje się do zlizywania.
taaaa? powiedz to mojej Gabie ::) Wszystko nadaje się do zlizywania...

Re: Paint it Black

: czw cze 13, 2013 1:15 pm
autor: Arau
Niestety dzisiaj weszła nam ropa... Nie dużo na szczęście, ale pobiegliśmy do weterynarza. Mamy dodatkowo odkażać (zaopatrzyłam się od razu w Octenisept) i wpuszczać Anigran. Poza tym wygląda dobrze, znacznie się zmniejszyło, chociaż została jeszcze kieszeń w którą muszę wpuszczać lek (to będzie trudne... Ale skoro umiem już robić zastrzyki w biegu to czemu nie ::) )

Re: Paint it Black

: czw cze 13, 2013 1:32 pm
autor: saszenka
Wpisz sobie koniecznie nowe umiejętności do cv :P w rubryce inne: umiem robić zastrzyk w locie ;D nigdy nie wiadomo, co na kim zrobi wrażenie :P

Precz z ropą, niech szybko idzie sobie daleko a zad alkowy na powrót stanie się gładki i jednolity - kieszenie szczurom niepotrzebne! :-*

Re: Paint it Black

: czw cze 13, 2013 3:06 pm
autor: IHime
saszenka pisze:Wpisz sobie koniecznie nowe umiejętności do cv :P w rubryce inne: umiem robić zastrzyk w locie
...pacjentowi, który waży pół kilo, ma paszczę uzbrojoną w cążki do metalu, dwadzieścia osiem wierzgających łap zakończonych szpileczkami pazurów i własne poglądy na temat wkłuwania czegokolwiek w kogokolwiek.


Ropnie - akysz!

Re: Paint it Black

: czw cze 13, 2013 6:13 pm
autor: gosja1
IHime pisze:
saszenka pisze:Wpisz sobie koniecznie nowe umiejętności do cv :P w rubryce inne: umiem robić zastrzyk w locie
...pacjentowi, który waży pół kilo, ma paszczę uzbrojoną w cążki do metalu, dwadzieścia osiem wierzgających łap zakończonych szpileczkami pazurów i własne poglądy na temat wkłuwania czegokolwiek w kogokolwiek.
;D ;D ;D ;D ;D ;D
Trzeba dodać, że pacjent jeszcze robi się śliski jak ryba, na zawołanie.

Mam nadzieję, że ropa zniknie szybko i będzie wszystko dobrze. Rzeczywiście szczurom kieszenie niepotrzebne. Wystarczy im paszcza chętna do zbierania skarbów :P

Re: Paint it Black

: pt cze 14, 2013 8:38 am
autor: Arau
No proszę, żeby człowieki się tak szybko goiły... Lek do kieszeni wpuściłam raz, dwie godziny później już się nie dało - zasklepiła się. Regularnie przemywanie (dołączyłam wodę utlenioną, Alek nie zwrócił uwagi na pieczenie) + Anigran i dzisiaj mamy regularny, suchy strup. Jeśli tak zostanie, to jutro/pojutrze, pozwolę mu wyjść na pierwszy od 10 dni wybieg :)

Alek na dźwięk otwieranek klatki zwiewa momentalnie do tunelu, zakopuje się i udaje, że go nie ma >.>

Re: Paint it Black

: ndz cze 16, 2013 11:38 am
autor: Arau
Dzisiaj szczury dostały zezwolenie na pierwszy od 10 dni wybieg ;) Nistety gniję w pracy, więc nie będę świadkiem tej wiekopomnej chwili, ale kazałam TŻ nakręcić filmik :P
Bubuś mnie przeraża. 10 dni bez ruchu i wygląda jak świnka morska. Z naciskiem na świnka. Jak można się tak spaść w DZIESIĘĆ dni?! Jak ważył 600g to teraz mu chyba bliżej do 700. Nie zważę, bo igła wagi się już dawno robi pełny obrót. Kupię mu kołowrotek. Napędzany wiertarką. Z funkcją odwrotnych obrotów, będziemy dodatkowo ćwiczyć zwroty z biegu >:D
Alek chudy jak zwykle. A podobno bliźniacy... Przemianę materii każde odziedziczyło po innym rodzicu chyba :P
Mamy ślicznego strupka (znaczy mieliśmy, bo sobie zerwałem, a co!) po ropie ani śladu, cała wielka dziura ma jakieś 4mm, zaklajstrowana pierwszorzędnie, za chwilę nie będzie śladu :) Jutro jeszcze kontrola, ale jak sądzę - ostatnia!

