RE: szczurzyce z lancre
: śr cze 20, 2007 10:33 pm
U mnie to Frota przy laczeniu Mesza i Pchela nagminnie szarpala je za ogon. dziewczyny mialy sporo ranek na ogonach. Nie wiem co to za zwyczaj. :/
U mnie dolaczenie do Fryta iFroty dwoch dziewuch bylo dlugie. Wszedzie super, w pokoju wojna. Przekladalam z klatek do klatek,nosilam w transporterze, i mieszkaja w koncu razem. Ale co ciekawsze Frot potrafi sie nafukac na nie jak biegaja po pokoju, i tluc sie z nimi. Po czym w klatce jest pelnia milosci i spokoju.
Wez tu czlowieku je zrozum.
Mamnadzieje ze Szylka w koncu zostanie zaakceptowana. Chociaz mam ubaw jak czytam o "wpadkach" Lily... khyhyhyhy
U mnie dolaczenie do Fryta iFroty dwoch dziewuch bylo dlugie. Wszedzie super, w pokoju wojna. Przekladalam z klatek do klatek,nosilam w transporterze, i mieszkaja w koncu razem. Ale co ciekawsze Frot potrafi sie nafukac na nie jak biegaja po pokoju, i tluc sie z nimi. Po czym w klatce jest pelnia milosci i spokoju.
Wez tu czlowieku je zrozum.
Mamnadzieje ze Szylka w koncu zostanie zaakceptowana. Chociaz mam ubaw jak czytam o "wpadkach" Lily... khyhyhyhy