szczury.org

u jednego z moich samcow w okolicach pyszka i ucha pojawily sie ranki :/ nie wyglada to najlepiej..niektore sa podluzne jakby od podrapania (podobne mam na szyji ) a niektore sa nieregularne...bylam niedawno u weta i nie maja problemow ze skora....czy to mozliwe ze dominujacy samiec go tak zalatwil? czasami ostro sie leja ale zeby az tak? na dniach pojde do weta obciac im pazury u tylnich lapek bo sama radze sobie tylko z tymi malutkimi u przednich...dodam ze to bracia i smaruje ranki jodyna wg zalecen weta........spotkal sie ktos z was z takimi podrapaniami w stadzie?

ktos odpowie?

a może sam sie tak podrapał przy myciu?? skoro idziesz na oberżnięcie pazurasów to chyba znaczy ze juz są przydługie? mógł go tak podrapać jego braciszek (chcąco lub nie )..obserwuj ich i sprawdzaj czy nowe ranki nie będą sie pojawiały..

bylismy u weta, nie zauwazylam zeby sam sie drapal wiec to jednak jego brat okrutnik....pazurki nie tyle byly za dlugie ile za ostre....mam nadzieje ze brat juz go nie bedzie ranil i ranki sie zagoja...moglabym wykastrowac okrutnika ale tyle szczurkow nie orzezywa ze nawet o tym nie mysle

Ja mam siedem skavanów w stadzie, więc male walki od czau do czasu sa nieuniknione. Takie ranki mają własnie po bójkach, szczególnie dobrze je widac u bialych szczurków - okolice pyszczka i głowy.
Z początku tez mnie martwiły liczne strupki, więc upewniłam się czy to nie jakieś pasożyty. Teraz mam pewność że to skutki gryzienia i iskania.
Nie wiem co można na to poradzić, na szczęście ranki nie sa wielkie i łatwo się goją.

to moze być tez obiaw pojawienia sie pasożytów
i Lorki ['] takie cos w ogóle nie chciało sie goić
az w koncu po przejsciu sie do innego weta - Lorka została najpierw wyleczona z dośc powaznego juz zapalenia skóry (ranki cały czas swieże zaczeły sie babrac) a potem przy kolejnej wizycie została odrobaczona (2-3 powtórki) ivome'iem (nie wiem jak to sie pisze)

przeszło - i szczura zaczeła wreszcie normalnie wygladac

wczesniej ranki były na około pyszczka - w okoliczy uszu o pod brodą

Wiem, wiem nie powinnam-ale stało się-zakupiłam Amarie w zoologicznym. Jest u mnie od wczoraj-ciekawska,odważna, ponoć samiczka, maści aguti. Jest żywa biega i węszy je normalnie, zaczepia swoją koleżankę.

Ale dochodzą do tego dziwne objawy- przeleciałam forum wzdłuż i wszerz-a rozwiązania nie widzę.
Było parę tematów o tych małych świnstwach na ogonku-ale może ja jestem przewrażliwona, ale mam wrażenie, że Młoda trzyma czasem pod innym kątem ten ogonek. Kicha co chwilkę- ale sierśc jest czyściutka, oczka błyszczące nosek zdrowybez porfryny,ale mokry. Aha-jest bardzo podatna na ból (albo jest histeryczką-czasem wystraczy ja złapać a ta piszczy)-teraz mi siedzi pod bluza i ruszam ręka, rękaw zwęża się, przyciską ja nieznacznie do mnie a ona od razu piszczy. Czy ją coś boli czy jest po prostu histeryczką??Co z nią jest? Czy w związku z kichaniem i podatnościa na ból pójść do weterynarza? Czy ona jest po prostu rozmowna?(czasem gdacze sobie coś albo piszczy bez powodu.
Bardzo proszę o odpowiedź. I naprawde nie umiałam nic znaleźć co mogłoby pomóc w rozwiązaniu problemu. Jestem nadopiekuńcza,ale pokochałam to małe stworzonko, a teraz jak czytam jakie one sa wrażliwe to mnie aż strach obleciał..

