Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Nie od Akemi...:)A to będziecie mialy niespodzianke.
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Świniaki sama słodycz (wszystkie świnki bez wyjątku mają przesympatyczne pysie), szczurki och i ach, a Bleki to już w ogóle...
Fajne zoo. Musisz mieć dzięki temu masę dobrych fluidów w domu
Fajne zoo. Musisz mieć dzięki temu masę dobrych fluidów w domu
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Od Nakashy może więc ?
Bo u Akemi coś tam w temacie pisałaś, i mi się skojarzyło
Bo u Akemi coś tam w temacie pisałaś, i mi się skojarzyło
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Akemi gdzisik zaginela ,wysylalam PW,namiary na transport niestety ale ja uważam,że jeśli komuś zależy na dobrym domku dla zwierzaka to stara się równie jak ten domek.
Babli no prosze jasnowidz czy jak:)
Tak będe szczęśliwym domkiem dla Darkona i Frosta.
Klatka 1oo już jest,wlaśnie jesteśmy na etapie meblowania oj a jest co meblować.
Gdyby Akemi jednak zechciala to ja caly czas mam miejsce na jej 2 panów.Moi 2 panowie mają swoją klateczke więc 4 w 100 no to wydaje mi się,że spokojnie się pomieszczą chlopaki.
No to jak już się wydalo to tutaj jeszcze raz mimo,że to pisalam:Nakasha dziękuje za propozycje i zaufanie
Troszke foteczek z wczorajszego wieczorka jak jeszcze nie macie dość:)
No to tak obfocilam panów wczoraj przy misce pyszności na którą co wieczór czekają a jak nie ma to i upomnieć się potrafią o swoje.Tak pani smrodki przyzwyczaila:)
Taki misiaczek ledwo się ro ręki mieści a wlaściwie to się już nie mieści:)
Zwiedzamy i wszędzie nas pelno oczywiście:)
Wychodzić kolega przyszedl z wizytą:)
No nie z tej to z drugiej strony ale wkońcu was znalazlem:)
Wieczorne rozmowy między-zwierzęce:)
No i na koniec świnkowa kolacje:)
Babli no prosze jasnowidz czy jak:)
Tak będe szczęśliwym domkiem dla Darkona i Frosta.
Klatka 1oo już jest,wlaśnie jesteśmy na etapie meblowania oj a jest co meblować.
Gdyby Akemi jednak zechciala to ja caly czas mam miejsce na jej 2 panów.Moi 2 panowie mają swoją klateczke więc 4 w 100 no to wydaje mi się,że spokojnie się pomieszczą chlopaki.
No to jak już się wydalo to tutaj jeszcze raz mimo,że to pisalam:Nakasha dziękuje za propozycje i zaufanie
Troszke foteczek z wczorajszego wieczorka jak jeszcze nie macie dość:)
No to tak obfocilam panów wczoraj przy misce pyszności na którą co wieczór czekają a jak nie ma to i upomnieć się potrafią o swoje.Tak pani smrodki przyzwyczaila:)
Taki misiaczek ledwo się ro ręki mieści a wlaściwie to się już nie mieści:)
Zwiedzamy i wszędzie nas pelno oczywiście:)
Wychodzić kolega przyszedl z wizytą:)
No nie z tej to z drugiej strony ale wkońcu was znalazlem:)
Wieczorne rozmowy między-zwierzęce:)
No i na koniec świnkowa kolacje:)
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Takich fotek nigdy dość
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
To świniaki też śpią na hamaczku ?
Świetne foty!
Świetne foty!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Nue hehe no bardzo bym chciala ale jakoś za leniwe są,żeby się do niego wspinać raczej sluży jako zadaszenie:)
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Cudne kaptury i swiniaki . Czerwonaona , jakie sa prośki?
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Jeśli chodzi o charakterystyke ogólną biorąc pod uwage moje odczucia to moge pisać godzinami .
Tak z najważniejszych faktów to napewno różnią się znacznie od szczurków.
Inne żywienie,zachowanie...zawsze obcowalam ze szczurkami i jak wprowadzily się świnki ciężko jakoś bylo mi się przestawić.Teraz już sytuacja zostala opanowana.
Ewald przyjechal do mnie jako dorosly,dorodny samiec...strasznie spokojny i ulożony.Siedzial by caly dzień na kolanach,żeby go glaskać.Nigdy niczego nie pogryzl,oaza spokoju.
