Strona 38 z 39
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: śr sie 28, 2013 11:47 am
autor: limomanka
Chyba mija się to z celem - wydasz pieniądze, a szczury błyskawicznie ją przegryzą...
Gdzieś na forum mignął mi temat o osiatkowaniu i przykładowych w miarę tanich siatkach. Niestety nie mogę go teraz znaleźć, może Tobie się uda.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: czw sie 29, 2013 4:36 am
autor: nienazwana
Na allegro kupiłam siatkę ocynkowaną na metry. Za 4 metry siatki o oczkach 13/13 mm, gr. drutu 0,8 mm, szer 1 metr z wysyłką zapłaciłam niecałe 50 zł. Z_P_H_JAN- producent. Do domku przyniesli

.Po osiatkowaniu klatki 100/80/58 został jeszcze ponad metr, który wykorzystałam na zrobienie szczurakom tuneli i "wspinakówek". Do tego 2 paczki spinek plastikowych do kabli po 2 zł opakowanie i koniecznie nożyce do cięcia metalu, bo siatka jest dosyć twarda. Kilka godzin przymierzania i cięcia, ręce i nogi

porysowane jak po ataku stada rysi i viola, gotowe i świetnie się sprawdza. Można nawet kupić większe oczka, ale są droższe a drut grubszy. Taniej na metry nie znalazłam, nawet w sklepach często sprzedają na rolki. No i trzeba mieć dostęp do w miarę dużego sklepu w okolicy.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: czw sie 29, 2013 8:07 am
autor: gosja1
http://www.praktiker.pl/produkt,34494,1 ... szary.html 10 m siatki za 30 zł, co prawda nie wiem, jaka to jest dokładnie, ale wydaje mi się, że jak się dobrze poszuka w tych marketach budowlanych, to można coś znaleźć.
Innym rozwiązaniem jest kupienie kilku metrów elastycznego, dość cienkiego drutu i poprzeciąganie między prętami.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: czw sie 29, 2013 12:43 pm
autor: nienazwana
Ta siatka z praktikera jest dokładnie taka sama, jakiej ja używałam, ale ma 0,5 m wysokości, więc przy większej klatce trzeba sztukować. No i mieć dostęp do praktikera. No i musi byc akurat w sklepie. Ale faktycznie wychodzi tanio również

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: czw sie 29, 2013 10:06 pm
autor: Osna
Osna pisze:Sama nie wiem, czy bardziej mnie irytuje sikanie na mnie, czy kupkanie wszędzie byle nie w klatce. Kuba cwany kapną się, że jeśli narobi w klatce, to będzie miał brudno, więc sadzi klocki na wybiegu... I cała dwójka robi pod siebie na półkach zamiast iść na specjalnie przeznaczony na to żwirek, a gdy zrobi, przenosi się na drugi koniec klatki w ucieczce od kałuży, którą muszę zetrzeć.
Nieco nie aktualne. Już tydzień moi dwaj chłopcy mają willę dla pięciu i Kuba przestał sadzić klocki na wybiegu, z wyjątkiem, gdy go naprawdę przyciśnie. Różnica jest nie do poznania. Co to znaczy moc szczurzej inteligencji! Teraz tylko dobrze byłoby nauczyć obu robienia do narożnej kuwety zamiast siać po półkach, domkach i hamakach...

I jakby mnie sikają na wybiegu. Chyba już nie ma niczego, czego mogłabym nie lubić.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pt wrz 13, 2013 9:19 pm
autor: Bandziornooo
u mnie w związku z nowymi pannami, zmieniło się na obrywanie wszelkich sznurkow od hamaków i tuneli.. To jest jakas ich pasja po prostu. Ja wieczorem wieszam a rano podnosze z kuwety poodgryzane hamaki. Nie ma juz siły do tych bab

Mam nadzieję że im sie to znudzi.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: sob wrz 14, 2013 8:04 am
autor: nienazwana
Nie znudzi im się

. Ja też mam jedną taką podgryzaczkę. Potrafi odpiłować hamak, na którym sama siedzi w kilkanaście sekund i spaść na pysk, a wcale jej to nie zraża

. I dziury jeszcze w hamaczkach z pasją wygryza. Czasem myślę, że to rodzaj komunikacji; ja podwiązuję sznurki, łatam dziury, zawieszam hamaczki a ona odpiłowuje w nocy

