A czeeemu?Ivcia pisze:A jeśli chodzi o klatkę, to mnie chyba szlag trafi!
ZWIERZOZAURY: Remake
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
...Bo zamówiłam ją 3 stycznia, a dzisiaj mamy 15 i klatki nie widać A ja chciałabym ją już "umeblować" i wprowadzić tam paskudy. Miałam takie plany, a tutaj 4literki.
Klatkę zamówiłam w zooplus, może ktoś coś tam zamawiał i wie, czy to normalne tyle czasu czekać?
Klatkę zamówiłam w zooplus, może ktoś coś tam zamawiał i wie, czy to normalne tyle czasu czekać?
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Jeśli jutro do ok godziny 15 nie dostarczą mi klatki, to wyślę im maila z zapytaniem "O co kaman?"
Arma i Vanilla bardzo dużo piją... Naprawdę dużo!
Dziewczyny dają się głaskać. Vanilla mruży przy tym ślepka, rozpłaszcza się jak wydra i zaczyna mlaskać Jest przeurocza! Arma jedynie się "rozpłaszcza", ale też jest cudna
Obie dziewuchy są dość pokraczne. Gaja pędzi na złamanie karku z głową w dół, w prawo, w lewo, skacze, psoci... Nowe natomiast chodzą tak, jakby dopiero się uczyły lub nie miały wystarczająco dużo siły, żeby podciągnąć się. Nie wiem w czym rzecz.
Vani ma czysty nosek i oczka, które są z resztą błyszczące i przepiękne... Ma duży apetyt... Jednak coś mi nie pasuje Jeśli wszystko u mnie pójdzie gładko, to w poniedziałek powinnyśmy zawitać do weta. Gaja pokichuje (nie słyszę żadnych szmerów, jak oddycha, ale kichanie, to zawsze coś), także wszystkie trzy wezmę ze sobą, co by Arma w klatce sama nie została.
Miałam już dawno napisać, ale wyleciało mi z głowy
Arma ma rozerwany koniuszek lewego uszka... i to wygląda czadowo
Dodaje jej bardzo dużo uroku, takie znamię, cecha charakterystyczna...
Po prostu cud-miód-malina, a nie szczur! ...i cały czas, wręcz na siłę, stara się wyiskać Gaje Vanillie też iska, więc tak jak już wcześniej pisałam, ona jest taką "dobrą starszą siostrą"
EDIT: Dałam im dzisiaj trochę pieczonego indyka, wcinały, aż im się uszka trzęsły Vanilli ranki na pleckach (to odczyny po zastrzykach) ładnie się goją. Arma też ma strupki, ale dużo mniejsze i już prawie jej zeszły. Jestem dobrej myśli!
Arma i Vanilla bardzo dużo piją... Naprawdę dużo!
Dziewczyny dają się głaskać. Vanilla mruży przy tym ślepka, rozpłaszcza się jak wydra i zaczyna mlaskać Jest przeurocza! Arma jedynie się "rozpłaszcza", ale też jest cudna
Obie dziewuchy są dość pokraczne. Gaja pędzi na złamanie karku z głową w dół, w prawo, w lewo, skacze, psoci... Nowe natomiast chodzą tak, jakby dopiero się uczyły lub nie miały wystarczająco dużo siły, żeby podciągnąć się. Nie wiem w czym rzecz.
Vani ma czysty nosek i oczka, które są z resztą błyszczące i przepiękne... Ma duży apetyt... Jednak coś mi nie pasuje Jeśli wszystko u mnie pójdzie gładko, to w poniedziałek powinnyśmy zawitać do weta. Gaja pokichuje (nie słyszę żadnych szmerów, jak oddycha, ale kichanie, to zawsze coś), także wszystkie trzy wezmę ze sobą, co by Arma w klatce sama nie została.
Miałam już dawno napisać, ale wyleciało mi z głowy
Arma ma rozerwany koniuszek lewego uszka... i to wygląda czadowo
Dodaje jej bardzo dużo uroku, takie znamię, cecha charakterystyczna...
Po prostu cud-miód-malina, a nie szczur! ...i cały czas, wręcz na siłę, stara się wyiskać Gaje Vanillie też iska, więc tak jak już wcześniej pisałam, ona jest taką "dobrą starszą siostrą"
EDIT: Dałam im dzisiaj trochę pieczonego indyka, wcinały, aż im się uszka trzęsły Vanilli ranki na pleckach (to odczyny po zastrzykach) ładnie się goją. Arma też ma strupki, ale dużo mniejsze i już prawie jej zeszły. Jestem dobrej myśli!
