ALERGIA na szczury
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

Re: SZczur dla alergika
a co mają pyłki wspólnego ze szczurami?
poza tym alergia często ujawnia się po jakimś czasie - wzięcie szczura raz na czas czasami nic nie da.
poza tym alergia często ujawnia się po jakimś czasie - wzięcie szczura raz na czas czasami nic nie da.
Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
Witam,
jak wszyscy wiecie od zdaje się 19 sierpnia jestem mamusią trzech uroczych dziewczynek- agutkowej Lilki, łaciatej Gai oraz czarnej Goci. Dziewczyny dostałam od znajomej, która ok.2 tygodni wcześniej zakupiła je w zoologu. Myślę, że w tej chwili mają max 3 miesiące. Od początku mieszkania ze szczurkami źle działał na mnie zapach z klatki (mocz i kupki-ze stresu miały biegunkę) oczywiste dla mnie było, że widać mój organizm musi się przyzwyczaić do tego. Po kilku dniach dostałam dość mocnych ataków duszności, co zakończyło się wizytą u lekarza i zdiagnozowaniem astmy (dolegliwości miewałam już wcześniej, po prostu ostatnio stały się nie do zniesienia). Przedwczoraj przechodziłam testy alergiczne, które nic nie wykazały, jednak wśród alergenów nie było szczuraków tylko chomik...Przez ostatni tydzień nie sprzątałam dziewczynom i starałam się nie zbliżać do klatki (niestety w moim mieszkaniu nie da się zupełnie odizolować szczurków ), ale mimo to codziennie czuję się źle. Nie ma dni, żebym nie miała mdłosci i bardzo często jest mi słabo. Poważniejszych duszności nie mam, ale zażywam teraz leki na astmę...
Od początku starałam się nie myśleć, że to zwierzaki , ale analizując sytuację, w ostatnim czasie jedyne co się zmieniło to wprowadzka moich panienek
Wczoraj zdecydowałam się im posprzątać klatkę i niestety zakończyło się to mega kichaniem oraz potwornym bólem głowy. Sprzątanie klatki przez tż nie na wiele się zdaje , gdyż szczurki mieszkają w salonie, w głównym pomieszczeniu naszego mieszkania także cały czas mam z nimi kontakt. Jestem prawie pewna, że to szczurzy mocz ma związek z pogorszeniem mojego stanu zdrowia
W obecnej chwili, biorąc leki moje kontakty ze szczurkami kończą się tylko kichaniem i mdłościami, ale nie jestem w stanie przewidzieć jak sytuacja się rozwinie.
Zastanawiamy się z tż czy biorąc pod uwagę jeszcze bardzo młody wiek dziewczynek, nie lepiej dla nich będzie poszukać im nowego domku, w którym byłyby chowane bez ograniczeń (u nas biegają tylko max godzinę). Uważam za wielce krzywdzące szukanie domu dla dorosłego szczura np. rocznego, gdyż burzy mu się cały świat. Dziś mogę funkcjonować ze szczurami, choć źle się czuję, boję się jednak co będzie za kilka miesięcy czy moje zdrowie nie pogorszy się na tyle, że będę musiała kategorycznie rozstać się z ogonkami, nie chcę wtedy oddawać przyzwyczajonych i zżytych ze mną zwierzaków.
Podsumowując chcę zapytać czy wśród forumowiczów znalazłaby się jakaś dobra duszyczka chcąca powiększyć swoje stadko? Z góry zapowiadam , ze nie chcę oddawać szczuraków byle komu, tylko doświadczonej osobie z prawdziwą pasją. Chcę znaleźć im lepszy dom a nie "pozbywać się jak najszybciej".
Osobom , które zarzucą mi brak sprawdzenia alergii przed przygarnięciem zwierzaka, chcę powiedzieć, ze 6 lat temu miałam szczura i absolutnie żadnych dolegliwości...nie wiem czemu się to zmieniło
jak wszyscy wiecie od zdaje się 19 sierpnia jestem mamusią trzech uroczych dziewczynek- agutkowej Lilki, łaciatej Gai oraz czarnej Goci. Dziewczyny dostałam od znajomej, która ok.2 tygodni wcześniej zakupiła je w zoologu. Myślę, że w tej chwili mają max 3 miesiące. Od początku mieszkania ze szczurkami źle działał na mnie zapach z klatki (mocz i kupki-ze stresu miały biegunkę) oczywiste dla mnie było, że widać mój organizm musi się przyzwyczaić do tego. Po kilku dniach dostałam dość mocnych ataków duszności, co zakończyło się wizytą u lekarza i zdiagnozowaniem astmy (dolegliwości miewałam już wcześniej, po prostu ostatnio stały się nie do zniesienia). Przedwczoraj przechodziłam testy alergiczne, które nic nie wykazały, jednak wśród alergenów nie było szczuraków tylko chomik...Przez ostatni tydzień nie sprzątałam dziewczynom i starałam się nie zbliżać do klatki (niestety w moim mieszkaniu nie da się zupełnie odizolować szczurków ), ale mimo to codziennie czuję się źle. Nie ma dni, żebym nie miała mdłosci i bardzo często jest mi słabo. Poważniejszych duszności nie mam, ale zażywam teraz leki na astmę...
Od początku starałam się nie myśleć, że to zwierzaki , ale analizując sytuację, w ostatnim czasie jedyne co się zmieniło to wprowadzka moich panienek


