Strona 40 z 55

MOJE OGONIESTE

: pt lis 04, 2005 10:23 pm
autor: jokada
Yasco jest chudy, za chudy
i tak zawsze był mały, ważył 380 - teraz 335
Dziś dr Wojtyś dokładnie go obejrzala
na wszelki wypadek dostalismy przeciwbólowe/przeciwzapalne (to co i Kapcio)

w poniedziałek jedzimy do dr Bieleckiego - bedziemy robić nakłucie podgałkowe - żeby zobaczyć co jest za okiem
brzmi strasznie :? - ale jest szansa ze sie wyjasni co sie dzieje , bo opcje są 3
-ropien
-nowotwór
-coś nie tak z gróczołem-tym wydzilającym porofiryne (jakoś sie on nazywa)

Yasco dokarmiam jak moge
ryż, kaszka, banan, gotowane płatki owsiane
mógłby troche na wadze przybrac :roll:

MOJE OGONIESTE

: sob lis 05, 2005 9:32 am
autor: PALATINA
[quote="Asiek"]
szukamy klatki jednopietrowej - metalowej, lub plastikowej (typu 'diuna') - około 60 x 40 cm[/quote]

Jeśli nadal szukacie. Mam klatke jednopietrowa (dostałam w niej Marunię, kiedy go brałam z laboratorium -ale to nie jest broń Boże taka laboratoryjna klatka -tylko taka na świnkę, składana).

Trzymam kciuki za Yasco! Chłopie nie daj się!

MOJE OGONIESTE

: sob lis 05, 2005 11:50 am
autor: jokada
Palatina - mogłabym jakoś w tyg do ciebie podjechać i ja zobaczycz
- jakie ona ma wymiary ?

MOJE OGONIESTE

: sob lis 05, 2005 12:59 pm
autor: PALATINA
Niestety jest dość mała (30x35x55cm) - dlatego ja jej nie używam (kiedyś Marunia w niej był, ale miał ją stale otwartą), ale gdybyś nie miała żadnej innej, to mogę Ci ją pożyczyc na czas nieokreślony. ZaSMSuj, to sie umówimy (dziś jestem w necie jeszcze ok godzine).

MOJE OGONIESTE

: sob lis 05, 2005 1:12 pm
autor: jokada
dzieki :) (szukam jednak okolo 60x40)
w tej chwili uzywamy własnie około 50 x 30 - na razie wystarcza, ale własnie sie za wiekszą rozgladamy

MOJE OGONIESTE

: sob lis 05, 2005 1:25 pm
autor: PALATINA
To życzę miłego szukania.
Ja nie mam nic wiekszego -bo raczej unikam jednopiętrowych klatek, ale może ktoś ma po króliku, czy swince.

MOJE OGONIESTE

: czw lis 10, 2005 3:55 pm
autor: jokada
Never zwany ostatnio białym_smokiem zaliczył pierwszy spacerek kapturowy ;)
który trwał aż 15 min :lol:

czyli płacenie rachunków na poczcie, małe zakupy i ocziwiscie kupno kolb dla grubasów w nieduzym osiedlowym zoologicznym ;)
oczywiscie jak na porzadnego szczura przystało siadział spokojnie w kapturze (bez żadnych niespodzianek) a w sklepiku zoo - pokazał swój sliczny biały łep :] ciekawie sie rozgladajac :)

MOJE OGONIESTE

: czw lis 10, 2005 4:20 pm
autor: Zirrael
Gratulacje dla Ciebie i Nevera... Moje słonka nie chcą usiedzieć w jednym miejscu nawet chwili... Chociaż może Nike okaże się ciurem idealnym... oczywiście jak już zwalczymy kichańsko i grzyba.

MOJE OGONIESTE

: czw lis 10, 2005 5:00 pm
autor: jokada
a w albumie nowa fotka Oskara - grubego oskarowego brzucha
http://szczury.org/album_page.htm?pic_id=2657
:D

MOJE OGONIESTE

: czw lis 10, 2005 5:34 pm
autor: limba
Brzusio słodki :D

MOJE OGONIESTE

: czw lis 10, 2005 5:36 pm
autor: Anita
Jaki szczur? To tłusta świnka morska (bo za duży na chomika :P)
Śliczny tłuścioch... :)

MOJE OGONIESTE

: czw lis 10, 2005 5:52 pm
autor: limba
Anita ojc moje nie wiele chudsze ..a gdybys Kapunia widziała :oops:
A Oskar wyglada jak moje dziouchy jak je trzymam w ten sposób..mina pod tytule "juz zrobilas..moge juz sobie isc...nie? o cholera..a moze juz" :lol:

MOJE OGONIESTE

: czw lis 10, 2005 5:55 pm
autor: Krówka.
Oskarek jest cudny. Od samego początku mi się podobał (jak jeszcze był u Ani, szkoda, że zjawiłam się u niej dzień po twojej rezerwacji :wink: )

MOJE OGONIESTE

: czw lis 10, 2005 6:27 pm
autor: ESTI
Wszystkie chlopaki Asi sa wspaniale, a Oskarek to Oskarek. :D

A jak Yasco?

MOJE OGONIESTE

: czw lis 10, 2005 7:11 pm
autor: jokada
Yasco ma sie bez zmian
namietnie obgryza hamaki (wiec co drugi dzien spi na hamaku lezacym ;) )
ja na razie odłozyłam na nieokreslona przyszłośc badanie dlaczego ma powiekszone oko
- nie zmienia sie, nie powieksza - wiec chyba nie bede chłopa meczyc :roll:
generalnie stan, w sumie mozna powiedziec, ze stabilny

chudy jest, suchego jedzenia raczej nie je
dostaje 'mokre' kaszki, gotowane płatki owsiane, marchewke (surowa/gotowana), troche ryby, gerberki tak od niechcenia, ale jak dłuzej polezą to zje
kolby - kolby zjada z predkoscia jedna na 2-3 dni
no to mu kupuje - niech cos z zycia ma ;)

chodzi tak jak wczesniej - widac ze nie dość silne te jego tylnie łapki - ale radzi sobie
wziety na kolanka wtula sie i zasypie
kochany staruszek : )