Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Nie nie nie,to nie tak-to było raczej zapytanie czysto 'zachowaniowe'ze tak się wyrażę Po prostu wypuściłam dziewczynki na nieznajomy teren, i nowa podeszła do straszej obwąchała ją i zagdakała. Później,chyba juz w klatce znowu zagdakała.
A teraz juz nie gdacze-za to kicha i juz jej aplikuje profilaktycznie ehinaceę-jak jej za 2 dni nie przedzie wybierzemy się do weta
aha-czy mogę echinaceę dać do wspólnego poidełka?Czy Vilka też może się z tego napić?(na zdrowy rozum jej nie zaszkodzi, ale spytam ekspertów:P)
Pytanie-czy mogę jej podać ehinaceę w tabletkach(rozdronić kawałek i rozpuścić?)bo nie mam płynnej:/
Myśłe ze możesz, mozesz tez kupić echinasal jest z babka lancetowatą kosztuje ok 7 zł mozna dawać z jogurtem, mozesz dawać obu ale lepiej nie w poidle podczs stania moga zniknąć własciwosci, lepeiej domieszaj do żarełka. ( jogurt , pasztet, rosól )
No nie zlizaly do konca ale bardziej martwi się o małą-dalej kicha a do tego od czasu do czasu jak łzai po mnie to wydaje z siebie dźwięki podobne do ćwierkania-czy to może być cos groźnego?? Aha i ogólnie humor ma dobry-czasem tylko skacze jak głupia-ale to raczej jest czkawka
co do echinacei w tabletkach to wet polecał mi nawet bardziej niż krople, bo podobno alkohol w niewielkich nawet dawkach szkodzi szczurom, bo ich organizm nie radzi sobie z jego metabolizmem... niestety nie powiedział, jak dawkować... ja podaję taki preparat wzmacniający Immunofort w kroplach, też z wyciągiem z jeżówki i rumianku, a co do zawartości alkoholu, nie panikuję, bo nie daję im tego aż do upicia :roll:
moje panny też "ćwierkają", zwłaszcza, jak się kłócą
co do owego "gdakania" nie wiem, bo żaden odgłos wydawany przez moje ogonki niczego takiego mi nie przypominał...
a "czkawka", zauważyłam, ze często się przytrafia podzczas usypiania... dziwne..., ale chyba to nic strasznego :roll:
Moim zdniem świerkanie nie jest grożne o ile występuje u młodego szczura, cwierkanie powinno byc cichutkie i słyszalne z odległości poniżej 0,5 m . Wszelkie inne głosniejsze odgłosy przypominające gdakanie , grzechotanie czy jak zwał tak zwał słyszalne z większej odległosci 1-2 m to niestety odgłosy związane najogólniej rzeczbiorąc z zapleniem dróg oddechowych zn trzeba osłuchać i czesto nawet jeśli to tylko zapalenie oskrzeli podać antybiotyk. Pozdr M
Hmmm..a jeżeli ćwierkanie jest dość głośne,ale objawia się tym, że odzywa się tak tylko gdy jest nowym miejscu(np po wyjęciu z klatki,lub po powrocie do klatki)?? Jest jeszcze młodziutka.. I Nie jest ciągłe,reczej chwilowe..np przed chwilą po wpuszczeniu do klatki tak robiła,a teraz juz spokojnie sobie je, albo śpi na Vilce. Moze ona po prostu jest gadatliwa i głośna jak pańcia?:)
Hmmm to juz ni ewiem, jeśłi jest trochę chora to naogól odgłosy pojawiaja sie przy wysilku w spoczynku mniej bo oddychanie jest wolniejsze, a cwierkanie dla cwierkani anaogól jest własnie w spoczynku siedzi sobi eszczurek i cwierka. Obserwuj. Jakby się zwiekszał ilość odgłosów to szybciutko do weta i patrz tez jak oddycha czy nie zaciąga boczków. PozdrM
nenya, jak będziesz szła do weta to mam pewną propozycję Nie wszyscy weci (nawet ci "szczurowi") badają zwierza "kompleksowo". Powiedz lekarzowi więc, że szczurka pochodzi z niewiadomego źródła (bo przecież nie wiesz, czy np.nie jest z chowu wsobnego) i poproś o sprawdzenie szczurka pod kątem wad genetycznych (brak jakiegoś narządu, jego wady), zwróć oczywiście uwagę na kichanko, poproś o skontrolowanie zębów i skóry (pasożyty), zwróć uwagę na ten ogonek (pisałaś o nim w 1 poście), poproś o osłuchanie płucek (jeśli wet zapomni), o zważenie.
