szczury.org

ja też mam psa, to kundel, którego łatwo sobie wyobrazic, wielkością sięga tułowiem do kolan jest cały czarny i tylko brzuszek i kawałek szyi ma białe, a pysk jak u dobermana, przygarnęłam go jak miał rok, był bezpański, teraz ma pięć lat i jest szybkim biegaczem jak na kundla.nie jest pewne ale weterynarz mówił, że całkiem prawdopodobne jest to, że ktoś skrzyżował suczkę kundla z dobermanem i wyszedł bardzo dziwny kundel czyli mój pies Dżeki.

poprawiłam literówki i dodałam przecinki, co uczyniło wypowiedź zrozumiałą. zanim wyślesz posta, przejrzyj go jeszcze raz, bo te literówki były straszne /yss mod.

Ja mam mieszańca Bordell Colie. Bardzo mądry ponoć i każdy myśli,że jest po tresurze.
No nie chcę się chwalić, ale naprawdę jest świetnie wyszkolony
Ma 6 lat i wabi się Dragon.

Ja mam Yorkshire terriera, sunia, ma prawie 1,5roku. Kolor złoto-czarny. Moi rodzice mają jej matke, z którą nie chciało im się jeździć na wystawy (wielkie ambicje szlak trafił  ) no i teraz Bajka rodowodu nie ma, ale cóż. Jedyną 'wadą' tych psów jest to, że np podczas spaceru, obcych ludzi dosłownie zalizują itp a właściciela nie znają. W ogóle z nich dominatory. Wymagają ciągłej uwagi, Bajka też, pcha się na kolana jak tylko ma okazje i liże W zabawie też nie ma umiaru, duży plus jest taki że lubi być szczotkowana  Szczekać to wcale nie szczeka (jak na psa rzystało)  nie wiem dlaczego tak jest, ale nie narzekam Fajne psy, typowe 'kanapowce', zawsze wesołe i przymilaste, nie da się ich nie lubić 

Mam 3-letniego owczarka niemieckiego. Jest niegłupi, ale trochę "cielakowaty".

Maksymilian obecnie:



Jako mała kluseczka:




Maksiński został kupiony za 2 złote przez moją matkę na targu od jakiegoś żula. Nie mogła się oprzeć. Najpewniej to jest po prostu kundelek, ale ostatnio szperałam w necie i doszłam do wniosku, że to może być hybryda (Labradinger). Teraz wygląda tak samo jak ten piesek na zdjęciu, nawet minka ta sama Straszna przytulanka i egoista, cały dzień chciałby być tylko głaskany, a jak się go olewa, to strzela fochami. Jego pozycje podczas spania są zabójcze... Czasem nawet dosłownie, bo na początku jak go tak zobaczyłam, to miałam stan przedzawałowy.



Te jego pozycje są bardziej zadziwiające z dnia na dzień. Króluje pokazywanie całemu światu swoich wielkich jajek

Na ostatniej fotce jest ciemno, ciemno i widac tylko japonki .

Moja mama prowadzi hodowlę Labradorów Goldenów i Dogów Niemieckich U mnie w domu mieszka 5 Labradorków 1 Goldiś i 1 Dożek Szaloona gromadka

Magamaga pisze: Na ostatniej fotce jest ciemno, ciemno i widac tylko japonki .

To rozjaśnij sobie monitor Zdjęcie jest ciemne, bo noc była, ale u mnie coś tam widać, trochę. Rozjaśniłabym, ale nie jestem u siebie i nie mam czym...

Pozwoliłam sobie wyjaśnić:


Śliczny piesek. Wycałuj ode mnie.

Ojoj, jaki śliczny .

Moja bestia, Leonem zwana, z kolei jest osmiomiesiecznym malamutem z kocia osobowoscia

Kaaali, czy wszystkie Twoje zwierzaki muszą być takie cudowne??  Piękne psisko, uwielbiam Malamuty, ale nie wyobrażam sobie trzymania takiego psiska w domu

Mjaryja, to małe, włochate robi miny jak moja Majka Czyli słooodkie 

Czarna+: cudna ja to i zwierzaki cudne xD A w domu piesa wcale nie jest taka zla - istna kanapa przemieniajaca sie w przytulanke Co prawda my nie biegamy - Leos ma chora lapke, co jest czesciowym "ulatwieniem". No i ten ich wspanialy charakter... bo przeciez na zdjeciach tylko wyglada na niewinnego - nie dajcie sie zwiesc Potwor i tyle

Co do piesa to nie chodzi mi o temperament, zachowanie, wielkość itp. tylko o...zapach. Przychodził do mnie przez 6 lat Malamut kumpla mojego brata i po pół godzinie nie mogłam w domu wytrzymać  A po kąpieli to już w ogóle można było paść  Nie wiem czy tak jest u każdego psa tej rasy, czy Ares capi wyjątkowo mocno ale mimo że uwielbiam tą rase, nie mogłabym mieć takie psiaka...

Leos jest, ze tak powiem "bezzapachowy". Byc moze dlatego ze nawet roku jeszcze nie ma. Ale fakt - mokre futro malamucie smierdzi przeokropnie :/