Strona 39 z 183
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 2:06 am
autor: Paul_Julian
Nietoperku, śmierć ma zapach. Nigdy go z niczym nie pomylisz jak raz poczujesz. To nie urojenie. Tym razem chcialem wierzyc,ze to nie ten zapach,że to leki. Miałem rację.
Wywalę 'chorobówkę'. Zawsze przynosi pecha. Jutro idziemy na sekcję. Chciałbym winić wszystkich,w tym mojego ojca,z którym utargowalem 3 szczury zamiast 0.
Moja biedna Nicponia

Kto teraz bedzie alfą w stadku?
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 2:25 am
autor: Nietoperrr...
Paulu,wiem,że śmierć ma zapach,tylko zawsze w głębi duszy wierzy się właśnie w to,że to tylko jakieś bzdetne przeczucie,zrzuca się na zapach choroby,zapach lekarstw...Zapach nadziei,że to właśnie nie TO.
Ale na przykład szczury w stadzie czują to przeważnie wcześniej i odsuwają się od chorego...
Co i tak nie zmienia faktu,że to tak cholernie boli...
Nie napiszę trzymaj się,bo to bez sensu.Co po tych słowach,jak to i tak nic nie zmienia...
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 2:42 am
autor: jakuszewa
Tyle złego tutaj ostatnio, że aż nie wiadomo co napisać ... ;(
Tam jest jej na pewno dobrze. Hasa z Florką i innymi Sierściuchami.
[*]
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 6:22 am
autor: klimejszyn
tak mi przykro... trzymaj się Paul.
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 7:33 am
autor: odmienna
Taka smutna wiadomość…
Żegnaj Nicponiu [*][/size][/b] będzie nam ciebie brakowało. Ale ja wiem, że wy „nie całkiem” odchodzicie.
„zapach” ? chyba receptory odpowiadające za to wrażenie, nie są nam znane, a już na pewno nie są właściwie nazwane.
Choć, może „zapach” jest najbliższy… niekiedy ma się wrażenie że sny też mają zapach…
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 9:18 am
autor: sssouzie
Paulu...tak mi przykro, tak mi straszliwie przykro! to przecież nie tak być miało!
[*] Nicponiu, moja ulubienico...
w naszej trójeczce też Alfy swojego czasu zabrakło..i chyba dalej żyją dziewczęta na stopie równouprawnienia..
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 10:20 am
autor: alken
zobaczyłam że wysłałeś Pm i skasowałeś więc tu zajrzałam...nie spodziewałam się

trzymaj się.
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 12:04 pm
autor: Cyklotymia
Ech, brak słów, za szybko się to stało...

Strasznie mi przykro, trzymaj się Paul...
Nicponiu, brykaj z Florką za Tęczowym Mostem [*]
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 12:15 pm
autor: Ogoniasta
Bardzo mi przykro
Trzymaj się Paul
[*] na drogę dla maleńkiej

Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 8:01 pm
autor: Paul_Julian
Kochani, mam baaaaaaaaardzo dużo newsów !
Wróciłem właśnie z sekcji, wet nie chcial uwierzyć , ze Nicponia nie zyje. Od razu wziął ją na stół, ja się przyglądałem i rozmawialem i pytałem o wszystko.
Technicznie wszystko było ok. USG w wakacje zdrowe, nigdy nie przyjmowała żadnych leków, tylko ostatnio coś mnie niepokoiło.
Ale tkanki ?
- Wątroba wyglądała ślicznie, nieotłuszczona, ale rozpadała sie pod dotykiem jak pianka !
- Płuca przekrwione, bordowe, z jakimiś guzami, stan fatalny
- serce powiększona lewa komora, przekrwione.
Reszta tkanek w porządku.
Sekcja Florki dałaby pewnie identyczne (lub gorsze) wyniki. Szczęście w nieszcześciu...
Mam zakaz narkoz i przyjmowania jakichkolwiek szczurków dopóki nie dowiemy sie o co chodzi. Narkoza wziewna dałaby prawdopodobnie identyczne kłopoty.
Próbka tkanek pojdzie na badanie bakteriowe, Nicponii serduszko zostało włozone do środka szczurki , i pochowałem ją obok Śnieżynki.
Nicponia i Sniezynka (wacik) to były moje pierwsze szczurki adopcyjne, przyjechały do mnie razem.
Osobiście podejrzewam myko. Byc może Snieżynka przywlokła myko i w ten sposób zaraziła się reszta. Śnieżynka też na to chyba umarła.
Soran dostał przedłuzenie antybiotyku.
Do sekcji trzeba dojrzeć psychicznie. Żeby móc oddać zwierzaczka nauce, po to by dowiedzieć sie prawdy i móc leczyć inne. Nie żałuję .
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 8:08 pm
autor: denewa
Paul bardzo mi przykro z powodu szczurzynek [*][*]
Bardzo krzepiące jest Twoje podejście. Gdy czyta się coś takiego robi się lżej na sercu
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 8:31 pm
autor: Paul_Julian
Może to troche dziwne, ale ulżyło mi jak wróciłem z sekcji. Teraz wiem, że zrobiłem wszystko co mogłem. Że dzięki temu mój wet zyska cenną wiedzę, ja też duzo sie dowiedziałem. Wiem teraz, na co zwracać uwagę.
Inna sprawa , że choć na zewnątrz wszystko ok, to w srodku szczurka moze być kiepsko. Wet mówił, że wątroba chyba nawet nie zmetabolizowała narkozy.
Kiedyś , jeszcze rok temu nie wyobrażałem sobie oddania szczurka na sekcję. Nie trzeba oglądać sekcji , szczurek potem jest zaszywany, cięcie jest od pachwiny aż po szyję. Mnie wet zna, nawet sie nie zapytal czy chcę oglądać sekcje , tylko od razu wziął mnie ze sobą , jak uczniaka.
Warto sie przekonać do oddania szczurka. Potem go zabierzemy i możemy pochować.
Dziękuje wszystkim , ktrózy nas wspierali.
Alken, napisałem pm z zapytaniem o wybudzanie, ale potem się wylogowałąś, to skasowałem i poszedłem do Nicponii.
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 9:16 pm
autor: Magamaga
Paul_Julian pisze:Nietoperku, śmierć ma zapach. Nigdy go z niczym nie pomylisz jak raz poczujesz. To nie urojenie. Tym razem chcialem wierzyc,ze to nie ten zapach,że to leki. Miałem rację.
A myślałam, że to tylko moje chore wyobrażenia, że każde z moich szczurząt przed śmiercią miało specyficzny zapach.
Dla Nicponi [*]
Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 10:27 pm
autor: Nietoperrr...
Paul,z tą sekcją,to ja wiem,że większość ma straszliwe opory,no bo jak to,ktoś ma bezdusznie kroić moje małe kochanie?No i po co,skoro już nie żyje...
Ale to wcale nie tak.Sekcja ma rozwiać wątpliwości i odpowiedzieć na zasadnicze pytanie "dlaczego?".Dzięki temu nie spędza się później wielu bezsennych nocy na zastanawianiu się,co mogło być przyczyną odejścia naszego ciepłego kawałka futra i części naszego serca.
Dobrze zrobiłeś.Ja nie mam wątpliwości.Dobrze,że Ty też nie.Dzięki temu teraz być może oszczędzisz resztę Pawłowych pierdzioszków,jeśli to powiedzmy jakieś świństwo zaraźliwe się przyplątało.Bez sekcji,to byś nawet nic nie wiedział,nie przypuszczał i obudził się pewnego ranka,a tu tylko zapach śmierci.I nic więcej.
Trzymam kciuki z całych sił,oby wyniki badań w porę uchroniły resztę,oby szybko można było się ewentualnego świństwa pozbyć.
Całe forum z Tobą Paul!!!

Re: Pawłowe szczursieny
: śr lis 24, 2010 10:46 pm
autor: Paul_Julian
Jak tylko dowiem się wyników, zrobię osobny temat o sekcji. To może pomóc innym, którzy będą mieli taki kłopot.
Sekcję inaczej sobie troche wyobrażałem. Myślałem, ze cięzko mi będzie patrzeć na krojenie mojej Nicponii, ale to tylko futerko.
No i mam świetnego weta,który mi wszystko pokazuje i mogę się wszystko zapytać.
Martwię sie o resztę stadka. Ale więcej będziemy wiedzieć po odebraniu wyników.
Ciągle w nosie mam zapach z sekcji. Jest ... inny.
Ściskamy wszystkich, dziękujemy za wsparcie !