Lepiej być ostrożnym, aniżeli potem mieć przykrą niespodziankę. Podczas badania narządów wewnętrznych wychodzi np. niechciana, przypadkowa ciąża.
Witam wszystkich.
Mam nadzieję, że mi pomożecie, albo, choć podpowiecie, co powinnam zrobić.
Starałam się dowiedzieć jak najwięcej o moim problemie czytając Wasze forum, ale wolę Wam powiedzieć w czym rzecz, bo sporo tu informacji i nie chcę popełnić błędu.
Mojego szczura mam już ok. 1,5 roku.
Nazywa się Biszkopt i jak to zazwyczaj u właścicieli bywa, uważam, że jest najwspanialszy na świecie;)
Pewnie wyda Wam się to dziwne, ale nie jest do końca oswojony.
Znaczy, gdy był mały wszystko było Oki, ale któregoś dnia postanowił, że nie chce żeby go dotykać i żadne prośby, sztuczki itd. nie pomogły.
Reaguje na swoje imie, przychodzi na zawołanie, je z ręki ale o dotykaniu go zapomnij, no chyba, że ktoś chce sprawdzić, czy aby ma odpowiednio ostre ząbki.
Pogodziłam się z tym, bo ma tyle innych zalet, że nie sposób go nie kochać.
Łaził wszędzie. Po regałach, łóżkach – ma zawsze otwartą klatkę a pokuj, w którym przebywa jest odpowiednio zabezpieczony (wiecie kable, gniazdka itd.)
Jednak po tych swoich eskapadach zawsze wraca do klatki i tam zbiera wszystkie łakocie i smakołyki, które mu pochowałam.
Dlaczego piszę w czasie przeszłym?
Ok. kilku miesięcy już nie jest taki żywotny
Je i pije normalnie. Owszem wychodzi z klatki, ale na krótko
Bardzo się drapie.
W sumie drapał się od zawsze, ale ostatnio baaaaaaaardzo.
Stracił trochę sierści – zwłaszcza na grzbiecie a w podrapanych miejscach ma ranki i strupki.
Codziennie czyszczę jego hamak, bo jest zabarwiony od rozdrapanej z ranek krwi.
No i prycha.
Wykluczyłam świerzb, bo znam ta chorobę.
Byłam u weterynarza, ale mieszkam w małej zabitej dechami mieścinie i ten odmówił zbadania Biszkopta gdy ten go dziabnął
Palant!!!
Nic nie zmieniałam odkąd go mam – ta sama ściółka, pokarm Vitapolu, warzywa, makaron i ryż (uwielbia je) czasami kawałek mięska gotowanego………..
Co powinnam zrobić???
Proszę doradźcie mi
co do drapania to znajdziesz w spisie tresci wiele na ten temat a co do vitalnosci to zauwazylam ,ze roznie szczurki zachowuja sie w tym wieku . te ,ktore zyja w towarzystwie innego badz innych szczurkow dluzej sa rzeskie i maja chec na rozrabianie a te samotne jakos wczesniej robia sie leniwe.Poza tym jesli szczuras odczuwa tak wielki swiad skory ,ze rozdrapuje sie do krwi to nie dziw sie ze zrobil sie osowialy. Weterynarz nie musi dotykac szczurka ,przeciez ty mozesz pokazac mu skore szczurkowa.
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Po prostu wypuściłam dziewczynki na nieznajomy teren, i nowa podeszła do straszej obwąchała ją i zagdakała. Później,chyba juz w klatce znowu zagdakała.
