Strona 5 z 37

Re: A tak sobie...

: sob lip 03, 2010 10:11 pm
autor: Effie
No co Ty, Szarusia (Zizzy) mnie olewa równiutko i jak je zabieram do pokoju wybiegać to granatem od krat ja muszę odrywać. Effet co prawda wychodzi sama na ręce, ale zamiast na rękach woli siedzieć pod łóżkiem. Na szczęście przychodzi po małe co nieco, bo bym nie wiedziała jak wygląda :) A Ruby... To się okaże po łączeniu :)

Re: A tak sobie...

: sob lip 03, 2010 11:37 pm
autor: WildHeart
moje maja takie dni ze maja mnie gdzies a czasem same wylaza :) zwlaszcza ta duza :)

PS. Marcin mi podpowiada ze ''granaty sa malo humanitarne'' :D:D:D

Re: A tak sobie...

: ndz lip 04, 2010 1:33 am
autor: Effie
No ale to tylko granaty dymne ;) i nie bez uprzedzenia. Najpierw stoję pod tą klatką i godzinę proszę, drugą godzinę klnę i się odgrażam, a dopiero potem nerwowo nie wytrzymuję i zaczyna się zabawa w świnki ::)
Mała po raz pierwszy dziś będzie spała ze swoim stadkiem...

Re: A tak sobie...

: ndz lip 04, 2010 8:24 am
autor: aleksa
i jak pierwsza noc? bardzo się tłukly?

Re: A tak sobie...

: ndz lip 04, 2010 8:24 am
autor: WildHeart
trzymam kciuki :)

Re: A tak sobie...

: ndz lip 04, 2010 10:52 am
autor: Effie
Hmmm... bardzo to nie, ale nad ranem mała się darła jak opętana. Nie do końca jestem pewna czy jej zachowanie jest prawidłowe, bo zamiast się położyć na plecki ona się z Effie bije na łapki :) ale krew się chyba nie polała, nie ma żadnych ran szarpanych, więc chyba żle nie jest. Zresztą Wata chyba się po prostu lubi drzeć, bo jak Effet się przepycha z Zizz, to Ruby też piszczy jak mała panikara ::) Żal mi jej tylko jak widzę że z jakichś powodów opuszcza koszyczek sypialny i idzie spać na kratki... chyba jej wydziergam jakieś posłanko :)

Re: A tak sobie...

: ndz lip 04, 2010 11:27 am
autor: aleksa
moje dranie tez tak robią. przepychaja sie lapkami a najgorsze jest to ze to Lex zaczyna... Herka sobie spi a ten maly glupolek na nia wskakuje i ucieka xD skoro nie ma ran to znaczy ze one sie tak tylko bawia :)

Re: A tak sobie...

: ndz lip 04, 2010 3:27 pm
autor: WildHeart
u mnie zasada jest taka: ''napiszcze na Ciebie zanim mi coś zrobisz, bo wtedy zajrzy tu ten duuuży dziwny szczur i Ci powie że ma być spokój'' xD

Re: A tak sobie...

: ndz lip 04, 2010 6:27 pm
autor: aleksa
hah xD fajna zasada xD

u mnie piszczy Heureux ale to tak dziwnie bo gdy zaczyna popiskiwac to Lex przybiega i zaczyna ją iskać

Re: A tak sobie...

: wt lip 06, 2010 10:31 am
autor: Effie
U mnie dziś w nocy było już spokojnie, choć i tak starsze śpią przytulone w koszyku, mała śpi na drugiej półce :-\
Wczoraj pół godziny szukałam Ruby pod łóżkiem... nawet myślałam, że ją tym wielkim narożnikiem zgniotłam i umarła tam na śmierć... Wytarzałam się po podłodze całkiem porządnie... już byłam w desperacji, już chciałam meble przesuwać... ale okazało się że spryciula pomyka sobie w drugim kącie pokoju na paluszkach. Teraz ma szlaban, areszt klatkowy, spacerki po łóżeczku, dopóki nie zmądrzeje tak jak starsze ;)

Re: A tak sobie...

: śr lip 07, 2010 11:37 am
autor: Effie
Moje stadko w całej okazałości, cyli wsyskie tsy:
Obrazek
Obrazek
Mała Ruby:
Obrazek
Zizzy, mój mały dzikusek:
Obrazek
Effecik- pulpecik:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: A tak sobie...

: śr lip 07, 2010 12:08 pm
autor: aleksa
ostatnie zdjęcie Effeta mnie urzekło cóż za zabójcze spojrzenie :D :-*

ahh ślicznoty ;)

Re: A tak sobie...

: śr lip 07, 2010 12:46 pm
autor: WildHeart
wymiziaj !! piekne!

Re: A tak sobie...

: śr lip 07, 2010 12:50 pm
autor: Effie
one są caaaaały czas miziane :D ale wymiziam podwójnie ;) ;D
accchhhhh, wię, że śliczne mam te potwory ^-^ ^-^ ^-^

Re: A tak sobie...

: śr lip 07, 2010 12:52 pm
autor: Effie
P.S. Najśmieszniejsze co o Effecie słyszałam, to że wygląda jakby jej ucięli głowę i przeszczepili od innego szczura >:D