Strona 5 z 5

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

: wt gru 02, 2008 2:17 pm
autor: Nakasha
A opiekujesz się obecnie jakimiś ogonkami ;)?

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

: ndz gru 28, 2008 12:31 pm
autor: ButterFlyNeko
Owszem :D

W domu pałęta mi się całe stadko :D

2 samce Daimon i Laures, 3 samiczki Pani Potter, Sephira i Nanaki ( która obecnie opiekuje się 4 swoich maluchów Agresją, Ariesem, Asodeuszem i jeszcze jednym, do którego nie dopasowaliśmy imienia). A współlokatorka mieszkająca w pokoju obok ma 2 samiczki Nigrę ( zwaną przez przyjaciół Nigrozyną) i Czekoladę oraz 3 chłopców, z których 2 czeka na odbiór przez przyszłego Tatusia.

Wiec jest tego całkiem sporo. A zwierząt w rodzinnym domu w Mysłowicach też nie brakuje (5 psów - wszystkie to siberian husky i króliczek). Moja mama obecnie się zastanawia czy nie zaopiekować się maluchem mojej szczurzycy. <happy> :):):):)

Re: Półdzikie szczurki z Krakowa

: ndz gru 28, 2008 2:21 pm
autor: yss
oj nie przeczytałam wcześniej że szczurcia uciekła.... ale może taka już była jej natura, że była po prostu dzika i już - jeżeli miała silny dziki instynkt, to przypuszczam, że mogła sobie poradzić na wolności i przeżyć nawet całkiem długo. nasze hodowlane kluchy nie miałyby szans.