Zastanawiamy się z tż czy biorąc pod uwagę jeszcze bardzo młody wiek dziewczynek, nie lepiej dla nich będzie poszukać im nowego domku, w którym byłyby chowane bez ograniczeń (u nas biegają tylko max godzinę). Uważam za wielce krzywdzące szukanie domu dla dorosłego szczura np. rocznego, gdyż burzy mu się cały świat. Dziś mogę funkcjonować ze szczurami, choć źle się czuję, boję się jednak co będzie za kilka miesięcy czy moje zdrowie nie pogorszy się na tyle, że będę musiała kategorycznie rozstać się z ogonkami, nie chcę wtedy oddawać przyzwyczajonych i zżytych ze mną zwierzaków.
Podsumowując chcę zapytać czy wśród forumowiczów znalazłaby się jakaś dobra duszyczka chcąca powiększyć swoje stadko? Z góry zapowiadam , ze nie chcę oddawać szczuraków byle komu, tylko doświadczonej osobie z prawdziwą pasją. Chcę znaleźć im lepszy dom a nie "pozbywać się jak najszybciej".
Osobom , które zarzucą mi brak sprawdzenia alergii przed przygarnięciem zwierzaka, chcę powiedzieć, ze 6 lat temu miałam szczura i absolutnie żadnych dolegliwości...nie wiem czemu się to zmieniło

Ryjek, Paszczak i Mika nr 3 
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik

Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
- sasza&masza
- Posty: 1270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 4:20 pm
- Numer GG: 9176574
- Lokalizacja: Lublin
Re: :(
To są naprawde bardzo cięźkie sytuacje..
A co dopiero niedawno moja ciocia urodziła dzisiusia, a miała psa 10letniego i okazało się że dziecko ma alergie na sierśc psa...
Mam nadzieję że ktoś weźmie dziewczyny i znajdą dobry domek:)
Bardzo mi przykro.
A co dopiero niedawno moja ciocia urodziła dzisiusia, a miała psa 10letniego i okazało się że dziecko ma alergie na sierśc psa...
Mam nadzieję że ktoś weźmie dziewczyny i znajdą dobry domek:)
Bardzo mi przykro.

