Karmel, Dee-Dee, Masza i Korek- moje 4-muminkowe stadko :]
: pt sie 18, 2006 1:18 pm
Noo, dzisiaj jest już myślę o wiele lepiej ;] Od rana wsadziłam ich razem do klatki i na początku trochę się stawiał Karmel na Korka, ale teraz to już chyba wszystko okej ;] Karmelowi pomagałam trochę się do Korka przekonać, tzn stawiałam Korka na jego grzbiecie a Karmela głaskałam, dzięki czamu Karmi już tak bardzo Korka nie odpycha
Jak Korek chce się z nim bawić, to Karmi jak słoń przewala się na bok/plecy i łapą go przytrzymuje, żeby Kori nie mógł na niego za bardzo wejść 
Zaczyna powoli kumać, że to mały dzieciak, któremu tylko zabawa w łebku i coraz bardziej znosi włażenie na głowę, grzbiet, pod brzuch itp :] Trochę przy tym pisków, ale nie widać z ich strony wiekszej agresji, czyli jest dobrze.
Myślę, że już spokojnie mogą zamieszkać razem w klatce na razie w dzień, a w nocy będę ich rozdzielać dopóki nie dojdzie do całkowitego porozumienia, bo nie mam na tyle czujnego snu, żeby się obudzić gdyby coś się działo. Jedli nawet razem z miseczki ;] Karmi jeszcze fuka czasem na Korka, no ale to tylko czasem
Cóż, wujek Karmel musi się po prostu przekonać, że to już nie to co dziewczyny
http://img213.imageshack.us/my.php?imag ... mi2st2.jpg :zakochany:


Zaczyna powoli kumać, że to mały dzieciak, któremu tylko zabawa w łebku i coraz bardziej znosi włażenie na głowę, grzbiet, pod brzuch itp :] Trochę przy tym pisków, ale nie widać z ich strony wiekszej agresji, czyli jest dobrze.
Myślę, że już spokojnie mogą zamieszkać razem w klatce na razie w dzień, a w nocy będę ich rozdzielać dopóki nie dojdzie do całkowitego porozumienia, bo nie mam na tyle czujnego snu, żeby się obudzić gdyby coś się działo. Jedli nawet razem z miseczki ;] Karmi jeszcze fuka czasem na Korka, no ale to tylko czasem

Cóż, wujek Karmel musi się po prostu przekonać, że to już nie to co dziewczyny

http://img213.imageshack.us/my.php?imag ... mi2st2.jpg :zakochany: