Strona 5 z 6

Green i Day

: sob wrz 30, 2006 10:29 am
autor: AmericanIdiot
Znalazłam coś co odpowiada opisowi tego co ma moja młodsza kluska (starszego nic nie chwyta, dzieki Bogu). Prawdopodobnie kupię to w poniedziałek, może uda mi się prędzej (dzisiaj mam wyjadz i nie wiem jak to będzie... :drap: ). Trzymajcie kciuki za Day'a :)
Asiu, tak apropo to też pozdrów swoje kluski i nie tylko ;)

Green i Day

: sob wrz 30, 2006 10:33 am
autor: Flafon
Trzymamy kciuki za Daya :thumbleft:

Wymiziaj ich ode mnie :D

Green i Day

: pn paź 02, 2006 4:34 pm
autor: AmericanIdiot
kupiliśmy. Pierwsze "mażianie" Day'a będzie dzisiaj i za nic nie umiem sobie tego wyobrazic. Mały jest ruchliwy, nie lubi siedziec w miejscu. Trzymajcie kciuki żeby się udało...
Ostatnio mieliśmy małe przemeblowanie w klatce. W końcu wywaliłam koszyk (miałam dosc ciągłego smordu), za to dodaliśy chłopakom kulę do chomika do spania. Niestety chłopaki nie chcą w niej spac.
Po usunięciu koszyka pojawiła się brzydka dziura która została zastępniona nową półka :D Półka jest zielona, i ma dziurę przez którą można z niej schodzic lub wchodzic na lub z niszej półki :D Chłopaki już opanowali to, jestem z nich dumna :D
Pozdraiwamy :)

Green i Day

: wt paź 31, 2006 6:22 pm
autor: AmericanIdiot
Dawno nas tu nie było xP
U chłopaczków dobrze :D Rosną (a raczej Day rośnie), rozrabiają i w ogóle ;)
Zamiast trocin i takich pałek z drewna (zapomniałam jak to się nazywa) używamy teraz żwirku zbrylającego. I jest dużo lepiej. Nie śmierdzi, tyle tylko że trzeba codziennie sprzątac (ale ja leń jestem i sprzątam zazwyczaj co dwa xP).
Chłopaki żadko teraz siedzą w namiocie. Najczęściej siedzą na kanapie, albo latają bo pokoju. Namio będzmy dzisiaj usuwac, bo śmierdzi. Zrobimy im za to inne rzeczy, żeby kluchy nie czuły się poszkodowane xP
Hmm co by jeszcze... Szczury mają teraz inaczej w klatce. Doszła półka, z dziurą, przez która po gałęzi można wchodzic lub schodzic na nisze piętro. Obok jest taki długi jakby hamak (ale nikt na nim nie śpi :roll: ) przez który można się dostac do dwóch sypialni: a) koszyk druciany lub b) kula dla chomika xP
Przenieśliśmy też miskę która już nie stoi na ziemi tylko na półce, przyczepiona patyczkami ;)
Hmm to by tyle. Zdam relacje też później ;) Zielone stadko pozdrawia :D

Green i Day

: czw lis 02, 2006 6:07 pm
autor: AmericanIdiot
siedze dzisiaj w spiżarni, szukam jakiegoś suchego chleba, do ścierania zębów dla moich pociech. kiedyś miałam taki fajny ale tata wziął go i dał babci do kur :roll: :evil: no i zostaliśmy bez chleba (takiego jaki by się nadawał).
W końcu znalazłam w mairę mały kawałek. Teraz kolejny problem jak ja go mam dac żeby szczury się nie pozabijały?
a więc co zrobiłam? xP Wcisnełam ten kawał go... dziury w półce :jezor2: Trzyma się dobrze.
a teraz reakcja klusek. Patrzą coś dużego. Patrzały na to jak na 8 cud świata :haha: Niuch, niuch, niby pachnie znajomo ale jakieś takie wielkie... Czyśby chlebowy szczur?
W końcu green'y odważył się ugryźc chleb xP ale ciury nadal są żdziwione i to nie lekko :hihi:
to narazie na dzisiaj. aha przepraszam ze niektóre literki są małe a powinny byc wielkie ale klawiatura nawala :roll:
Pozdrawiamy
Zielone stado ;)

Green i Day

: czw lis 02, 2006 7:52 pm
autor: Juni
AmericanIdiot, eh ah oh :D Ciekawskie i jednocześnie strahliwe, cała Młoda :jezor2:

Miziaj, miziaj :zakochany:

Green i Day

: czw lis 02, 2006 8:48 pm
autor: AmericanIdiot
wymiziam, wymiziam ;)
jak teraz mi powiedziałaś o tym mizianiu to mi się przypomniało jak Green wychylił mordkę z domu i go głaszczę a on potem... tak słodko zamlaskał :zakochany3: I mlackał... Boskie to było ;)
Wymiziaj też Młodą ;)
Pozrdrowienia od zielonków ;)

