Strona 5 z 6

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: pt paź 20, 2006 6:48 pm
autor: witch
No to juz jestem spokojniejsza,a wszystko dzieki Wam!Pyziak ma sie juz troche lepiej,zaczela nawet brykac ale teraz z nowu chrapie.Jutro znajde innego weta i upewnie sie,co jest w koncu grane.Dzieki! :przytul:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: pt paź 20, 2006 6:51 pm
autor: ESTI
witch, daj znac koniecznie jak cos bedziesz wiedziec.
Zdrowka zycze. :przytul:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: pt paź 20, 2006 6:52 pm
autor: witch
Dzieki,bedziecie pierwszymi poinformowanymi.Trzymajcie sie! :thumbleft:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: sob paź 21, 2006 11:57 am
autor: witch
Co za dziura z tego mojego miasta!!!!!!!!!!!! Wyadawaloby sie,ze cywilizowany kraj!!!!!!!!!!!Nie ma innego weta,do ktorego moglybysmy isc na konsultacje,najnormalniej na swiecie wszystko pozamykane,bo sobota,tylko ten slimak przyjmuje :sad3: Najblizszy mozliwy ma lecznice 40 km stad :shock:
Na szczescie Pyziak ma sie juz calkiem dobrze,dzis,kiedy wstalam domagala sie natychmiastowego wypuszczenia z klatki(co sie dawno rano nie zdarzalo),bryka po lozku jak oszalala.Wczoraj wieczorem dostala antybiotyk i trilac,na szczescie polubila tez 'ensure',to cos w rodzaju nutridrinka.Wieczorem skonsultuje sie jeszcze z polskim wetem i poprosze go o wypisanie normalnego antybiotyku dla malej,zeby byl w domu na wszelki wypadek :thumbleft: Wszystko na dobrej drodze.Dziekujemy wszystkim za dobre rady i za wsparcie :przytul: :przytul:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: sob paź 21, 2006 3:59 pm
autor: -megi-
Ale fajnie że z małą lepiej :)

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: sob paź 21, 2006 4:18 pm
autor: witch
Lepiej,tylko jeszcze senna troszki jest...nie wiem,co ja bym bez tego forum zrobila... :przytul:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: pn paź 23, 2006 11:53 am
autor: Nisia
limba81, Brytyjczycy nie znają Scano, ani nic podobnego. Podają Echinaceę.
witch, czy możesz kogos poprosić, aby też Ci wysłał Scano lub chociaż ze dwie kapsułki Beta-Glukanu?
Swoja drogą, jeśli potwierdzi się zapalenie płuc to może warto podac cos z dexamethasone? Nie pamiętam, jak się nazywa lek z tym cudem na Wyspach, ale chyba własnie Dexamethasone.
[quote="ESTI"]Z tego co mi pisalas szczuras zle znosi podawanie baytrilu dopyszcznie - proponowalabym dawac mu zastrzyki.[/quote]
Z tego co zauwazyłam, w UK podawanie Baytrilu dopyszcznie jest nagminne.

witch, czy przeglądasz czasem forum fancy-rats? Tam większość to Brytyjczycy. Może znajdziesz jakies ciekawe informacje o wetach, czy o lekach stosowanych w UK?

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: pn paź 23, 2006 12:05 pm
autor: witch
Poprosilam mame,leki juz w drodze.Dzwonilam tez do polskiego weta,powiedzial,ze na razie nie ma sensu tego zmieniac,jutro jest ostatni dzien podawania antybiotyku.Tego forum jeszcze nie przegladalam,zaraz to zrobie.Szczerze mowiac nie moglam sie dokopac do fajnej strony o szczurach tutaj,a szukam jakiejs hodowli.
Mala ma sie juz calkiem dobrze,wczoraj zaczela tak rozrabiac na podlodze,ze tylko biala plamka przelatywala mi przed oczami kiedy biegala z jednego kata w kuchni na drugi :lol2: Wracajac do baytrilu,do zle bylo tylko w pierwsza noc po podaniu(az taki stres????)a potem jakos sie uspokoilo,wiec juz sama nie wiem :drap:
Dzieki za informacje :przytul:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: pn paź 23, 2006 12:15 pm
autor: Nisia
[quote="witch"]az taki stres????[/quote]
Możliwe. Nie takie cuda odstawiają moje tylko po KONTROLI u weta.
[quote="witch"]a szukam jakiejs hodowli.[/quote]
Tam tez sa informacje o hodowlach, jest brytyjskie SSA i wiele innych informacji. Generalnie to taki brytyjski odpowiednik szczury.org. Tylko bałagan większy...
Żeby nie byc gołosłowną: http://www.fancy-rats.co.uk