Dog&cat: Vega i Zuza
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
Zmieniłem tytuł na bardziej konkretny.
To, ze kiedys nie miałas dolegliwości astmatycznych a teraz masz,jest dośc częste. Astma nalezy również do chorób cywilizacyjnych, bardzo częśto drobne alergie, nerwice mogą się przerodzić w większa alergię, astmę na tle nerwicowym i astmę na tle alergicznym.
Pewnym rozwiązaniem jest branie leków i korzystanie z oczyszczaczy, jednak nalezało by sie pewnie zastanowic na co konkretnie masz uczulenie. Czy jest to futerko, czy mocz (często przenosi sie na łapkach czy ogonie).
Na forum jest na pewno kilka osób mniej lub bardziej uczulonych na szczurki i mam nadzieję, ze tu zajrzą. Mozesz też sama poszukać.
Warto sie także zacząć odczulać i poszukać dobrego lekarza w swoim lub bliskim miescie. Na czas odczulania trzeba by oddac szczurki, ale po np. pół roku czy roku (niestety nie wiem dokładnie) , można je mieć w domu spowrotem(oczywiscie nadal sie chodzi na odczulanie ). Wiem po przykładzie znajomego uczulonego na kocią sierść i z ciężką astmą. Regularnie chodzi na odczulanie ( oczywiscie nie wszystkie alergeny na raz), i własnie po dłuzszym czasie mają z kolezanką kota.
To, ze kiedys nie miałas dolegliwości astmatycznych a teraz masz,jest dośc częste. Astma nalezy również do chorób cywilizacyjnych, bardzo częśto drobne alergie, nerwice mogą się przerodzić w większa alergię, astmę na tle nerwicowym i astmę na tle alergicznym.
Pewnym rozwiązaniem jest branie leków i korzystanie z oczyszczaczy, jednak nalezało by sie pewnie zastanowic na co konkretnie masz uczulenie. Czy jest to futerko, czy mocz (często przenosi sie na łapkach czy ogonie).
Na forum jest na pewno kilka osób mniej lub bardziej uczulonych na szczurki i mam nadzieję, ze tu zajrzą. Mozesz też sama poszukać.
Warto sie także zacząć odczulać i poszukać dobrego lekarza w swoim lub bliskim miescie. Na czas odczulania trzeba by oddac szczurki, ale po np. pół roku czy roku (niestety nie wiem dokładnie) , można je mieć w domu spowrotem(oczywiscie nadal sie chodzi na odczulanie ). Wiem po przykładzie znajomego uczulonego na kocią sierść i z ciężką astmą. Regularnie chodzi na odczulanie ( oczywiscie nie wszystkie alergeny na raz), i własnie po dłuzszym czasie mają z kolezanką kota.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
Także mam astmę, która uaktywniła mi się dopiero niedawno. Zaczęła narastać w czerwcu tego roku, w sierpniu stała się już nie do zniesienia. Z rzeczy, które mogą po domowemu doraźnie pomóc, polecam: wietrzenie pokoju, żeby było w nim w miarę chłodno. Im zimniej, tym lepiej. W dusznym pokoju będziesz mieć częste napady duszności i szczekania (ja to tak nazywam. szczekam jak pies bez strun głosowych). Jeśli obudzisz się w nocy z powodu napadu duszności napij się jakiegokolwiek syropu na gardło. Ja używam teraz prawoślazowego hasco. Nie pomaga to na duszności, ale 'obkleja' gardło i drogę w dół, przez co nie jest takie wysuszone i mniej się charczy (nie wiem, jak duże masz dolegliwości). Możesz napić się też wody, ale to na długo nie pomoże. Jeśli ktoś koło Ciebie zapali papierosa - spadaj stamtąd jak najprędzej. Jeśli dostaniesz napadu duszności w domu/szkole, wyjdź na dwór i głęboko oddychaj nosem - absolutnie nie ustami.
Ja szczurów na pewno się nie pozbędę - wolę cierpieć, ale cierpieć w szczęściu. Życie mam jedno i jeśli nie będę mieć w nim szczurów, to nigdy nie będę ich mieć mogła.
Jeśli postanowisz zachować szczury, to małe porady:
- jeśli są w Twoim pokoju, na nos uchylaj okno i drzwi, żeby był przewiew i żeby było chłodno;
- sprzątaj im na świeżym powietrzu, o ile to możliwe - jeśli nie, rób to na partie: najpierw umyj półki z sików, potem zrób sobie przerwę co najmniej 15-20 minut. Następnie umyj kuwetę, potem przerwa. Następnie hamaki i duperele i przerwa. Jeśli nie dasz rady naraz umyć wszystkich półek czy hamaków - rób przerwy częściej.
Ja szczurów na pewno się nie pozbędę - wolę cierpieć, ale cierpieć w szczęściu. Życie mam jedno i jeśli nie będę mieć w nim szczurów, to nigdy nie będę ich mieć mogła.
Jeśli postanowisz zachować szczury, to małe porady:
- jeśli są w Twoim pokoju, na nos uchylaj okno i drzwi, żeby był przewiew i żeby było chłodno;
- sprzątaj im na świeżym powietrzu, o ile to możliwe - jeśli nie, rób to na partie: najpierw umyj półki z sików, potem zrób sobie przerwę co najmniej 15-20 minut. Następnie umyj kuwetę, potem przerwa. Następnie hamaki i duperele i przerwa. Jeśli nie dasz rady naraz umyć wszystkich półek czy hamaków - rób przerwy częściej.
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
oczywiście miało być 'na noc'Blanny pisze:- jeśli są w Twoim pokoju, na nos uchylaj okno i drzwi, żeby był przewiew i żeby było chłodno;
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
Mnie w nocy nie budzi, mam dusznosci w postaci nie mozności wzięcia normalnego oddechu, nie "szczekam" ale próbuję wziąć oddech a on gdzieś ucieka w bok i strasznie kaszlę. Rano budzę się na ogól z tak zajętym gardłem, że nie mogę nic mówić. Mdłości i bóle głowy mam praktycznie codziennie , cały dzień- już prawie nic nie jem
Oddychanie przez nos odpada bo jest on zatkany... Osób palących papierosy nie mam obok siebie. Szczuraki nie mieszkają w naszej sypialni, ale w salonie, gdzie w sumie spędzamy cały dzień. Wietrzyć porządnie się boję bo dwie dziewczynki miały infekcje i były leczone antybiotykiem
Teraz są absolutnie zdrowe, wolę nie ryzykować infekcji. Co do sprzątania klatki, to zrobiłam to wczoraj na spróbowanie i zaczęłam kichać oraz pojawił się ból głowy (taki masakryczny z mdłosciami - to jest nie do wytrzymania). Obecnie to tż sprząta im klatkę .
Z syropu to mam prospan ohyda ...sterydy do nosa i alvesco na astmę..
Ja nie chcę trzymać u siebie szczurów za wszelką cenę, bardzo uwielbiam te stworki i długi czas namawiałam tż do ich przygarnięcia..jednak moje dolegliwości uniemożliwiają mi pełny kontakt z tymi futerkami, ograniczam się do minimum a to nie jest dobre dla ogonków. One zasługują na opiekuna, który poświęci im czas i uwagę, moja zabawa z nimi choć trwa jedynie godzinę to jest strasznie wyczerpująca...Nie chcę żeby ich życie polegało na stałym siedzeniu w klatce
Tż pomaga mi jak może, ale pracuje 6 dni w tygodniu po 12 godzin i kiedy wraca do domu jest w stanie ogarnąć szczurom i dać im jeść, na zabawę nie ma już zwyczajnie sił...Strasznie martwi mnie ta sytuacja, nie wiem jak dalej będzie to wyglądało. W zeszły piątek zasłabłam i pół soboty spędziłam w szpitalu na kroplówkach. Nie twierdzę, ze to z winy szczurów, ale wiem że one nie pomagają mi poczuć się lepiej
Poruszam temat ich oddania, aby zrobić to teraz kiedy są młode i szybko przyzwyczają się do nowych opiekunów..;( Naprawdę nie wiem jakie mam jeszcze możliwości rozwiazania tej sytuacji


