Strona 39 z 55

MOJE OGONIESTE

: pt paź 28, 2005 6:02 pm
autor: jokada
około 2 lata i 3 mies .
choc moze i wiecej
no staruszek...

MOJE OGONIESTE

: pt paź 28, 2005 10:47 pm
autor: Zirrael
Moje słonka i ja ściskamy kciukasy do bólu...

MOJE OGONIESTE

: sob paź 29, 2005 9:05 am
autor: jokada
caly czas tak samo
niby momentami ogon troche podnosi - ale potem spowrotem ciagnie po ziemi
wsadzony do klatki bardzo sie denerwuje - pojawia sie porofiryna

je, pije, załatwia sie normalnie

MOJE OGONIESTE

: sob paź 29, 2005 9:19 am
autor: PALATINA
Asiu, trzymam kciuki za Yasco! Wiem, że to staruszek, ale przecież co z tego!?
Mój Heniek jest w podobnym wieku (też nie wiem, ile dokładnie może mieć) - od jakiegos czasu już źle oddycha. Dostawał antybotyki (Enroxil, Tetracyklinę...) i nic.
Mam jednak nadzieje, że nasze seniorki jeszcze trochę pociągną - Muszą! Ja w to wierzę!
Wygłaskaj ode mnie Yasco.

MOJE OGONIESTE

: sob paź 29, 2005 9:34 am
autor: limba
Kapunio w ogóle nie podnosi ogona, tylko może u niego jest to spowodowane tym zwyrodnieniem kręgosłupano i tylnymi łapkami kiepsko rusza(waga też na pewno mu nie pomaga), , częściej skacze nimi jak żaba...poza tym tak jak Yasco je, pije, załatwia sie normalnie, i czasem nawet sam jest w stanie to klatki się wdrapać jak go spuszczę na chwilkę z oka. Jest mniej więcej w tym wieku co Yasco i Heniek. Wierzę jednak że pomimo ich schorzeń nasze seniory pożyją jeszcze długo...Trzymam za Yasco i resztę seniorów mocno zacisnięte kciukasy !!!

MOJE OGONIESTE

: ndz paź 30, 2005 11:51 am
autor: jokada
kolejna wizyta u weta

opuchlizna troszke zeszła - stopa juz mniejsza, ale staw nadal opuchniety
do tego doszło jeszcze powiększone prawe oko

dostalismy kolejne dwa zastrzyki - takie jak poprzednio
oko obejrzane - reaguje pawidłowo
choć Yasco chyba ma lekkie problemy z domknięciem do końca powieki

obserwujemy

1/11 - po południu kolejna wizyta

(z wetki w lecznicy na Ksiązecej - jestem zadowolona - dokładnie bada)

MOJE OGONIESTE

: pn paź 31, 2005 1:09 pm
autor: jokada
Dzis rano nos w porofirynie, jeszcze nie domyty
choc Yasco dość skutecznie sie myje

czekam na środe.... - pojedzimy na konsultacje do dr Bieleckiego
niestety nigdzie wczesniej nie przyjmuje

mam paskudne wrarzenie ze Yasco coraz chudszy i coraz bardziej wiotki jak sie go bierze na rece

:(

MOJE OGONIESTE

: wt lis 01, 2005 7:37 pm
autor: jokada
no to czesc problemów zdrowotnych Yasco sie juz wyjasniło ... rózowo nie jest :?
ma uszkodzony kręgosłóp, na odcinku krzyzowym
przesuniety krąg który uciska na nerwy

http://szczury.org/album_page.htm?pic_id=2548

chodzi, choć prawa noga jest słabsza i z koordynacja gorzej
myje i drapie sie nią - ale przy jedzeniu, myciu pyszczka siada
nie jest w stanie sie utrzymac na tylnich łapach, a zwłaszcza ustac na nich dłuzej

najprawdopodobniej niefortunnie upadł w klatce - gonił młode, lub one jego
za długo zwlekałam z oddzieleniem go, by miał troche wiecej na starosc spokoju...

cóz - jutro jedziemy na konsultacje do dr Bieleckiego
moze sie uda wyjasnic dlaczego ma powiekszone oczy

szukamy klatki jednopietrowej - metalowej, lub plastikowej (typu 'diuna') - około 60 x 40 cm

MOJE OGONIESTE

: wt lis 01, 2005 8:11 pm
autor: Meggy
o jeny, Asiek trzymam kciuki za staruszka... żeby było lepiej... żeby przynajmniej nie cierpiał...

MOJE OGONIESTE

: wt lis 01, 2005 8:32 pm
autor: limba
To bidulek może sobie łapkę podać z Kapuniem...

MOJE OGONIESTE

: śr lis 02, 2005 8:21 pm
autor: jokada
w sumie dziś - niedo wiedzielismy sie nic
jestem zła - zwalniałam sie z pracy
prawie godzine jazda do kliniki sggw - godzina czekania - godzina powrotu
a wiemy z tego tyle ze mamy sie pojawić w poniedziałek

Yasco ma powiekszony wezel chlonny w pachwinie :/
wymacałam sama - wet tylko powiedził co to

mało je
chudnie

ide gotowac ryzzewsze to cos urozmaconego dla Yasco

no i Luis sie bardzo cieszy na takie jedzonko
młody odchodzi od michy dopiero jak robi sie pusta;)

MOJE OGONIESTE

: śr lis 02, 2005 9:43 pm
autor: Mada
Biedny Yasco.
Przypomina mi się historia z miom Kreciem. U niego co prawda nie było urazu, ale z wiekiem i zbyt dużą masą ciała miał podobny problem.
Coraz mniej się poruszał, sprawne były tylko przednie łapki.
Zdjęcie rtg wyglądało bardzo podobnie, uciskało na nerwy i dlatego Kreciu nie mógł się prawidłowo poruszać.

Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie się.

MOJE OGONIESTE

: czw lis 03, 2005 5:28 pm
autor: limba
widzę po zdjęciu że to samo co u Kapunia :-( Mada jak byłam na pierwszej wizycie z Kapuniem u Wojtyś to wspominała Twojego Krecia... :-(

MOJE OGONIESTE

: pt lis 04, 2005 10:01 am
autor: Mada
Niestety mimo różnych specyfików przeciwbólowych i przeciw zapalnych nie udało nam się :(
Nie życzę nikomu by przechodził to co ja z Kreciutkiem.

Asiu Twój Yasco jest znacznie młodszy od Krecia, no i szczuplejszy, dlatego jestem dobrej myśli. Buziaki

MOJE OGONIESTE

: pt lis 04, 2005 1:17 pm
autor: limba
Mada nie strasz..bo Kapi to grubasek...Yasco jak widzę po focie jest sporo szczuplekszy od niego..