Ze szczurem czy bez?
Moderator: Junior Moderator
RE: Ze szczurem czy bez?
Chyba nie mam wyjscia, bo do samolotu nie moge go wziac .. Z reszta, to rzeczywiscie bylby wielki stres, tymbardziej, ze w Polsce bede raczej sporo podrozowac..
Mieszkam w Swindon ;]
Mieszkam w Swindon ;]
RE: Ze szczurem czy bez?
Mam zamiar kupić 2 szczurki. W wakacje pojadę pod namiot z rodziną na czas nieokreślony. Wybiorę się tez do babci, do Sopotu. Czy podróż pociągiem (4-6 godzin) ze szczurami jest możliwa? Czy są jakieś sposoby ogrzania klatki ze szczurami?(pare dni temu, jak byłam pod namiotem temperatura w nocy wynosiła -2*C) Czy szczurki do tego czasu będą oswojone?
I TAK UMRZESZ.
RE: Ze szczurem czy bez?
Jeżeli masz zamiar pojechać pod namiot to daruj sobie zabieranie tam szczurów, może być to dla nich niebezpieczne, szczególnie, jeżeli będzie chłodno. Taka podróż raczej nie powinna im zaszkodzić, jeżeli będą miały w transporterze/klatce odpowiednie warunki, czyli pełny dostęp do wody, jedzenia itp. Jeżeli już masz je zabrać to najprostszym sposobem będzie owinięcie klatki ciepłym kocem lub szalikiem, koniecznie włóż do środka dużo szmatek, możesz również wykorzystać sposób ze słoikiem/butelką z gorącą wodą, owiniętymi i związanymi szmatkami, by szczury się nie poparzyły. Jednakże odradzam, jeżeli znasz kogoś kto dobrze by się nimi zaopiekował przez czas wyjazdu, to lepiej zostaw je tam. A może zamiast kupować szczury przygarnij jakieś bidy z forum ?
Ostatnio zmieniony wt maja 01, 2007 7:09 pm przez PaulinaK, łącznie zmieniany 1 raz.
U mnie: Vincent i Duke ♥
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
Odeszły: Misia [*], Gaja [*], Chisa [*]
RE: Ze szczurem czy bez?
PaulikaK: pisząc "kupić" miałam na myśli "skombinować sobie"szczury (ogłoszenie na forum już dałam:hoprat:)
Szczury chyba będę musiała wziąć, ponieważ jedyna osoba której moge zostawić zwierzeta na czas wyjazdu jest babcia( nie ta z Sopotu), ale ona jest przeciwna szczurom(tz nakarmiłaby, wody dała, ale żeby z klatki wypuściła to nie ma szans:/, a ogony nie wypuszczane przez kilka tygodni to niezbyt dobry pomysł) Poza tym nie wiem czy przez kilka tygodni by nie zdziczały.
Szczury chyba będę musiała wziąć, ponieważ jedyna osoba której moge zostawić zwierzeta na czas wyjazdu jest babcia( nie ta z Sopotu), ale ona jest przeciwna szczurom(tz nakarmiłaby, wody dała, ale żeby z klatki wypuściła to nie ma szans:/, a ogony nie wypuszczane przez kilka tygodni to niezbyt dobry pomysł) Poza tym nie wiem czy przez kilka tygodni by nie zdziczały.
I TAK UMRZESZ.
RE: Ze szczurem czy bez?
ykhm
chcialam sie spytac czy np. jak ma sie wiekszal liczbe szczurkow niz 2 czy to "utrudnia" pobyt na wakacjach? oczywiscie dla szczurkow jak i dla mnie?
chcialam sie spytac czy np. jak ma sie wiekszal liczbe szczurkow niz 2 czy to "utrudnia" pobyt na wakacjach? oczywiscie dla szczurkow jak i dla mnie?
RE: Ze szczurem czy bez?
anka to zależy, czy bierzesz je ze sobą czy nie i w czym będą na wakacjach mieszkać. i czy będzie gdzie je wypuszczać. i czy nie będzie kotów albo małych dzieci :> i tak dalej. utrudnia nie bardziej niż normalna opieka nad szczurami jeszcze zależy gdzie się jedzie, bo pod namiotem może być problem, w domu wczasowym może być zakaz, w domku campingowym mogą gdzieś uciec..... albo dostać udaru, te domki w czasie upałów zmieniają się w piekarniki, jeśli np cały dzień jest się na plaży [powiedzmy]. szczura w upał na plażę nie za bardzo, w domku nie za bardzo..
warto sprecyzować pytanie - gdzie. u kogo. w czym. ja swoich nie zabieram bo a] nie mam w czym, ale to jest do przejścia, tylko że b] będzie tam pies co nie lubi gryzoni i c] dzieciaki.
warto sprecyzować pytanie - gdzie. u kogo. w czym. ja swoich nie zabieram bo a] nie mam w czym, ale to jest do przejścia, tylko że b] będzie tam pies co nie lubi gryzoni i c] dzieciaki.
ten się nie myli, kto nic nie robi
RE: Ze szczurem czy bez?
hmmm... jeszcze nie jestem do konca pewna ale prawdopodobnie zostana u kolezanki. tylko chcialam sie zapytac bo to pytanie mnie dreczylo... a z ta wieksza liczba - mysle przyszlosciowo jakbym chciala kiedys powiekszyc stadko ;P i zabrac na wakacje np. 4 ogonki jezdze co roku w to samo miejsce nad morze... tam sa takie domki..hm... z drewna :PP i domek stoi w cieniu (tylko rano nie ma ale my chodzimy na plaze ok 14 ) nie jest tam goraco bedzie je mozna wypuszczac po pokoju i na taras (na szelkach lub na rekach). no i pytalam sie mamy - nie bede musiala z nimi(rodzicami) chodzic codziennie na plaze (i bardzo dobrze bo nie lubie ) w sumie nie wiem czy zabrac ogonki czy nie...
aha no i dzieciaki sa ale biegaja po osrodku bo stoi kilka domkow na ogrodzonym terenie ale co one maja do tego? psy czasem sie zdarzaja ale te domki maja ogrodzony taras plotkiem hmmm zabralabym w transporterku w czasie jazdy a w domku bylyby w klatce tej co w domku w miescie i chyba to wszystko..
aha no i dzieciaki sa ale biegaja po osrodku bo stoi kilka domkow na ogrodzonym terenie ale co one maja do tego? psy czasem sie zdarzaja ale te domki maja ogrodzony taras plotkiem hmmm zabralabym w transporterku w czasie jazdy a w domku bylyby w klatce tej co w domku w miescie i chyba to wszystko..
Ostatnio zmieniony czw cze 21, 2007 8:07 pm przez anka1136, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ze szczurem czy bez?
Jutro wyjeżdżam za granicę (Dania) i zastanawiam się jak wygląda sprawa ze szczurami poza Polską. Czy muszę mieć jakieś specjalne dokumenty, cokolwiek, nie wiem. Na prawdę nie mam żadnego doświadczenia w tej sprawie I drugie pytanie, czy nic im się nie stanie gdy przez tydzień lub dwa będą nocować w transporterze? Szczury są dwa, jeden ma rok, drugi 2 miesiące więc jest mały. Mieszczą się tam swobodnie. Wybiegi będą miały raczej długie, po kilka godzin z przerwami.