Re: Nomadowe stado znowu dziewięcioogoniaste!
: pn paź 20, 2008 12:02 pm
Hehe, zdjęcia mogę wkleić, ale takie grupowe bardziej, bo portretówki czekają jednak na przypływ weny
Bardzo chciałam w końcu znaleźć czas i napisać, więc pisałam, pochłonięta całkowicie i nie myślałam o kopiowaniu
Mój błąd oczywiście, ale postaram się poprawić.
Dzisiaj wszystkie dziewczęta spojrzały na mnie z wyrzutem: "Dlaczego nie dałaś nam się pobawić z nową koleżanką?" Więc dałam się pobawić, zwłaszcza że młoda ciągnie do nich jak głupia
Jest dobrze. Musi być 
Na pytanie, dlaczego szczurka nie mogła zostać w domu, w którym się urodziła: sylwunia jest dorosłą osobą, to nie były jej pierwsze szczury, w miocie urodziło się 6, z czego dwa zostają z rodzicami (samiczka i samczyk), ale na więcej podobno nie ma miejsca ani czasu. W domu są też dwa psy, które już zjadły jakiegoś szczurka. Zainteresowanym szczegóły na priv.
Fotki:
Tak się kochamy
Na zdjęciu Waldka, Dewi i Safonka


Tyłek Morrigan, Tequilka, Dewi


Niestety nie potrafię ich złapać jak biegają, dlatego wszystkie zdjęcia na teraz są z zaspanymi babami. Wkrótce będą lepsze, tylko muszę się wziąć w garść
Phoebe pokażę, jak tylko zgram nowe foty z aparatu.
Generalnie nie mam zbyt wiele czasu na bywanie na forum, więc wybaczcie małą ilość zdjęć na teraz.


Dzisiaj wszystkie dziewczęta spojrzały na mnie z wyrzutem: "Dlaczego nie dałaś nam się pobawić z nową koleżanką?" Więc dałam się pobawić, zwłaszcza że młoda ciągnie do nich jak głupia


Na pytanie, dlaczego szczurka nie mogła zostać w domu, w którym się urodziła: sylwunia jest dorosłą osobą, to nie były jej pierwsze szczury, w miocie urodziło się 6, z czego dwa zostają z rodzicami (samiczka i samczyk), ale na więcej podobno nie ma miejsca ani czasu. W domu są też dwa psy, które już zjadły jakiegoś szczurka. Zainteresowanym szczegóły na priv.
Fotki:
Tak się kochamy




Tyłek Morrigan, Tequilka, Dewi



Niestety nie potrafię ich złapać jak biegają, dlatego wszystkie zdjęcia na teraz są z zaspanymi babami. Wkrótce będą lepsze, tylko muszę się wziąć w garść

Phoebe pokażę, jak tylko zgram nowe foty z aparatu.
Generalnie nie mam zbyt wiele czasu na bywanie na forum, więc wybaczcie małą ilość zdjęć na teraz.