Z góry dziękuję.

moim zdaniem to bardziej wygląda na objawy strachu i paniki, szczurka nie czuje sie jeszcze pewnie przy tobie, dlatego popiskuje. na wszelki wypadek spróbuj ją dokładniej obmacać i zobacz, czy piszczy tylko wtedy, gdy dotykasz ją w jakimś konkretnym miejscu, czy tak po prostu, ogólnie?

Moje wszystkie szczurki na początku były nieco piskliwe, miałam wrażenie, że one po prostu boją się nowego środowiska i piszczą czasami "na zapas". Ale najlepiej idź z małą do weta, niech ją obejrzy, bo rzeczywiście w sklepie nie wiadomo, co się kupuje. poszukaj takiego, który z ogoniastymi miał już do czynienia, to jest ważne - znajomość gatunku, jego chorób i ich objawów oraz umiejętność obchodzenia się ze stworem.

a co do płci - nie jesteś pewna? bo piszesz 'podobno samiczka'... lepiej to sprawdź, żeby nie było niespodzianek... jesli masz wątpliwości, to porównaj mała ze swoją szczurzynką. a poza tym, ile ona ma?

4-5tyg. No wczoraj właśnie bidusie przegrzebałam i pod pępkiem jest jakby pochwa. Ale porównując z Vilką to jest i maleńka i jakaś taka..nie do końca rozwinięta-przypuszczam, że po prostu młodsza.

Mówicie że to nieoswojenie?? Kamień z serca. To ja poczekam jakiś tydzień, posmaruje jej ten ogonek, podleczę z katarku i dopiero wtedy pójdę do weta,co o tym sądzicie??

Wczoraj zróbiłam ogólna schizofrenię, że za daleko do odbytu jest, że nie widze pochwy.Zestresowałam ją troszkę, ale musiałam sie upewnić.

Jeszcze jedno pyt-czy szczury walczą ze sobą o dominację także wskakując sobie na grzbiet??

i co oznacza gdakanie??:)

Bardzo Wam dziękuję:))

ja bym obstawiała nieoswojenie.

a pewnie, że skoro mała jest malutka, to wyglada tropszke inaczej. najważniejsze, czy nie widć jajek? po jajkach poznac najłatwiej... nie schizuj

pewnie, że walczą o dominacje w najrózniejszy sposób, ze skakaniem na siebie i pseudokopulacją włącznie

gdakanie - to już nie wiem, bo moje nie gdaczą, ale mysle, ze i tak to zależy tylko i wyłacznie od szczura, bo przy próbach ustalenia słownika szczurkowego języka wychodziły pewne sprzeczności...

powodzenia, wymiziaj obie damy

Jeszcze raz bardzo dziękuje:)) Jedna dama właśnie wsytawiła pyska z rękawa i mnie liże po ręce(ta strasza

co oznacza gdakanie??

Nie wiem jakie gdakanie masz na mysli. Gdy przylaczylam do mojej gromadki nowe szczury, wydawaly z siebie najprzerozniejsze, zupelnie dla mnie nowe dzwieki. Nie mniej jednak takie gdakanie to objaw niepokojacy. Moze byc objawem rozwijajacej sie choroby ukladu oddechowego, wiec lepiej uwaznie obserwuj "gdaczacego" szczurka, jesli nie minie po kilku dniach albo sie nasili, lepiej pokazac szczurka weterynarzowi.

Gdakanie to niestety najczesciej objaw infekcji dróg oddechowych, moze byc banalna , ale może być tak ,że bez antybiotyku się nie obejdzie , raczej w szybkim tępie do weta, poki ni epójdziesz możesz próbować dawac wibovit , echinasal, koniecznie zmienić siólke( amoniak i trociny podrazniają drogi oddechowe) i jakby nie ustalko maksimum w ciagu 24 godzin to jeszcze szybciej do weta.
PozdrM