Re: Paint it Black

: ndz cze 16, 2013 11:56 am
autor: gosja1
Świetne wieści! :)
Chciałabym tak szybko się goić jak szczur :P
Moi panowie teraz się mniej ruszają, bo gorąco i też widzę szybki wzrost dupek. Ale teraz skoro Aleczek już uwolniony to pewnie spali zaraz ;)

Re: Paint it Black

: pn cze 17, 2013 8:26 am
autor: valhalla
Bubuś pewnie dogadałby się z moim Węglem - obaj chyba lubią dobrze zjeść i mają niechęć do ruszenia tłustej dupki ;)

Fajnie, że Alek się tak dobrze goi :)

Re: Paint it Black

: pn cze 17, 2013 8:11 pm
autor: Arau
Hm... chłopcy dzisiaj zważeni - Alek 550 Bubuś 600 - czyli bez zmian. A byłam święcie przekonana, że Alek schudł, a Bubuś przytył... Nie mogę wierzyć swoim osądom :)
Ostatnia wizyta i wymizianie przez wetkę z życzeniem nie pojawiania się w najbliższym czasie :) Śliczny strupek, ranka malutka, lada dzień się zamknie i zapomnimy o sprawie. Alek robił furorę dzisiaj, bo wyszedł z transportera w poczekalni, to wzięłam go na ramię i spacerowaliśmy tak po dworze ;) Ja w zwiewnej sukience, blond czupryna powiewa na wietrze, a na ramieniu - wielki, tłusty, obrzydliwy ściur ^^
No i oficjalnie - JESTEŚMY ZDROWI!

Re: Paint it Black

: wt cze 18, 2013 7:31 am
autor: gosja1
Hahaha, musiałaś świetnie wyglądać z takim szczurzyskiem na ramieniu. Moi chłopcy mają podobną masę, więc łatwo mi to sobie wyobrażać :)
Dla mnie zawsze jest zaskakujące, jaką furorę robią szczury. Poszłam raz z moimi na bazarek, bo akurat spacerem wracałam od weta, a był cudowny ciepły dzień. Wszyscy oczywiście zaglądają, ale na hasło szczur często pojawia się takie zainteresowanie pomieszane z dużym zaskoczeniem. Jakby takie dbanie o szczura było dziwne nieco :P

Re: Paint it Black

: wt cze 18, 2013 9:11 pm
autor: Arau
18.06 - Dzisiaj mija dokładnie rok odkąd chłopcy są ze mną :)

Re: Paint it Black

: wt cze 18, 2013 9:13 pm
autor: valhalla
Arau, i oby kolejny rok albo dwa były przed Wami :) Kochasz te diabły i to widać, mają u Ciebie jak w puchu i oby mieli tak dalej (w co nie wątpię)!

Re: Paint it Black

: śr cze 19, 2013 11:45 am
autor: Arau
Mały bilans:

Straty:
- kanapa dogorywa: wywalony materac, pogryziona tapicerka, zjedzone dwie narzuty,
- kabel od podkładki chłodzącej do laptopa zjedzony,
- laptop - przez przegryziony kabel ładowarki zrobiło się zwarcie które stopiło styki,
- dwie koszulki i spodnie lubego,
- dwie klawiatury,
- myszka,
- ładowarka od starej komórki.
(nie liczę wszystkich zjedzonych mebelków ;)

Zdrowie:
- rozcięta warga Bubusia,
- rozcięta skóra na brzuchu u Alka i postrzępione ucho,
- ropień- Bubuś
- włókniak na Alku + wyjęcie szwów.

Zdrowie.. nasze:
- dwie sznyty na nadgarstkach,
- jeden rozcięty palec,
- dwie nieprzespane noce.

Waga:
- Bubuś z 560 na 600g
- Alek z 514 na 550g

Radości:
- niezliczone.

Kocham te Diabły moje... są niesamowicie socjalne, lgnące do człowieka i bardzo związane ze sobą. Życzę im przede wszystkim zdrowia, bo tego im dać nie mogę. Wszystko inne staram się im zapewnić, a sił i cierpliwości do nich mi nie braknie :)

Re: Paint it Black

: śr cze 19, 2013 12:22 pm
autor: valhalla
Jeśli chodzi o Wasze zdrowie, to i tak niewiele nieprzespanych nocy i dziabów ;)
Chociaż może jak na 2 szczury to wiele.

Fajne Ci się trafiły szczury :) I szczurom fajnie też się trafiło ;)