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Ivcia, chyba większość zoologicznych sklepów internetowych robi tak, że ściąga towar dopiero po wpłynięciu zamówienia. Też miałam taką historię, czekałam 3 tygodnie, ciągle słyszałam 'w piątki mamy dostawy i już na pewno klatka będzie' i w końcu anulowałam zamówienie, bo już nie mogłam dłużej wyczekiwać.
Ostatecznie zamówiłam klatkę na allegro, u użytkownika zoohandel. W poniedziałek zamówiłam, kurier przywiózł ją już w środę. Sklep ma też swoją stronę internetową i tam jest jeszcze taniej, niż na allegro.
http://www.zoohandel24h.pl/
A co do innych sklepów internetowych, to polecam też zoolandię.pl i planetę zoo. Ekspresowa dostawa, a w planecie zawsze miłe gratisy i fajny kontakt z właścicielką sklepu
Ostatecznie zamówiłam klatkę na allegro, u użytkownika zoohandel. W poniedziałek zamówiłam, kurier przywiózł ją już w środę. Sklep ma też swoją stronę internetową i tam jest jeszcze taniej, niż na allegro.
http://www.zoohandel24h.pl/
A co do innych sklepów internetowych, to polecam też zoolandię.pl i planetę zoo. Ekspresowa dostawa, a w planecie zawsze miłe gratisy i fajny kontakt z właścicielką sklepu
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Dzięki, tylko że ja już zapłaciłam... i anulować nie mogę zamówienia. Muszę czekać
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Też wtedy zapłaciłam. Zwrócili mi kasę na konto bez żadnej łaski. Już się doczekać na tę klatkę nie mogłam, podobnie jak Ty
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Hmm... Wciąż czekam na klatkę
Smuci mnie, że mimo, iż szczurki są już u mnie, to nie mogą zamieszkać z Gają... Z drugiej strony ona zaczyna się nazbyt panoszyć Było wszystko dobrze, a teraz próbuje je do pionu ustawić, łapiąc je przy tym za kark, a ona mają jeszcze ranki po zastrzykach i chciałabym, żeby im się to ładnie zagoiło, a w ten sposób, to nie wiem czy do czegoś dojdziemy.
Arma pół dnia wyleguje się na daszku domku, który im do klatki wstawiłam lub w koszyku oparta główką o jego ściankę i cały czas patrzy w moją stronę. Jest cudna Wygląda jak wydra!
A jak otwieram im klateczkę, to leci do mnie... Poza tym spaceruje po pokoju... Coraz dalsze są te jej wycieczki
EDIT: Zapomniałam dodać, że liże mnie po rękach
Gaja wyprowadza mnie już z równowagi tymi swoimi kradzieżami! Co za brak wychowania. Wstyd mi za nią
Vani mnie martwi. Ja już nie wiem czy jest chora czy chrapie, bo rzęzi tylko podczas snu.
Poważnie zastanawiam się nad zmianą imion dziewuszkom. Baaardzo poważnie, bo i tak nie reagują, a chciałabym, żeby ich imionka nieco odzwierciedlały charakterki
Smuci mnie, że mimo, iż szczurki są już u mnie, to nie mogą zamieszkać z Gają... Z drugiej strony ona zaczyna się nazbyt panoszyć Było wszystko dobrze, a teraz próbuje je do pionu ustawić, łapiąc je przy tym za kark, a ona mają jeszcze ranki po zastrzykach i chciałabym, żeby im się to ładnie zagoiło, a w ten sposób, to nie wiem czy do czegoś dojdziemy.
Arma pół dnia wyleguje się na daszku domku, który im do klatki wstawiłam lub w koszyku oparta główką o jego ściankę i cały czas patrzy w moją stronę. Jest cudna Wygląda jak wydra!
A jak otwieram im klateczkę, to leci do mnie... Poza tym spaceruje po pokoju... Coraz dalsze są te jej wycieczki
EDIT: Zapomniałam dodać, że liże mnie po rękach
Gaja wyprowadza mnie już z równowagi tymi swoimi kradzieżami! Co za brak wychowania. Wstyd mi za nią
Vani mnie martwi. Ja już nie wiem czy jest chora czy chrapie, bo rzęzi tylko podczas snu.
Poważnie zastanawiam się nad zmianą imion dziewuszkom. Baaardzo poważnie, bo i tak nie reagują, a chciałabym, żeby ich imionka nieco odzwierciedlały charakterki
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Super, że dziewuchy się pomału aklimatyzują! Wesoło będziesz mieć, jak już je w pełni połączysz. A o jakich imionach myślisz ?