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pt paź 04, 2013 4:20 pm
autor: Czarna_Czereśnia
Ostatnio moje trzt chłopaki urządzają sobie swietną zabawę, siedzę sobie na łóżku z telefonem w ręce i licze czy w koncu uda im się na nim stanąć w trójkę, ale staneło narazie tylko na dwójce

oczywiście wieczne gryzienie pościeli i sikanie bez opamiętania na wszystko, o ile im się w danym momencie zachce. No ale na sikanie i kupkanie w sumie nie moge narzekać, bo ładnie do kuwety robią

ni a najgorsze to jak ja grzecznie chcę pomiziać a te parszywce mi paznokcie piłują...

no to konic narzekania

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: sob paź 05, 2013 3:07 pm
autor: Eunji
Jest tego sporo. Sikanie po wszystkim i wszystkich, gryzienie czego popadnie(szczególnie kabli i pościeli, kiedy te małe france to robią, że tego nie widzę?), syfienie pod łóżkiem i poza nim(powiedzmy, że gdyby nie szczury, sobotnie sprzątania kończyłyby się jakąś godzinę wcześniej), nocne hałasowanie, gryzienie mnie bez powodu, wskakiwanie na goły brzuch bez uprzedzenia i nieposłuszeństwo(słuchają tylko wtedy kiedy im to na rękę

). Ale mimo wszystko kocham te dwa moje diabełki

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: pn paź 07, 2013 8:36 am
autor: nienazwana
Po raz kolejny powtórzę

: dramatyczna upartość. Jak moja Zocha coś sobie ubzdura, np chce wskoczyć na wysoką szafkę albo dobrać się do suszonych na kaloryferze grzybów, to żadna siła jej nie powstrzyma! Można ją w nieskończoność ściągać, zajmować czymś innym, przestawiać na drugi koniec pokoju......Biegnie jak po sznurku na upatrzone miejsce

. I gryzienie hamaczków.......oraz kabli; z torbami mnie puszczą

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: sob paź 12, 2013 8:17 pm
autor: zielona_owca
Bandziornooo pisze:u mnie w związku z nowymi pannami, zmieniło się na obrywanie wszelkich sznurkow od hamaków i tuneli.. To jest jakas ich pasja po prostu. Ja wieczorem wieszam a rano podnosze z kuwety poodgryzane hamaki. Nie ma juz siły do tych bab

Mam nadzieję że im sie to znudzi.
Znudzi im się.
Moim się znudziło na starość. Teraz zaczęły szanować wszelkie polarki, które dostają do klateczki.
Coś czego u nich absolutnie nienawidzę, i za co mam ochotę je zwyczajnie przygnieść swoim tłuszczem to gryzienie moich stóp. Gdy leżę sobie na łóżku a one biegają, uwielbiają podbiec i znienacka dziabnąć mnie w skarpetkę, szczególnie w te czerwone i w kropki. Niejednokrotnie zasadziłam im za to "szczurzego kopa", czyli nie połamię im żeber ale lądują na metr od moich nóg.
Dobrze im tak, podłe baby.
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: ndz paź 13, 2013 9:32 am
autor: jestemsen
Doskonale wiem, o czym mówisz. Moje też gryzą w stopy

Nieraz jak chodzę po pokoju to gonią moje stopy, to dla nich swietna zabawa, a mnie doprowadza do szału

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: ndz paź 13, 2013 1:28 pm
autor: nienazwana
To moje są nawet lepsze. Po stopach nie gryzą, chyba że rajstopy, ale jak są na wybiegu i zapałają miłością wielką i nagłą do mnie lub do męża, a my mamy pecha przemieszczać się wtedy lub stać, to któraś podbiega znienacka, często z tyłu i robi kica na łydkę mniej więcej w połowie jej wysokości. Kojarzycie pumę wchodzącą na drzewo? Kojarzycie pazurska? A zaznaczam że czasem nie uda im się szybko wspiąć, czasem zjeżdżają jako hamulców używając w/w szponów

. Noga wygląda jak po ataku wściekłych kotów. Nauczyłam się chodzić w dresie po domu nawet w największe upały

. Trochę ślady są mniejsze i trochę mniej boli (ale tylko trochę

)
Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: ndz paź 13, 2013 1:58 pm
autor: jestemsen
hahaha, biedna

Może pomyśl o obcięciu 'szponow'

Re: Czego nie lubicie u Waszych szczurasków?
: ndz paź 13, 2013 5:58 pm
autor: zielona_owca
Nic to. Zaczną hamować zębiskami.
