Strona 5 z 96

Re: Mój oddział! ;)

: pt sie 15, 2008 6:54 pm
autor: merch
nastroszona jest cal czas , czy jak spi?

Re: Mój oddział! ;)

: pt sie 15, 2008 7:09 pm
autor: Babli
Nastroszona była po śnie. Jak spała to też. Potem tak średnio ma nastroszone futerko..

Re: Mój oddział! ;)

: pt sie 15, 2008 7:37 pm
autor: kla.kier
U mojej Lizy nastroszone futro bylo pierwszym objawem ostrego przeziebienia. Teraz to juz znikło, ale przez pierwsze 2-3 dnibyło bardzo wyraźne. Kciukm dla Tajguś. I jak z Dżindżerkiem?

Re: Mój oddział! ;)

: sob sie 16, 2008 8:09 am
autor: Babli
Dzwoniłam do Cioci (na dwa dni pojechaliśmy do zawoji). Mówi że teraz normalnie wygląda, nie jest nastroszona. Spały wtedy. Dodała że śmiesznie wyglądają w 5 w tym domku. Akurat miejsca :)

Dżindżer z kolei syfi chyba z nudów. I śpi. Martwiłam się kto pojedzie zdjąć szwy, ale niepotrzebnie. Miałam jechać sobie na wakacje, ale nie da rady.. ech. Przynajmniej będę przy stadku. :)

Re: Mój oddział! ;)

: ndz sie 17, 2008 10:07 am
autor: Babli
:'( Nie wiem co jest Tajgusi.. :( Stała się osowiała.. miałam dzisiaj jechać do weta, ale tata się rozchorował :-\ Jutro idę do naszego miejscowego, może coś mi doradzi dobrego bo ja sama już nie wiem.. A we wtorek do Krakowa dopiero. Bardzo prosimy o kciuki bo będą potrzebne, i to bardzo.
Muszę się dowiedzieć co jej jest, żeby chociaż jakoś ją utrzymać w jako takiej normie.. :( Bardzo mi źle.. Czuję się fatalnie bo nie wiem jak jej pomóc. Jutro biegniemy z samego rana, na 8.00. Jeszcze raz proszę o kciuki.. :(
Edit:
Trochę sobie poczytałam..wychodzi na to, że to mykoplazma.. :( Poszukam jeszcze, a jakieś domowe sposoby na 'podtrzymanie'? Tylko do jutra, a potem ten nasz wet może dopomoże.. :) oby

Re: Mój oddział! ;)

: ndz sie 17, 2008 10:25 am
autor: Filipw
Babli wszystko będzie dobrze , musi...

i oczywiście kciukuje

Re: Mój oddział! ;)

: ndz sie 17, 2008 11:18 am
autor: Telimenka
Oby to nie byla myko... :-\ .Niemila choroba,nawet bardzo
Kciuki za Tajgule

Re: Mój oddział! ;)

: ndz sie 17, 2008 12:35 pm
autor: odmienna
dlaczego myślisz, że to mykoplazmoza? czy Tajgusia ma silny wyciek porfiryny? w każdym razie, cokolwiek jej jest, może wartoby ją było wzmocnić scanomune (jeśli masz ludzki beta glukan- toTatę też możesz ;) ). nie zamartwiaj się, jeśli masz możliwość, zabierz ją koniecznie do dr. Wilkołaskiego- on oprócz fachowej wiedzy i serca dla zwierząt ma też chyba niesamowitą intuicję :D a my trzymamy kciuki :)

Re: Mój oddział! ;)

: ndz sie 17, 2008 1:17 pm
autor: zalbi
nawet nie strasz Babli..

kciukam mocno..

Re: Mój oddział! ;)

: ndz sie 17, 2008 1:26 pm
autor: Babli
Ma silne wycieki, co jakiś czas ale jednak. Oddycha boczkami, intensywnie. Jest nastroszona i osowiała.
Nie ma apetytu, wciskałam jej na siłę resztę nutri drinka czekoladowego. I miała gerberka obiadek. Też wciskany.
A ja poproszę moda o zmianę tematu na Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.

Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.

: ndz sie 17, 2008 6:10 pm
autor: Telimenka
Kciukamy w takim razie za Tajgusie.... Trzymaj sie kuleczko

Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.

: ndz sie 17, 2008 6:49 pm
autor: Anka.
Ech..., kciukamy!

Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.

: ndz sie 17, 2008 8:37 pm
autor: Azi
Babli, masz sposobność zmierzenia jej temperatury? Bardzo ważne, żeby się nie wychłodziła. MUSI być cieplejsza od Twojej ręki - około 38 stopni. Jak jest chłodniejsza, to dogrzewaj, chociażby termoforem - tylko ostrożnie, żeby nie poparzyć.

Dużo kciuków.

Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.

: ndz sie 17, 2008 9:38 pm
autor: Filipw
Babli ja i mordzia jak już wiesz trzymamy mocno kciucki (chociaż ona ich nie ma ale na pewno życzy szczęścia Tajdze ), i b. wierzę w Tajgusię :) na pewno jej się uda pokonać to coś

Re: Mój oddział..-Tajgusia chora, prosimy o kciuki.

: ndz sie 17, 2008 10:19 pm
autor: zalbi
grzej grzej i karm... i pilnuj..

i zdaj jutro relacje..