Wymiziaj je ode mnie, bo chyba już Ci na to pozwolą ?
Wymiziaj je ode mnie, bo chyba już Ci na to pozwolą ?
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Arma vel Wydra
A nad imieniem dla Vanillki się jeszcze zastanawiam
Pozwalają... Nie są z tego powodu jeszcze na tyle zachwycone, żeby same do mnie przychodzić, ale jak już je "złapię" to nie ma przebacz ---> Wymiziane!
A nad imieniem dla Vanillki się jeszcze zastanawiam
Pozwalają... Nie są z tego powodu jeszcze na tyle zachwycone, żeby same do mnie przychodzić, ale jak już je "złapię" to nie ma przebacz ---> Wymiziane!
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Dzwoniłam do DHL. Klatka idzie nie bezpośrednio przez nich, ale przez Pocztę Niemiecką Nie ma jak się dowiedzieć co się z paczką dzieje i możliwe, że będzie nawet miesiąc do mnie szła. Wysłałam wiadomość do zooplusa z zapytaniem, co z moją przesyłką... Nie otrzymałam żadnej odpowiedzi.
Byłam z Armą i Vanillką u weta. Gaji nie brałam. Stwierdziłam, że jest taka pogoda, poza tym w sumie nic jej nie jest, więc nie będę jej narażać na stres itp.
W każdym razie Vani dostała 2 zastrzyki, a Arma 1. Niestety nie wiem co Lekarz kazał mi jutro znowu przyjść, ale tylko z Vanillą. Jest w gorszym stanie, wręcz złym.
Poza tym lekarz podejrzewa, że te strupki, to nie żadne odczyny po antybiotykach, ale grzybica! Super. Jestem wkurzona. Jeszcze tego brakowało. Jak mi Gaja się zaraziła, to chyba w ogóle... Kurna no! Naprawdę jestem zła, ale w sumie większe niż złość jest teraz zwątpienie i poczucie, że zostałam nieco wrobiona. Nie wiem, być może przesadzam, ale... Normalnie słów mi brak. Chyba pierwszy raz w życiu.
Byłam z Armą i Vanillką u weta. Gaji nie brałam. Stwierdziłam, że jest taka pogoda, poza tym w sumie nic jej nie jest, więc nie będę jej narażać na stres itp.
W każdym razie Vani dostała 2 zastrzyki, a Arma 1. Niestety nie wiem co Lekarz kazał mi jutro znowu przyjść, ale tylko z Vanillą. Jest w gorszym stanie, wręcz złym.
Poza tym lekarz podejrzewa, że te strupki, to nie żadne odczyny po antybiotykach, ale grzybica! Super. Jestem wkurzona. Jeszcze tego brakowało. Jak mi Gaja się zaraziła, to chyba w ogóle... Kurna no! Naprawdę jestem zła, ale w sumie większe niż złość jest teraz zwątpienie i poczucie, że zostałam nieco wrobiona. Nie wiem, być może przesadzam, ale... Normalnie słów mi brak. Chyba pierwszy raz w życiu.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Kurczę, tak mi przykro Szczurasy powinny po prostu do Ciebie przyjechać i mieć szczęśliwe, oby jak najdłuższe życie, a tu coś takiego...
A może wet się myli i demonizuje? W końcu ilu wetów zna się na szczurach...?
Trzymam mocno kciuki za dziewczynki. Bidulki kochane...
A może wet się myli i demonizuje? W końcu ilu wetów zna się na szczurach...?
Trzymam mocno kciuki za dziewczynki. Bidulki kochane...
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Dziękuję, kciuki na pewno się przydadzą
Demonizuje? Nie, nie sądzę. Ona należy do tych konkretnych weterynarzy… „Nie pieści się.”
Dzisiaj znowu byłam u weta. Vanilla dostała 2 zastrzyki i wet spryskał jej rankę jakimś różowym specyfikiem. Jutro znowu idziemy na zastrzyk
Arma dostała coś o dłuższym działaniu, dlatego dzisiaj obyło się bez kłucia. Jednak za dwa dni i ona będzie kłuta.
Vanilla boi się, ale nie wyrywa się za bardzo przy badaniu. Widocznie wie, że to dla jej dobra. Arma natomiast jest bardzo ciekawska i najchętniej by u lekarza została
Jestem bardzo z nich dumna!
Otrzymałam odpowiedź w sprawie klatki z zooplus. Najprawdopodobniej moja przesyłka zaginęła. Wysłali mi drugą klatkę. Czy tylko mi się takie rzeczy przytrafiają?!
A teraz kilka zdjęć paskud
Tak to się słodko spało, kiedy pani już na nogach była od rana. Moje kochane niunie
Tutaj dopiero widać, jaka Gaja jest tłuściutka Brzuszek ciągnie po ziemi
Ogonek należy do Army... zwinięty jak roladka
Co tak świeci?
Biało-Czarne
Nikt nie patrzy? Zgniotę ją, ataaaaak!
Śliczna Wyderka i jej jeszcze śliczniejsza łapeczka i cuuuudne uszko poszarpane
Kto tam, jacyś goście?
Vanillka
Hmm... coś znalazłam... Ciekawe czy da się to zjeść! Mmm... Nie wiem co to, ale pyszne
Nie boję się! Idę!
Co tam jest? Posuń swój zadek... Ja też chcę zobaczyć!
Hmm, ciekawe. Wyglądają na świeże Ciekawe jak smakują?
Kino domowe! Normalnie 3D! BOMBA!
Ja tu śpię! Nie świeć mi po oczach!
Kot na zdjęciach to Maurycy, na którego większość mojej rodziny mówi Rudy, siostra Mendek, a sąsiedzi Palikot Ogólnie cwana i wredna bestia!
Demonizuje? Nie, nie sądzę. Ona należy do tych konkretnych weterynarzy… „Nie pieści się.”
Dzisiaj znowu byłam u weta. Vanilla dostała 2 zastrzyki i wet spryskał jej rankę jakimś różowym specyfikiem. Jutro znowu idziemy na zastrzyk
Arma dostała coś o dłuższym działaniu, dlatego dzisiaj obyło się bez kłucia. Jednak za dwa dni i ona będzie kłuta.
Vanilla boi się, ale nie wyrywa się za bardzo przy badaniu. Widocznie wie, że to dla jej dobra. Arma natomiast jest bardzo ciekawska i najchętniej by u lekarza została
Jestem bardzo z nich dumna!
Otrzymałam odpowiedź w sprawie klatki z zooplus. Najprawdopodobniej moja przesyłka zaginęła. Wysłali mi drugą klatkę. Czy tylko mi się takie rzeczy przytrafiają?!
A teraz kilka zdjęć paskud
Tak to się słodko spało, kiedy pani już na nogach była od rana. Moje kochane niunie
Tutaj dopiero widać, jaka Gaja jest tłuściutka Brzuszek ciągnie po ziemi
Ogonek należy do Army... zwinięty jak roladka
Co tak świeci?
Biało-Czarne
Nikt nie patrzy? Zgniotę ją, ataaaaak!
Śliczna Wyderka i jej jeszcze śliczniejsza łapeczka i cuuuudne uszko poszarpane
Kto tam, jacyś goście?
Vanillka
Hmm... coś znalazłam... Ciekawe czy da się to zjeść! Mmm... Nie wiem co to, ale pyszne
Nie boję się! Idę!
Co tam jest? Posuń swój zadek... Ja też chcę zobaczyć!
Hmm, ciekawe. Wyglądają na świeże Ciekawe jak smakują?
Kino domowe! Normalnie 3D! BOMBA!
Ja tu śpię! Nie świeć mi po oczach!
Kot na zdjęciach to Maurycy, na którego większość mojej rodziny mówi Rudy, siostra Mendek, a sąsiedzi Palikot Ogólnie cwana i wredna bestia!
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Ale wieżoklatka
Śmieszny ten rogalikowy ogonek. Nie pytałaś poprzedniej właścicielki co mu sie stało, że taki powykręcany jest?
Śmieszny ten rogalikowy ogonek. Nie pytałaś poprzedniej właścicielki co mu sie stało, że taki powykręcany jest?
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Wieżoklatka?
Nie pytałam, bo jakby tu... Hmm... informacje są "mieszane".
Szczury przyjechały do mnie "zdrowe", a jutro 3 wizyta u weta nas czeka...
Nie pytałam, bo jakby tu... Hmm... informacje są "mieszane".
Szczury przyjechały do mnie "zdrowe", a jutro 3 wizyta u weta nas czeka...
Re: ZWIERZOZAURY; Gaja, Arma i Vanilla
Ivcia, a jaką im właściwie klatkę zamówiłaś, pochwal się
Vanilla to jest ewidentnie Vanilla, nie zmieniaj jej imienia! To pasuje i już.
Czochranko dla szczurów i Palikota
Vanilla to jest ewidentnie Vanilla, nie zmieniaj jej imienia! To pasuje i już.
Czochranko dla szczurów i Palikota
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.