Strona 39 z 63

Re: Oni <3

: pn lis 29, 2010 7:08 pm
autor: pin3ska
Ananas to chyba prawie nigdy nie oberwał od nikogo :) Ja przynajmniej nie pamietam :) Raz go Stefek chyba na plecy wywalił i tyle. On chyba jest taki jakis antyagresywny :)

Re: Oni <3

: śr gru 08, 2010 1:54 pm
autor: Mucha321
Rudy nie żyje. :( Rano wszystko ok, a teraz.. zimny, sztywny.. i szczury na nim.. Ogrzewały, iskały.. :(
Żył tylko 2 lata i miesiąc.. Nie wiem, co się stało..
Porfiryny żadnej i innych objawów..

Ja zasmarkana z zawalonym gardłem. Ledwo żyję..


Wczoraj się wystraszyłam.. Fomzi się nie ruszał wieczorem. Leżał nieruchomo, a chwilę wcześniej wcinał owsiankę..
Brzuch wielki mu wywaliło na wszystkie strony.. Nażarł się strasznie i nie mógł się ruszać.. Rozplaszczył się na półce i spał..

z Benem źle. Była chwilowa poprawa, ale tylko chwilowa.. Je miękkie i spaceruje, ale widzę, że się poddaje..

NIECH TEN ROK SIĘ JUŻ SKOŃCZY.. :(

Re: Oni <3

: śr gru 08, 2010 4:25 pm
autor: zyberka
Zobaczyłam nowego posta i zajrzałam z nadzieją na jakieś newsy... a tu takie smutne wieści :(
Trzymaj się :(
[*]

Re: Oni <3

: śr gru 08, 2010 6:23 pm
autor: klimejszyn
Rudy, no coś Ty... :'(

Re: Oni <3

: śr gru 08, 2010 7:08 pm
autor: Nietoperrr...
Muszko,co to się dzieje u Ciebie???
Ale to chyb a nie tylko u Ciebie,bo końcówka roku jakaś niełaskawa dla forumowych ogonków... :-[

Re: Oni <3

: pt gru 10, 2010 8:51 am
autor: Jessica
Muszeczko bardzo mi przykro :'(
[*] :'(

Re: Oni <3

: wt gru 28, 2010 12:28 am
autor: Mucha321
Pan(na) Favian(na). ;D <3

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:)

Re: Oni <3

: wt gru 28, 2010 8:51 am
autor: Jessica
::) ::) ::) ::) piękność

Re: Oni <3

: wt gru 28, 2010 1:21 pm
autor: Mal
moje wnuczątko!!!! Jak on wyrósł, a jak zrudział:D Z platynki na topaza się przefarbował? przyznaj się coś majstrowałaś przy tym kolorze ??

Re: Oni <3

: wt gru 28, 2010 1:23 pm
autor: Mucha321
Amaj ABRAXAS <3 ur. 06.10.2010
Obrazek
Obrazek
Wymarzony BES :)

Assan ABRAXAS <3 ur. 06.10.2010
Obrazek
Obrazek
Wymarzony BURMEK :)

Jest mniejszy od Amaja. Wolniej rośnie, ale.. utuczymy. ;D Przecież on ma zostać ojcem.. O0

Re: Oni <3

: wt gru 28, 2010 1:29 pm
autor: Mucha321
Mal, to może przez światło w aparacie. :P Jest BEIGE. :) Fakt, wyrósł. On mieszka w 12-sto szczurkowym stadzie i wcina więcej niż pozostała 11-stka razem wzięta. :| ;D

Re: Oni <3

: wt gru 28, 2010 1:35 pm
autor: Mal
Jest przepiękną kluchą :) Jak i całe jego rodzeństwo żarty jest za 10 szczurów :D ostrzegałam, że ten miot tak ma. Przecież Gietkafretka napadła mnie kiedyś cała w strachu czy jednak nie ma żadnego prawdopodobieństwa że dzieciarnia ma megacolon bo Lulson jak do niej pojechała jadła i jadła i jadła i pęczniała i tylko Sonia w obawie zaglądała do klatki czy szczur zrobił już pufff.
A z Favianem to belive miała też przeżycia, bo jak u niej na tymczasie był dzwoniła z pytaniem ;) czy ja go może głodziłam przed oddaniem, bo też żarł jak prosiątko

Widzę że uszy po mamie odziedziczył, monstrualne lekko powyginane

Re: Oni <3

: wt gru 28, 2010 1:43 pm
autor: Mucha321
Nooo.. ucha ma zjawiskowe. <3 Mam więcej zdjęć (i dzisiaj zrobię kolejne), ale u mnie ciężko wchodzą, bo mam radziecki komputer. :(

Mal, dziękuję za Faviana :-* Pocieszadełko moje. <3 Potrafi mnie niezle rozśmieszyć.. :)

Re: Oni <3

: wt gru 28, 2010 1:57 pm
autor: Mal
polecam się :) dla mnie cała radość, że szczurasy po takich dobrych rodzicach trafiły do najlepszych domów. Jedyne o co mam żal do siebie to że u Babli moje cudaki tak źle skończyły... :( Z całego miotu czyli tej szczęśliwej trzynastki zostało 12 maluchów. Subira czyli klonik gietkowego Lulsona nie żyje a ja ciągle nie wiem dlaczego, bo z Babli jakoś nie ma kontaktu. u niej jest też jeden Węgielek samiczka

Re: Oni <3

: wt gru 28, 2010 2:16 pm
autor: zyberka
Subira nie zyje :o ?

Wtrące swoje trzy grosze :P
Assan toż to sama piękność jest... Mało że całe życie cierpię na GMR, a potem jeszcze wchodzę tu, oglądam, nakręcam się... A potem w domu wylewają mi kubeł zimnej wody na głowę i wracam do rzeczywistości :P

Co do obżarstwa MAL'uszków potwierdzam! U mnie wszystko co nadaje się do zjedzenia to znika :)