Strona 40 z 50

Re: Nasza brygada

: ndz sty 02, 2011 10:25 am
autor: Ogoniasta
Wszystkie zdjęcia cudne!! :D

http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz720.jpg ale ta chwyta za serducho bo Februnia ma bardzo Meggusiowy pysio :-*
http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz747.jpg ;D jaka głuptaskowa minka :D :D

Mizianko dla wszystkich! Bardzo mocno trzymam kciuki za chorowitki. Niech wracają do pełni sił :-* :-*

Re: Nasza brygada

: ndz sty 02, 2011 12:17 pm
autor: ol.
Biedne wymęczone ciałko :-[ domyślam się tylko jak musi być ciężko operować przy obolałej i delikatnej istotce, a przecież trzeba, żeby wcześniejszy ból nie poszedł na marne i wszystko dobrze się skończyło.
Jeśli po wycinkach uda się ustalić co to za guzy, może resztę uda się pokonać farmakologicznie ?
Tak trzymam kciuki !

http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz788.jpg - piękne zdjęcie, niech gwiazdka nad jej główą świeci jasnym światłem :)
http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz191.jpg - Deliś, pojedz świątecznych pyszności, grzecznie bierz lekarstwa - i bądź zdrowa, słodziaku :-*

http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz746.jpg - byczek całą mocą - imponujący kłąb :D
http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz732.jpg - zezolku ty mój słodki :-*
http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz720.jpg - wielki błękit ^-^
http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz797.jpg :D :D :D
http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz757.jpg - "co to będzie ?! co to będzie ?!" ::) :)

Zdrowia wszystkim życzę na cały Nowy Rok :)

Re: Nasza brygada

: pn lut 14, 2011 6:05 pm
autor: denewa
Pomogliśmy dziś odejść naszej małej niebieskiej pchełce Febraczkowi:
Obrazek
Już nie cierpi nasze kochanie...
:'(

Re: Nasza brygada

: pn lut 14, 2011 6:12 pm
autor: Jessica
Najważniejsze,że nie cierpi :(
[*] śpij dobrze Aniołku

Re: Nasza brygada

: pn lut 14, 2011 6:56 pm
autor: szczuruleczka
Biedna Februsia :(
Dobranoc...

Re: Nasza brygada

: pn lut 14, 2011 7:19 pm
autor: sr-ola
Ale jak to? Co ominęłam? Cofnęłam się nawet 10 stron przeanalizować jeszcze raz i nic nie znalazłam.. :( Tylko to zdjęcie, w sam raz na nasz świąteczny kalendarz http://s853.photobucket.com/albums/ab95 ... raz796.jpg

denewa.... ściskam. Cóż więcej ma sens.. :'(

Re: Nasza brygada

: pn lut 14, 2011 8:08 pm
autor: zocha
Tak mi przykro... :(

[*] dla Febrysi

Trzymaj się ciepło denewa :-*

Re: Nasza brygada

: pn lut 14, 2011 8:24 pm
autor: szczuruleczka
To jak teraz będzie? Nowe ściurki??

Re: Nasza brygada

: pn lut 14, 2011 9:35 pm
autor: ol.
Denewo, tak mi przykro
to nie tak, wszystko nie tak


dla Febry, żywiołowej smakoszki życia

[^]

Re: Nasza brygada

: pn lut 14, 2011 11:49 pm
autor: unipaks
nie mogę uwierzyć...
Februsiu, piękne, słodkie stworzenie...
[*]
:'( :'(

Re: Nasza brygada

: śr lut 16, 2011 1:19 am
autor: denewa
Bardzo Wam wszystkim dziękujemy za te słowa, nadal nie możemy uwierzyć w to co się stało w ciągu tego weekendu :'(
Nie powinno się nikogo faworyzować ale to był szczurek jedyny w swoim rodzaju: śliczny, mądry, przyjacielski, pocieszyciel, po prostu mała kochana pchła. Często żartowaliśmy, że Febraczek ma aspiracje zawojować świat. To jest koniec pewnej ery u nas

Sr_ola właśnie nic nie ominęłaś... :'( :'( :'( ten jeden weekend... :'(
Zachowywała się normalnie, średnio co miesiąc była przecież na kontroli u weta. Ostatnio troszkę więcej spała i na krócej wychodziła z klatki. W połowie tygodnia pojawiła się jej lekka porfiryna w jednym oku, z piątku na sobotę oko zrobiło się jakby matowe :'( Nie dostaliśmy się do naszego weta w sobotę, inny wet przepisał jej krople ale nie pomagały.
Z soboty na niedzielę wybałuszyło jej się oczko, zrobiło się martwe, złamał się jej ząbek, przestała sama jeść, zjadła tylko ciut nutri i jajeczka z palca, piszczała jak się dotykało główkę :'(
W poniedziałek zerwaliśmy się z pracy i pojechaliśmy do naszej doktor. Febraczek cierpiał, bolała go cała lewa strona, w uszku okazało się miała krew, szczękę miała przesuniętą do przodu. Jakieś świństwo urosło jej za okiem i naciskało :'(

A w sobotę rano podarowała nam jeszcze swojego ślicznego ziewka z jedną łapeczką wyciągniętą do przodu, ostatniego :-* nie uda mi się Febraczkowego ziewka już złapać na focie... ale to było coś rozkosznego :-*

Re: Nasza brygada

: śr lut 16, 2011 9:10 am
autor: Pająk
Przykro mi to czytać, to smutne wieści. Pozostaje jedynie cieszyć się z czasu jakiego razem spędziliście. I mieć nadzieje, że jest hasa szczęśliwa, tam po drugiej stronie.

Re: Nasza brygada

: śr lut 16, 2011 10:41 am
autor: alken
(*)

Re: Nasza brygada

: śr lut 16, 2011 10:58 am
autor: StasiMalgosia
Deneva tak mi przykro :(
Ech, tak mi się przypomniało, jak w ostatniej chwili udało się powstrzymać Febre przed wycieczką po podłodze w Hematowecie. Niby tak niedawno a całe szczurze życie temu :(
(*) dla Februsi na drogę

Re: Nasza brygada

: śr lut 16, 2011 11:45 am
autor: Jessica
aż mnie serce ściska :'(
miała u WAS wspaniałe życie