szczury.org

mazoq, a co sie stalo z samochodem? :roll:

rodzinka sie wyprowadziła a samochód razem z nimi....

Jestem debilka..
Totalna i nieuleczalna kretynka...

A najgorsze...ze zupelnie nie radze sobie sama...

Ech kurde..zrzeeedaaaa zrzeeedaaaa kraaaaa...
Macie przed soba przypadek beznadziejny... :-(

14 dni do matury... :sad2: :sciana2:

nezu, proszę Cię nie mów tak, bo mi sie przykro robi że tak wspaniała dziewczyna gada takie pierdoły

Ja bym chętnie pomogła, w końcu po coś jestem na polonistyce... , ale Ty, Zuza tak daleko... :przytul:

boje sie ze bede musiala szczurcie malutka oddac... boje sie strasznie... :sad2: mialabyc tylko na przetrzymania a ja jak glupia sie zakochalam, no ale jak tu sie nie zakochac... :sad2:. A moze jednak... moze jednak z mama sie uda. Jezuu ja nie chce jej oddawac!


edit: jeszcze sie okazalo ze kolezanka ktora miala 'ją' odemnie wziac stwierdziala ze nie moze jej wzias nawet na przechowanie bo to samiczka :sciana2:

POWIESZE SIE jak sie mama nie zgodzi!

zerwałam z chłopakie, a może to on ze mną zerwał??? za 16 dni bylibyśmy ze sobą 2 lata...straciłam sens zycia... :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2: :sad2:

małolata :uscisk:

małolata, :przytul:

No i stało sie. Dziś moje szczury pojechały do mojego brata do Warszawy. Nie mogłem je u siebie trzymac bo moi wspólokatorzy ich nie chcieli. :zlosc: Jeden sie brzydził, a drugi dostał uczulenia. Bede je widywał sporadycznie jak do brata przyjade. Mam nadzieje ze bedzie im tam dobrze.

małolata, wiem ze boli, trzymaj się ciepło :przytul:

super,moje życie straciło sens, nie wiem po co mam dalej żyć gdy traci sie kogos kogo sie kocha ponad wszytsko. gdyby nie Miron i Konisia juz by mnie tu nie bylo pewno :sciana2: :sciana2: :sciana2: , nie mam sily na nic, zamiast sie uczyc do matury bo zostalo kilka dni to ja siede i rycze :sad2: :sad2: :sad2: ,wiadomy powod :sad2: :sad2: :sad2:

małolata, :przytul: ... nie wiem co mam powiedziec wiec mocno przytulam :przytul:

Heh, moja mama powiedziała, że jak zamierzam się rozstać z moim chłopakiem (razem od 3 lat) to mam to zrobić teraz, bo potem przez to zawalę maturę...

Potwornie współczuję, chyba potrafię wyobrazić sobie, co czujesz... :-( :przytul: