Strona 5 z 11

Odp: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pt gru 14, 2007 5:10 pm
autor: koopa
kurcze znów nie było widać...


http://s198.photobucket.com/albums/aa105/koopa_ja/  znów zapraszamy ;D
oznaki miłości??
heheheh niestety tak naprawdę to piłam piwo.....

poza tym chłopcy super, pieszczoch największy to oczywiście Jenkinek, Joda też często przychodzi  się po miziać i Mój Miś Polarny też a Czejen ADHD i na pieszczotki tez pozwala


Poprawione :) / mod. Lulu

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: sob sty 12, 2008 10:12 am
autor: koopa
Chłopcy zdrowi, aczkolwiek znów czeka nas wizyta u weta i najprawdopodobniej lekarstwa - ze względu na moją ciążę :)
JJ miśkowaci, Rubinek czasem również choć na kolanach nie lubi siedzieć tylko obok a czejen... hmmm :)ten nadal szaleje - był już na wszystkich pólkach w pokoju.... iii nawet jak mam go na rekach to nie rusza sie przez jakieś 3 może 4 minuty i pozwala się łaskawie głaskać ;D i nadal uwielbia buszować pod bluzami

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: sob sty 12, 2008 11:24 am
autor: merch
3-4 minuty, to i tak rekord jak na dzikuse :)


A co za leki maja brc zwierzaki i dlaczego ,i wszystkie czy tylko te co chorowaly?

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: sob sty 12, 2008 11:40 am
autor: koopa
merch no podejrzewam, że na Toksoplazmoze jeżeli ogony da sie na to leczyć, kurcze nie wyobrażam sobie żebym nie mogla sie z nimi bawić, a czyszczenie kuwety zlecę Tacie jak tylko sfinalizujemy przeprowadzkę...

nom rekord jak na dzikusa ;D

---
edit: kurczak wlasnie doczytuje http://www.maluchy.pl/artykul/157 dokładnie iii sama nie wiem zobaczymy co powie nasz vet- Pan Grześ

--- chyba popadam w paranoje... :D

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: sob sty 12, 2008 9:10 pm
autor: merch
No :)
Nie popadaj w paranoje , nie jedz szczurzego mięsa oznacz sobie IgG i IgM i jak masz niskie IgG to unikaj kota i myj rece po przyjsciu z zewnatrz - powinno wystarczyc :)

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: ndz sty 13, 2008 10:07 am
autor: odmienna
jesienią, Aferra miała problem z toksoplazmozą (jest ten temat w objawach ) z tego co się wtedy oczytałam, to zagrożenie ze strony szczurów jest minimalne; oocysty (a to one są groźne) - tylko właściwie kot. Ale czyszczenie klatki, to znowu nie taka frajda więc spokojnie możesz wykorzystując nieco sytuację, zlecić Tacie ;)

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pt sty 25, 2008 2:39 pm
autor: Telimenka
hihi jakie Ty tam masz smieszne zdjecia z tego sylwestra ;)

Slodkie te Twoje Ogonk i wiem ze sie powtarzam ale wieeeelkie sa. Czejen to babiarz wiec wiadomo ze pod bluzami bedzie chetnie buszowal :P. Tate mozesz wykorzystac jak sie da, a na pewno sie da w kocnu Córeczce w ciąży nie pojdzie na reke ;D ? Niemozliwe..

Miziu miziu dla Ogoniastych Kluseczek :-*

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pt sty 25, 2008 3:22 pm
autor: koopa
heheheh Telimenko chodziło mi o Tatę mojego Dziecka ;D

W stadzie nadal spokój i harmonia, czekamy na wypłatę żeby sie do weta wreszcie wybrać :/ relacje oczywiście zdamy :)

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: sob sty 26, 2008 9:02 pm
autor: Telimenka
buahaha a ja myslalam ze o Twojego tate...glupia ja.. :D

niewazne Tate Dziecka to mozesz jeszcze bardzie jwykorzystywac ;)

Pozdrawienia dla Dzidzi i miziu dla Ogoniastych

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: sob sty 26, 2008 9:05 pm
autor: merch
A ja to bym chciała ....nowe fotki :)

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pt lut 15, 2008 12:55 pm
autor: koopa
Na życzenie kilka nowych fotek (specjalnie dla mamy merch ;) ): http://s198.photobucket.com/albums/aa105/koopa_ja

Mieliśmy pasożyty... Nasz vet Pan grześ ze swoim kolegą nie ustalili co to bo były dwie opcje - na szczęście nie świeżb!! Chłopcy dostali dextrin (chyba tak sie pisze) a Jenkin i Rubin dodatkowo steryd aby sie nie drapali. Wczoraj była kontrola i wszystko jest super dostali jeszcze invektyne (sorki za błedy w pisowni nazw leków). Najmniej oczywiście drapkał się czejen - może dzikie geny go chronią - a najbardziej poszkodowany i podrapany był Rubinek - zoologowy ogoneczek - i tu "słabość" genów?
Chłopcy radośni zgrani, czasem przepychanki ale to normalne w stadzie :)
ahhh!! Jeszcze Jenkinek schudł - 90deko, Rubinek 90deko, Czejen dokladnie pół kilo a Jenkinek bez zmian kilogramowy pieszczoszek :)

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pt lut 15, 2008 8:39 pm
autor: merch
Wielkie dzieki ! Foty super, szczury rowniez , a mi najbardziej podoba sie to http://s198.photobucket.com/albums/aa10 ... 0_0049.jpg widac roznice w wielkosci , kolorze grubosci :)- sliczne stadko a jak zgdnie jedza !

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: pt lut 15, 2008 9:18 pm
autor: odmienna
uh! cztery piękne samcole i micha z ktorej zgodnie jedzą :o marzenie!!!

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: ndz lut 17, 2008 11:18 am
autor: koopa
Zapomniałam dodać, że Rubin robi sie powolutku przylepek, nadal nie lubi na kolanach leżeć - choć zdarzyło sie 2 razy i nienawidzi być trzymany w rękach ale kładzie sie obok i nadstawia polika do drapkania :) Czejen natomiast nie wyrywa sie już zupełnie z rąk tylko ma minę pt "dobra głaskaj mnie szybko bo muszę jeszcze tam zobaczyć" i delikatnie schodzi z dłoni na podłogę. Ostatnio za to mnie zaskoczył! Zrobił to co rubin - położył sie obok mnie przyklejony do nogi i pozwolił sie drapkać i głaskać przez dobre 10 minut :)) No a bracia JJ jak zwykle pieszczoszkowaci :)

Re: Moje cztero-ogoniaste tornado :)

: śr lut 20, 2008 3:52 pm
autor: koopa
No i mam 4 obrażone szczury :o .... Wyprałam moich chłopców... W misce w pokoju... kwików i protestów było co niemiara ale chciałam resztki jajek i pasożytów usunąć z ciałek moich pieszczochów. Wykąpani zostali w nizoralu tak jeszcze dla pewności ... dokładnie wypłukani i osuszeni ręcznikiem, po czym umieszczeni w hamaczku do pełnego wyschnięcia (w pokoju sauna żeby sie nie zaziębili). Niedawno ich wypuściłam i chyba im obraza przeszła choć nie do końca, najbardziej pogniewany jest Czejen >:D - zaszył się na szafie i łaskawie przyjął ziemniaczka z mych zdradliwych rąk ;) ale sie na pewno przeprosimy przy kolacji :D


mały edit do poprzedniego posta: "Jeszcze Jenkinek schudł - 90deko, Rubinek 90deko, Czejen dokladnie pół kilo a Jenkinek bez zmian kilogramowy pieszczoszek :)"

ma być Jodeczek bez zmian kilogramowy pieszczoszek :) no