Szałas, kilka z nich jest taka, że namacalnie też się jak najbardziej da :khihi:
Do wódki weselnej jeszcze dość daleko, ale może byście się zjawili na wakacje, co? Mamy tu takie fajne zasyfione, zimne, wiecznie z czerwonką jeziorko, gdzie na dnie leżą trupy ludzi, zwierząt hodowlanych i samochodów. Niemniej jednak jest przyjemnie, namiocik jest gdzie rozbić, jest się gdzie w spokoju popić, pobić i pomacać

A w otoczeniu mojej znajomej bandy alkoholików, ćpunów i degeneratów jest jeszcze przyjemniej