Green i Day

: sob lis 04, 2006 1:07 pm
autor: AmericanIdiot
Znowu post po potem ale cóż... Nikt nie chce komentowac to trudno ;)
Właśnie rozpoczynam wojnę z rodzicami o dwie boskie kluski. Zakochałam się w pewnych panach z forum, którzy obecnie są u Rataty i teraz próbuję namówic rodziców na dwa kolejne ciury :D
O ile u klusek dobrze, smrodki rosną, śmierdzą i tuczą to ze Stefem nie za dobrze. Obawaim się że nadchodzi koniec :-( :-( Chłopaczek cały czas siedzi w klatce, nie chce wyjsc na wybieg, albo siedzi na góże, albo na dole i w ogóle nie reaguje na smakołyki :sad2: Mój kochany... :sad2:
Wrócmy do szczurów... Za niedługo będę musiała powiększyc chłopakom koszyki i nie tylko bo Day rośnie i może zacząc się robic ciasno.
No i musimy znaleśc nowe konarki, bo te troszkę czuc. Ale nie dużo. Może porządny prysznic wystarczy ;)
Hmm to chyba narazie tyle. Teraz ustawie zdjęcie Muńka i Orsona na tapecie i będziemy męczyc mamcię :twisted:
Trzymac kciuki za kluchy i za Stefa...

Green i Day

: sob lis 04, 2006 8:27 pm
autor: AmericanIdiot
Moje maleństo odchodzi.... :sad2: Nie chce żebym przy nim była, woli byc sam... :sad2: Mój kochany... :sad2: Ja nie chce! :sad2:

Green i Day

: sob lis 04, 2006 9:00 pm
autor: Guślarka
:przytul: bądź silna...

Green i Day

: sob lis 04, 2006 9:22 pm
autor: AmericanIdiot
Staram się... Momentami wydaje mi się że to zły sen a potem... płaczę, płaczę i płaczę :sad2:
Stefcio jeszcze jest z nami, ale nie chce żebym przy im była. Sygnalizuje mi to tak jak robił to przec całe swoje życie... :sad2:
Mam nadzieję że gdy jutro się obudzę znowu spojrzy na mnie tymi swoimi czarnymi ślepkami...

Green i Day

: ndz lis 05, 2006 10:01 am
autor: AmericanIdiot
Fuck! :-(
Stef nadal leży. Chyba ma niedowład mięsci gładkich (o wiele takie coś jest). Nie umi ruszac łapkami, jeśc też nie chce. Próbuje walczyc mój kochany mały ale przegrywa :sad2: Tylko serce mu jeszcze bije.
Jeśli jutro nadal tak będzie, nie będę miała wyjscia i będę musiała kosza uśpic :sad2:
Podjełam tę decyzję bo poprostu nie chcę by kosz cierpiał... :sad2: Przez całą noc nie umiałam spac... Dzisiaj rozłożyłam koc, poduszki i pościel na podłodze, położyłam tam kosza i z nim leżałam :-( Jestem załamana tym jaka jestem bez silna... :sad2: I jaki on jest bezsilny :sad2: Wolałabym żeby tu już się stało żeby moje kochane maleństwo nie cierpiało :sad2:
Na zmianę jestem opanowana i beczę.
Mój kochany przyjaciel... :sad2:

Green i Day

: ndz lis 05, 2006 10:46 am
autor: Juni
AmericanIdiot, :przytul: :cry:

Green i Day

: ndz lis 05, 2006 12:20 pm
autor: Guślarka
:przytul: Podejmij dobrą decyzję...

Green i Day

: ndz lis 05, 2006 2:03 pm
autor: AmericanIdiot
minimalna poprawa.
Kluska zmienia pozycje, obraca się i jest troche lepiej. Nadal ma problemy ale już nie takie. Tyle że nic nie je ale będę walczyła by dac mu jakąś papkę czy coś...
Teraz śpi, zrobiłam mu łóżko i tak sobie sypia. Ciepło tam ma, zadowolony jest nawet :)
Narazie będę trzymała go w tym pokoju, od drugiego w którym są szczury jakoś odgrodzę, żeby potem kluski wypuścic bo wczoraj nie biegały ;) Planujemy przemeblowanie, bo chłopaki mają problem upchac swoje tyłeczki w koszyku ;)
Co do powiększenia stadka to mama jest narazie na nie :roll: Ale teraz najważniejszy jest Stef.
Pozdrawiamy i prosimy o trzymanie kciuków oraz dziękujęmy już za ten doping jaki mamy ;)