Z syropu to mam prospan ohyda ...sterydy do nosa i alvesco na astmę..
Ja nie chcę trzymać u siebie szczurów za wszelką cenę, bardzo uwielbiam te stworki i długi czas namawiałam tż do ich przygarnięcia..jednak moje dolegliwości uniemożliwiają mi pełny kontakt z tymi futerkami, ograniczam się do minimum a to nie jest dobre dla ogonków. One zasługują na opiekuna, który poświęci im czas i uwagę, moja zabawa z nimi choć trwa jedynie godzinę to jest strasznie wyczerpująca...Nie chcę żeby ich życie polegało na stałym siedzeniu w klatce


Ryjek, Paszczak i Mika nr 3 
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik

Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
- zuzka-buzka
- Posty: 2095
- Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
- Lokalizacja: Poznań
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
Będzie to trochę z innej beczki, ale mam ważne pytanie.
Mam astmę. Bardzo słabą, ale mam. Biorę leki. Mam też 3 myszy, od których jest wiadomo zapach moczu i psa. Czy jeżeli będę miała szczury, astma może się nasilić? Czy jeżeli mam myszy, to w sprawie z szczurami też nie powinno być problemu?
Mam astmę. Bardzo słabą, ale mam. Biorę leki. Mam też 3 myszy, od których jest wiadomo zapach moczu i psa. Czy jeżeli będę miała szczury, astma może się nasilić? Czy jeżeli mam myszy, to w sprawie z szczurami też nie powinno być problemu?



Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
rzeczywiście z innej beczki - to temat adopcyjny.zuzka-buzka pisze:Będzie to trochę z innej beczki, ale mam ważne pytanie.
Mam astmę. Bardzo słabą, ale mam. Biorę leki. Mam też 3 myszy, od których jest wiadomo zapach moczu i psa. Czy jeżeli będę miała szczury, astma może się nasilić? Czy jeżeli mam myszy, to w sprawie z szczurami też nie powinno być problemu?
zależy od Twojego orgamizmu i tolerancji. mnie na przykład, myszy + szczury, by "zabiły" - jestem strasznym alergikiem.
zależy też jak reagujesz na myszy - czy astmę masz bo masz, czy astma zrodziła się z alergii...
- zuzka-buzka
- Posty: 2095
- Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
- Lokalizacja: Poznań
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
mam, bo mam.
Alergii na sierść nie mam. Mam tylko na kurz, więc w domu czysto:)
Na myszy reaguję dobrze, zapachu w ogóle nie czuję.
Alergii na sierść nie mam. Mam tylko na kurz, więc w domu czysto:)
Na myszy reaguję dobrze, zapachu w ogóle nie czuję.



Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
Obecnie można robić testy z krwi na mocz i naskórek szczura. Test mówi również o sile uczulenia - czyli np średnie lub wysokie (skale punktowe). Z wysokim na szczury żyć się daje, ale trzeba dobrać właściwe leki (metodą prób) i pewnych rzeczy unikać (np. wysypywania żwirku do kosza na śmieci) - lub robic to w określonych warunkach (żwirek z kuwety wysypywać w przeciągu :-)). I zmieniać 2 x w tygodniu, półki przecierać i wymieniać szmatki i hamaki co drugi dzień.
Do tego niestety dochodzi się również metodą prób.
No i cały czas być pod opieką alergologa (spirometria należy do badań obowiązkowych)
A o mdłościach w wyniku uczulenia nie słyszałam.
Do tego niestety dochodzi się również metodą prób.
No i cały czas być pod opieką alergologa (spirometria należy do badań obowiązkowych)
A o mdłościach w wyniku uczulenia nie słyszałam.
- zuzka-buzka
- Posty: 2095
- Rejestracja: pt maja 14, 2010 12:24 pm
- Lokalizacja: Poznań
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
Ja mam baardzo słabą astmę i alergię, więc myślę, że przy 2 panach, sprzątaniu co 3 - 4 dni, codziennym wybieraniu kupek i "mokrego" oraz praniu hamaczków przy śmierdzeniu (i wietrzeniu pokoju gdy szczurów nie ma) myślę, że wszystko będzie tak jak teraz, czyli uśpione. Jeszcze raz przepraszam za takie wyskoczenie "jak guma z majtek", ale nie wiedziałam gdzie napisać. 




Alex [*][/color][/b] i Marty [*][/color][/b] u mnie od 09.10.10 Eldo od 11.11.10 Belusia [*][/color][/b] od 08.04.11 Jinxx od 24.05.12 Sykes i Danny od 25.09.12
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
Cos mi się zdaje,że chyba z tego bedzie nowy wątek... Bo jak na razie mamy kilka takich :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=7&t=10518
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=8726
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=14673&p=235627
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=25893&p=672392
Poczekamy na Mikanek, niech zdecyduje czy zostawić jako adopcję , czy przeniesć jako dyskusję nt. astmy.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=7&t=10518
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=8726
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=14673&p=235627
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=25893&p=672392
Poczekamy na Mikanek, niech zdecyduje czy zostawić jako adopcję , czy przeniesć jako dyskusję nt. astmy.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
- sasza&masza
- Posty: 1270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 4:20 pm
- Numer GG: 9176574
- Lokalizacja: Lublin
Re: Astma- chyba muszę oddać szczurki :(
A może warto spróbować tych wszystkich rad?:)
Dog&cat: Vega i Zuza
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]