Strona 5 z 17
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: sob lip 01, 2006 1:20 am
autor: Elly
Boooze kochany, jak to przeczytalam to mnie az ciary przeszły :lol: to bzyczenie chrabąszczy mnie przeraża, a zeby to jeszcze łapac? aaaaaaaaaaaa

:lol:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: sob lip 01, 2006 7:06 am
autor: Layla
[quote="Elly"]Boooze kochany, jak to przeczytalam to mnie az ciary przeszły :lol: to bzyczenie chrabąszczy mnie przeraża, a zeby to jeszcze łapac? aaaaaaaaaaaa

:lol:[/quote]
Czego się dla ciurów nie robi

Złapać to nie problem, wolno latają i często łażą po ziemi, wtedy cap i do słoika
KasiaGdańsk, świetny pomysł, ale równie dobrze da się je nałapać, ja jak byłam mała to się specjalizowałam w tym- łapałam i wypuszczałam :jezor2:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: sob lip 01, 2006 3:46 pm
autor: KasiaGdańsk
łapałaś pasikoniki, świerszcze są dużo większe i chowają się. Te sklepowe są bardzo pozywne i z pewnością soczyste blehhh..

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: sob lip 01, 2006 4:44 pm
autor: Layla
[quote="KasiaGdańsk"]Te sklepowe są bardzo pozywne i z pewnością soczyste[/quote]
Skąd wiesz Kasiula? :haha: Nie wiedziałam, że takie delicje lubisz :thumbleft:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: sob lip 01, 2006 5:03 pm
autor: KasiaGdańsk
Hi,hi kiedyś taki świerszcz uciekł im ze Zwierzyńca i złapałam go w Informacji

był wielki i tłusty, pewnie by smakowało ciurkom..
Fuj, delicje... :twisted:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: sob lip 01, 2006 11:44 pm
autor: KasiaGdańsk
Byłam dzisiaj wymiziać Arię, Betty, Biancę, Aiko i wymiziałam też Azję. Coś mi się zdaje, że ona już nie wróci do poprzedniej opiekunki, po prostu się zakochałam w niej. Z charakteru jest podobna do Aji, taki słodki miziak co rozdaje miłość i buziaki. :zakochany: Jak wychodziłam, to malutka chciała iść ze mną do domu. Nie wiem jak można ją oddać i jej nie kochać....
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: ndz lip 02, 2006 3:33 pm
autor: Velis
Chcesz ją zatrzymać? :hyhy:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: ndz lip 02, 2006 5:24 pm
autor: Layla
[quote="KasiaGdańsk"]łapałaś pasikoniki[/quote]
Właśnie dziś złapaliśmy jednego, ale już go nie ma (Bianca) :hihi:
[quote="Velis"]Chcesz ją zatrzymać? :hyhy:[/quote]
Kasia się zakochała w Azji :zakochany:
Edit: Aria kończy w domku owada

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: ndz lip 02, 2006 10:36 pm
autor: KasiaGdańsk
[quote="Velis"]Chcesz ją zatrzymać? :hyhy:[/quote]
Żebyś wiedziała.. :zakochany:
Ariuni pewnie smakuje ten pasikonik, tyle białka...

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pn lip 03, 2006 8:31 am
autor: Velis
No ba, smakuje

.
Może da się przekonać właścicielkę, ona b. chciała oddać na wakację, ale wchodziło też w grę, że odda na zawsze :zakochany: .
Gdybyś ją zatrzymała, to ja bym Ciebie odwiedzała :jezor2: .
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: pn lip 03, 2006 10:56 pm
autor: KasiaGdańsk
Nie byłoby problemu, lubimy z Ajunia gości, a Azjunia tez jest bardzo towarzyska....

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: wt lip 04, 2006 9:23 am
autor: Velis
Kurcze, że wszyscy się w Azji zakochali

.
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: wt lip 04, 2006 11:32 am
autor: Layla
Kto by jej nie kochał? Jest taka miziata i lubi się tulić, w odróżnieniu od tych moich mniej miziatych szatanów

Ale i tak kocham te moje urwisy, choć one się tak mało tulą, wolą biegać i zwiedzać teren, ewentualnie obsikiwać mnie i moje ciuchy

Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: wt lip 04, 2006 1:14 pm
autor: Velis
U mnie Kirka też była przytulaśna. Dzisiaj się w nocy popłakałam, myśląc o tym ile razy jej nie wypuszczałam, kiedy tak bardzo chciała... A ona była taka wdzięczna, kiedy ją wyjmowałam, lizała mnie po palcach, bawiła się ze mną, przytulała, czasami ze mną zasypiała.
przepraszam Cię Kiruniu! Mam nadzieję, że tam jest Ci o niebo lepiej niż u mnie. :zakochany:
Futerka Layli: to już 8 futerek :)
: czw lip 06, 2006 8:26 pm
autor: Layla
Dziewuszyska leżą cały dzień, upał daje im się we znaki... Mi też, bo nie chce mi się iść na łowy chrabąszczowe

Nie lubię tych bzyczących bydlaczków :jezor2: Jutro idę z panienkami na wizytę kontrolną, zwłaszcza że, wstyd przyznać, jeszcze z nimi nie byłam, a jako posiadaczka 3 sklepowych ciurków powinnam. Tak więc jutro idziemy, tylko najpierw muszę umyć laskom ogony, bo mają uświonione wiecznie :? Aria niekiedy umyje kawałek ogonka, ale na nic się to nie zdaje, bo jak śpi to sika i śpi w sikach nadal :twisted: A propos uświnienia to Bianca z Betty pobiły się o ziemniaka z gerberkiem (jakby nie miały pełnej michy :| ) ,w związku z czym Betty miała całe boki wysmarowane gerberem o smaku zupy jarzynowej z kurczakiem. Kolor to miało brzydko mówiąc gó*** :roll:
Idę na kontrolę imprezowni za kanapą, ciągle znajduję tam skarby: kawałki chleba, frotki, kartki z fragmentami roboczymi mojej pracy mgr (erudytki

), kawałki odgryzionej tapety, plamy z sików na parkiecie i wiele innych rzeczy, które trzeba czyscić, bo ożyją i wyjdą (np. chlebek:P)