Borsuk byl mlodziutki jak przyjechal więc z nim jest więcej problemów bo szaleje chlopak.
Wszystko podgryza i ma manie wylewania wody z poidelka dzięki czemu w klatce po 2 dniach jest basen.Pracy mi nie ulatwia hehe.Żywy jest strasznie i wszędzie go pelno ale na kolanach zaraz pokornieje.
Ogolnie ile prośków tyle charakterków różnych jak ze szczurkami.
Brakowalo mi u nich tego radosnego biegania po prętach i spindrania się po czlowieku jak to mają te mniejsze smrodki w naturze robić.
Teraz już jest to normalne ale wcześniej to naprawde bylo dla mnie dziwne.
Moje smordziaki dzięki świnką zaczely pochlaniać większe ilości surowych jarzynek za czym wczesniej nie przepadaly...teraz wykradają sobie z miski.
Czytalam gdzieś,że świnki panicznie boją sie szczurków ale jak widać nawet na fotkach moi panowie reagują zazwyczaj zaciekawieniem a w żadym wypadku nie ma paniki.
Zachowują się jak takie male psiaki bez nadmiernego okazywania uczuć czyli przykladowego lizania czy skakania po czlowieku.
Ewald jak otwieram lodówke zaraz jest przy drzwiach do kuchni i drze się w nieboglosy bo wie,że coś dobrego pani w lodówce zawsze ma.Borsuk generalnie ma wszystko gdzieś i drze się z miejsca w którym obecnie się znajduje.
No wlasnie kolena rzecz jaka mnie u nich dziwila to odglosy jakie wydają.Od kwiku po turkotnie przechodzące w różne dziwne tonacje.Do tego też ciężko bylo przywyknąć aby poznać mowe ciala...co on chce,że kwiczy tak a nie inaczej.
Teraz to znam je jak wlasną kieszeń i za nic bym ich nie oddala choć początki byly stresujące i zastanawialm się czy podolam:)
Tak z najważniejszych faktów to napewno różnią się znacznie od szczurków.
Inne żywienie,zachowanie...zawsze obcowalam ze szczurkami i jak wprowadzily się świnki ciężko jakoś bylo mi się przestawić.Teraz już sytuacja zostala opanowana.
Ewald przyjechal do mnie jako dorosly,dorodny samiec...strasznie spokojny i ulożony.Siedzial by caly dzień na kolanach,żeby go glaskać.Nigdy niczego nie pogryzl,oaza spokoju.
Borsuk byl mlodziutki jak przyjechal więc z nim jest więcej problemów bo szaleje chlopak.
Wszystko podgryza i ma manie wylewania wody z poidelka dzięki czemu w klatce po 2 dniach jest basen.Pracy mi nie ulatwia hehe.Żywy jest strasznie i wszędzie go pelno ale na kolanach zaraz pokornieje.
Ogolnie ile prośków tyle charakterków różnych jak ze szczurkami.
Brakowalo mi u nich tego radosnego biegania po prętach i spindrania się po czlowieku jak to mają te mniejsze smrodki w naturze robić.
Teraz już jest to normalne ale wcześniej to naprawde bylo dla mnie dziwne.
Moje smordziaki dzięki świnką zaczely pochlaniać większe ilości surowych jarzynek za czym wczesniej nie przepadaly...teraz wykradają sobie z miski.
Czytalam gdzieś,że świnki panicznie boją sie szczurków ale jak widać nawet na fotkach moi panowie reagują zazwyczaj zaciekawieniem a w żadym wypadku nie ma paniki.
Zachowują się jak takie male psiaki bez nadmiernego okazywania uczuć czyli przykladowego lizania czy skakania po czlowieku.
Ewald jak otwieram lodówke zaraz jest przy drzwiach do kuchni i drze się w nieboglosy bo wie,że coś dobrego pani w lodówce zawsze ma.Borsuk generalnie ma wszystko gdzieś i drze się z miejsca w którym obecnie się znajduje.
No wlasnie kolena rzecz jaka mnie u nich dziwila to odglosy jakie wydają.Od kwiku po turkotnie przechodzące w różne dziwne tonacje.Do tego też ciężko bylo przywyknąć aby poznać mowe ciala...co on chce,że kwiczy tak a nie inaczej.
Teraz to znam je jak wlasną kieszeń i za nic bym ich nie oddala choć początki byly stresujące i zastanawialm się czy podolam:)
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Piękni wszyscy Świnki, szczurki...