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: czw paź 26, 2006 8:49 am
autor: Alicja81
/\
| mają racje Ty znasz najlepiej swojego pupila, wiem jak trudna jest taka decyzja musiałam pożegnać się z Filemonem (kocurek) miał raka i przeżuty i bardzo bardzo się źle czuł i widziałam w jego oczach wołanie o pomoc dodam ze wcześniej zrobiłam wszystko co było w mojej mocy pierwszy guz usunięto chirurgicznie co przedłużyło jeszcze wtedy szczęśliwe życie Fila, ale to był bardzo złośliwy rak i po paru miesiącach przerzucił się na węzły chłonne w postać kilkunastu groszków i to był koniec.

Naprawdę współczuje wiem jak boli serduszko 3maj się mocno i powodzenia dla ciebie ,dużo zdrówka dla stworka, trzymam kciuki.

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: czw paź 26, 2006 8:51 am
autor: kingucha
Co do antybiotyków to nie mam pojęcia, co ona dostaje, ale wiem na pewno, że działa to przez dwa dni, stąd możliwość podawania raz na dwa dni. Tabletki odpadają, bo za nic nie chce ich jeść(jada wszystko poza tabletkami, próbowaliśmy jakiś 3 rodzajów i nic, wypluwała, jedzenia obie nie ruszyły jak było w nim lekarstwo, a nie chcę na siłę jej wpychać, bo się maleństwo bardzo stresuje) zostają tylko zastrzyki, ale ze względu na jej stan też są niebezpieczne, bo w każdej chwili można przy podawaniu nerw uszkodzić(po jednym już nie chodziła przez dobrą dobę tylko ciągała nóżki za sobą).
Nasza pani weterynarz radzi nam, aby podjąć tą decyzję jak najszybciej, bo dziewczyna ma się coraz gorzej, ale weź i podejmij taka decyzję jak widzisz, że ona jeszcze chce żyć, że mimo takiego stanu wspina się na kratki jak chce dostać jakąś przekąskę, że zawsze przy otwieraniu klatki wybiega z domku i się tymi wielkimi oczami patrzy.
No, ale już powoli widać, że coś ją zaczyna boleć, że jest już bardzo zmęczona tym wszystkim.
Szczurka jest bardzo silna i dzielna, ale juz widać, że coś się w klatce dzieje Blondasek się bardzo uspokoił teraz tylko się do niej tuli i skończyły się walki o domek.
Oj strasznie trudno podjąć taką decyzję, strasznie, no nic teraz zastanawiamy się nad jeszcze jednym zastrzykiem i jeżeli będzie jak jest(czyli nie będzie dalej praktycznie żadnej poprawy) podejmiemy tą trudną decyzję.

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: czw paź 26, 2006 10:59 am
autor: witch
:przytul: :przytul: :przytul:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: czw paź 26, 2006 10:38 pm
autor: zebra
trzymaj się mocno!!! :przytul:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: sob paź 28, 2006 12:09 am
autor: kingucha
Wiec walka trwa jednak. Szczura po serii antybiotyków teraz dopiero trochę odżyła, zaczęła biegać, wspinać się, jest lepiej, oddech się nieco unormował, choć nadal jest przyśpieszony. Ustąpiły zupełnie wycieki z noska, a co do raka, zobaczymy, jak na razie widać, że jest(wyszedł na brzuszku), ale mimo to szczura czuje się lepiej. Więc póki sama nie podejmie konkretnej decyzji i będzie widać, że jest coraz gorzej, będziemy wozić ją na zastrzyki. Wiem, że nie ma już szans, bo to staruszka, dodatkowo schorowana, ale skoro sama chce i ma jeszcze sporo sił to nie podejmę decyzji o jej uśpieniu...
Wielkie dzięki za wsparcie :) oj przydaje się, szczególnie, że wszyscy patrzą na nas jak na wariatów, że ze szczurkiem, co drugi dzień jeździmy do weterynarza :)

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] oraz pasozyty

: sob paź 28, 2006 12:12 am
autor: witch
Fajnie,ze z ogonkiem lepiej.Masz dobre podejscie do sprawy.Nie myslisz o sobie,ale o tym,co jest najlepsze dla malej.Tak trzymac!