Strona 39 z 52
Re: Dorotkowe noski: labiś już jest
: śr maja 19, 2010 5:50 pm
autor: Dorotka96
No więc Frututu dostała lek przeciwzapalny- przeciwbólowy. Jutro się mamy pokazać, czy leci mniej, czy tak samo.
Wet powiedział, że to mogą byc kamienie, zapalenie dróg moczowych albo jeszcze coś, czego nie pamiętam...
Zapach gabinetu od razy skojarzył mi się z Odinką...

Re: Dorotkowe noski: labiś już jest
: śr maja 19, 2010 8:02 pm
autor: Dorotka96
Boże, Frutka ma cały ogon we krwi... Ciągle się sączy...
Martwi mnie to, czy ona może się wysiusiać...
Fruciu, teraz Ty? Nie rób mi tego, nie choruj...

Re: Dorotkowe noski: labiś już jest
: śr maja 19, 2010 8:03 pm
autor: matrix360
Frutka Ci tego nie zrobi! Zobaczysz, jeszcze dużo czasu z Tobą spędzi! Frucia, trzymaj się!
Re: Dorotkowe noski: labiś już jest
: śr maja 19, 2010 8:25 pm
autor: ol.
Wchodzę, żeby podziwiać labika, a tutaj takie wieści
Ale Frutka sobie poradzi cokolwiek to jest, zobaczysz. Trzymam kciuki, żeby tak właśnie było i to szybko.
Ściskam wszystkie białogłowy

.
Re: Dorotkowe noski.
: śr maja 19, 2010 9:10 pm
autor: Vicka211
Frucia, nie choruj no!

Re: Dorotkowe noski.
: śr maja 19, 2010 9:23 pm
autor: Dorotka96
Nadal sika krwią... Zostawila na pięterku dużą plamę [jak główka Fruci]...
Boże, żeby tylko nie wysikała jej za dużo... Tak się boję...
Kciukajcie nadal, prosimy.

Re: Dorotkowe noski.
: śr maja 19, 2010 9:34 pm
autor: matrix360
Kciukamy.
Re: Dorotkowe noski.
: śr maja 19, 2010 9:40 pm
autor: alken
daj jej naparu z pokrzywy, działa przeciwkrwotocznie.
trzymam kciuki żeby to były tylko słabe naczynia krwionośne.
Re: Dorotkowe noski.
: śr maja 19, 2010 9:45 pm
autor: StasiMalgosia
krwawnik też działa przeciw krowotocznie
Re: Dorotkowe noski.
: czw maja 20, 2010 9:12 am
autor: Sysa
Jak Frucia? Kciukamy!
Re: Dorotkowe noski.
: czw maja 20, 2010 7:36 pm
autor: bubu
Co tu się dzieje.. Frutka,no..Nie rób tego..
Trzymam mocno kciuki !
Re: Dorotkowe noski.
: czw maja 20, 2010 8:55 pm
autor: Dorotka96
Dziś już 'tylko' nietrzymane susiu.
No ale jedna jaskółka wiosny nie czyni... Dostałyśmy antybiotyk w kropelkach. We wtorek mamy się pokazać.
Re: Dorotkowe noski.
: czw maja 20, 2010 9:01 pm
autor: zocha
Trzymam kciuki, żeby już był dobrze.
Dużo zdrówka życzę...

Re: Dorotkowe noski.
: czw maja 20, 2010 9:23 pm
autor: IHime
Fruciu, bidolku, współczuję głęboko, jako że kopalnię w nerkach miałam swego czasu.

Re: Dorotkowe noski.
: sob maja 22, 2010 8:02 am
autor: Dorotka96
Furcia, Frucia...
Chodzi taka zaspana, śpi cał dzień, nie wstaje w nocy, sika gdzie popadnie... Ma powiększone cycusie i jakiś dziwny oddech... Taki głośny...
Dostaje antybiotyk, to może być skutek uboczny? Pójdę do weta i sie zapytam.
Teraz nie wygląda na chorą. Chodzi sobie, skacze, ale widzę, że coś jest nie tak...
Julka znowu ma porifynę na oczętach...
Kruszynka nic a nic nie chce się oswoić. Lubi inne szczury, ale mnie się boi. Siedzi tylko w rękawie albo za mną na krzesle- zawsze jak siadam, to przyciskam sobie koniec swetra i powstaje taki 'worek' i one tam siedzą.
Co oni z nią robili w tym labie, że się tak boi? Podobno nic...
