Strona 5 z 81

Re: Słodziaki moje

: czw cze 03, 2010 6:16 pm
autor: bubu
o widzisz . znalazłam twój temat. nie wiem czemu wcześniej mnie tu nie było ::)

http://img228.imageshack.us/i/szczureks013.jpg/ wycałuj Leię i Stefanię w te cudowne, słodziuchne , piękniutkie,śpiące mordeczki ! :-*

Re: Słodziaki moje

: czw cze 03, 2010 7:44 pm
autor: manianera
bubu - witamy :)
ol. pisze:Więc i labik będzie ? - to są niesamowite istotki, złodzieje serc :)
Piękne określenie - złodzieje serc, ale do moich dwóch kruszyn też mogłabym je odnieść. Szczęście, że miejsca w sercu nigdy nie braknie, jest ono tak rozciągliwe jak tylko chcemy, na kolejne cztery kiczałki i ogon zawsze się znajdzie. Czynnikiem bardziej ograniczającym jest czas, ale jestem w stanie trzem panienkom poświęcić tyle uwagi ile potrzebują (nie mylić z ile chcą - bo chciałyby pewnie 24h/dobę każda ::) ).

Re: Słodziaki moje

: ndz cze 06, 2010 6:04 pm
autor: manianera
Dzisiaj wróciłam po dwóch dniach nieobecności. Przywitał mnie dwuogonowy, ośmionożny, futrzasty foch.
Stefan uznała, że teraz to ona mi nie ufa i pogłaskać dała się dopiero po jakichś dobrych 15 minutach. Leia sama nie wyszła z klatki, łaskawie (ale i bez protestów) dała się z niej wyjąć.
Obecnie najwyraźniej stwierdziły, że informacja o mojej świniowatości została dobitnie przekazana, więc zachowanie wróciło do ogólnie pojętej normy...

Re: Słodziaki moje

: pn cze 07, 2010 7:29 am
autor: Shigella
Heh no bo jak mogłaś je tak same zostawić? Na tak długi czas bez miziania, całowania, wypuszczania? Toż to przestępstwo;)
I tak łagodnie Cię potraktowały - u mnie niewinnie zaczyna się od przejścia trąby powietrznej przez klatkę, sikania na wybiegu na wszystko na co nie wolno, obgryzania wszystkiego co się da, a na koniec jakiegoś numeru niespodzianki - jak chociażby zawody w "strongszczura" - kto przesunie tak, żeby zrzucić doniczkę;)

Re: Słodziaki moje

: wt cze 08, 2010 8:42 am
autor: IHime
Już im się znudziło dąsanie? Pewnie wystarczyła jedna dobra kolacja, żeby o wszystkim zapomniały. ;)

Re: Słodziaki moje

: wt cze 08, 2010 8:01 pm
autor: manianera
Dąsanie było treściwe, ale krótkie, teraz norma. Wczoraj chciałam obfocić, ale że Leia miała rujkę, to wyszłoby małe porno - zrezygnowałam :P . Dzisiaj nieprzychylnie odnoszą się do aparatu, ale mimo to coś tam się udało uchwycić:
Cudne kiczały:
Obrazek
Lei robi się brązowa tarcza na dupce...
ObrazekObrazek
I różności:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Dzisiaj przyszły tarasy Ferplastu, takie wieelkie i mam ochotę je zaraz zamocować w klatce, ale grzecznie czekam, bo w niedzielę ma dołączyć labinka. Zmienię wtedy, to przynajmniej Leia i Stefan też się trochę obco we własnej klatce poczują ;) .

Re: Słodziaki moje

: wt cze 08, 2010 9:33 pm
autor: Jessica

Re: Słodziaki moje

: czw cze 10, 2010 6:24 pm
autor: manianera
Moje szczurasy ogłaszają, że jest upał. Leia wystawia odnóża do chłodzenia, a nawet raz przyuważyłam, że leżała na pleckach z wystawionym brzuchem O0 . Stefan znosi temperaturę z większą godnością, po prostu więcej pije i więcej śpi.
Widząc, że się grzeją urządziliśmy basen, pokombinowaliśmy z miską i pudełkami-schodkami. I co? Oczywiście totalny olew z lekką niechęcią (Leia) i ucieczka z obłędem w oczach (Stefan). Cóż, chcieliśmy dobrze, może się jeszcze za jakiś czas przekonają...

Re: Słodziaki moje

: pt cze 11, 2010 7:32 pm
autor: IHime
Moje starsze szczurki przekonywały się powoli i z oporami do basenu. Przeważyły dobre argumenty - pyszności pływające w wodzie. Maluchy podłapują teraz od starszych - skoro tamte się nie boją, to one tez próbują. ;D

Re: Słodziaki moje

: pt cze 11, 2010 8:07 pm
autor: manianera
IHime - będziemy próbować :)
Wyjeżdżam jutro rano, a z Warszawy wrócę w niedzielę wieczorkiem razem z labinką ;D .Rozmyślania na temat imienia trwają. Radość rośnie. Leia i Stefan jeszcze nie wiedzą, co się święci...

Re: Słodziaki moje

: pn cze 14, 2010 10:17 am
autor: Sysa
Labinki są kochane i cudowne :-* :-* :-* U mnie basen też został przyjęty z miernym enztuzjamzmem ;D

Re: Słodziaki moje

: pn cze 14, 2010 10:20 am
autor: IHime
Jest już labisia? :)

Re: Słodziaki moje

: pn cze 14, 2010 4:00 pm
autor: manianera
Jest!!!
Wczoraj dzielnie zniosła podróż pociągiem z Wawy do Poznania, myjąc się przy tym prawie do przezroczystości. Ogólnie - jest śliczna - bieluchna, puchata, a oczki koloru truskawek - rozbrajające. Jest nieco większa od swoich współlokatorek, taka mocniejszej budowy. Ma już imię - Neve (śnieg po włosku).
Na razie jest mocno zestrachana, sam stresik, ale agresji dotychczas zero. Łapanie na razie mało przyjemne, ale liczymy na to, że koleżanki nauczą ją trochę zaufania do nas:). Jeszcze się nie poznała z Leia i Stefką, właśnie za chwilę akcja: wanna, a wieczorem wspólne bieganie na łóżku, szorowanie klaty i zmiana wystroju. Bałam się je wczoraj od razu na noc połączyć, bo nie było czasu na zapoznanie na neutralu, a Stefan lubi ostatnio zaczepiać.
Widać, że mimo strasznego podenerwowania waciczka robi maleńkie kroczki - wącha dłonie, jest ciekawa. Serca skradła na wejściu, jak TŻ't zaczął do niej gadać, to tylko mi zapadło w pamięć jak miękkim głosem rzekł "a to oczki czy porzeczki"...
Obiecuję zdjęcia jak najszybciej, ale dzisiaj nie mam serca Nevci stresować bardziej. Na pewno jak z dziewuchami zamieszka, to się troszkę rozluźni.

Re: Słodziaki moje

: pn cze 14, 2010 8:32 pm
autor: Jessica
manianera pisze:tylko mi zapadło w pamięć jak miękkim głosem rzekł "a to oczki czy porzeczki"...
::) kochamy tEn Twoj TŻ ::) CZEKAMY NA ZDJĘCIA :-*

Re: Słodziaki moje

: pn cze 14, 2010 8:51 pm
autor: ol.
Niech się jaśniutka relaksuje, już koniec podróży i niewiadomego :)
Jesteś w domu Neve !
"a to oczki czy porzeczki"...
to takie porzeczki do hipnotyzowania człowieka ;)