A Frost i Darkon, no no no Zazdroszczę
A Frost i Darkon, no no no Zazdroszczę
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Ja też!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Oj będe się chwalila i cieszyla wasze oczy tymi cudeńkami:)
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Hmm, swiniaczki. Szczerze mówiąc, moja siostra ma swinkę ,ale za żadne skarby nie potrafię z nią odnalesc wspólnego języka.
Ale to chyba kwestia egzemplarza Bo świniak mimo niespełna 4 lat, boi się wszystkiego i wszystkich. Byle szelest papieru wprawia ją w stan przedzawałowy. No i gadaj tu z takim
Ciekawa jestem czy po takim czasie spędzonym w samotności, swinka by dala rade sie "zbratac" z jakaś inna swinką:)? (bo ostatnio delikatnie sugerowałam siostrze, ze jest 100 świnek do adopcji )
Wymiziaj caly inwentarz
Ale to chyba kwestia egzemplarza Bo świniak mimo niespełna 4 lat, boi się wszystkiego i wszystkich. Byle szelest papieru wprawia ją w stan przedzawałowy. No i gadaj tu z takim
Ciekawa jestem czy po takim czasie spędzonym w samotności, swinka by dala rade sie "zbratac" z jakaś inna swinką:)? (bo ostatnio delikatnie sugerowałam siostrze, ze jest 100 świnek do adopcji )
Wymiziaj caly inwentarz
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
świniaczki prześliczne! wydają się takie... kluchowate i niezgrabne w porównaniu ze szczurakami też bym była chyba strasznie zdziwiona co to za stwory, które nie wspinają się na ramię kłując pazurkami fajnie obserwować i poznawać nowe zwierzaki, ich zwyczaje, upodobania itd.
też chętnie pooglądam więcej fotek!
też chętnie pooglądam więcej fotek!
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje małe Zoo...Panowie Szczurkowie i Reszta...
Delilah myśle,że zaakceptowal by towarzystwo choć gwarancji nie ma żadnej,że się polubią.
Dokladnie tak jak z lączeniem szczurowatych i nawet to wydaje mi się prostsze.
Ewald przy Borsuku zrobil się odważniejszy i ruchliwszy ale na początku walk bylo co niemiara a ja myślalam ,że na zawal padne jak slyszalam te dzwięki dziwne.
Ryzyk fizyk ale pozniej problem bo kolejna nie mala klatka...może masz możliwość sprawdzić u jakiegoś znajomego jak świnek reaguje na towarzystwo??
Te z pseudo odratowane zyly w tak wielkim stadzie,że pewnie bez problemu by się zaklimatyzowaly zawsze przecież domek tymczasowy stara się dobrać świnke,żeby nie bylo problemów.
Moge zaproponować moje prośki jako testery(tak brzydkko nazwane)zapraszam na wizyte i zapoznanie bo chyba dobrze wyczytalam,że też z Krakowa jesteś.
W każdym razie polecam bo jeśli się dogadają to widoki równie piękne jak śpiące na sobie 2 szczuraski:)
Ps:ciężko ze świnkami znalezc wspolny język tutaj macie racje zwlaszcza w pierwszej kolejności mając szczurasy bo to niebo a ziemia:)
Dokladnie tak jak z lączeniem szczurowatych i nawet to wydaje mi się prostsze.
Ewald przy Borsuku zrobil się odważniejszy i ruchliwszy ale na początku walk bylo co niemiara a ja myślalam ,że na zawal padne jak slyszalam te dzwięki dziwne.
Ryzyk fizyk ale pozniej problem bo kolejna nie mala klatka...może masz możliwość sprawdzić u jakiegoś znajomego jak świnek reaguje na towarzystwo??
Te z pseudo odratowane zyly w tak wielkim stadzie,że pewnie bez problemu by się zaklimatyzowaly zawsze przecież domek tymczasowy stara się dobrać świnke,żeby nie bylo problemów.
Moge zaproponować moje prośki jako testery(tak brzydkko nazwane)zapraszam na wizyte i zapoznanie bo chyba dobrze wyczytalam,że też z Krakowa jesteś.
W każdym razie polecam bo jeśli się dogadają to widoki równie piękne jak śpiące na sobie 2 szczuraski:)
Ps:ciężko ze świnkami znalezc wspolny język tutaj macie racje zwlaszcza w pierwszej kolejności mając szczurasy bo to niebo a ziemia:)