Strona 5 z 28

Re: 2 samce... mogą żyćm razem?

: sob maja 08, 2010 6:17 pm
autor: Kasika0409
Gdzie muszą spać *do domków*

Re: 2 samce... mogą żyćm razem?

: sob maja 08, 2010 6:22 pm
autor: alken
nie, dwa samce się nie gryzą, jeśli się je połączy według zasad (opisanych z resztą na forum). nie są potrzebne dwa domki bo szczury śpią razem. nie kupuj drugiego szczura tylko zaadoptuj.

Re: 2 samce... mogą żyćm razem?

: sob maja 08, 2010 7:41 pm
autor: Magamaga
Na przyszłość - zanim zadasz pytanie poszukaj na forum, czy juz odpowiedź na nie nie została udzielona.
Co do łączenia przejrzyj dział stadko. Temat zamykam.

Pytanie ...

: ndz lip 11, 2010 8:04 am
autor: Kokaina
Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.
Witam :)

Mam pytanie dotyczące mojego ogonka ( którego, swoją drogą, już przedstawiałem na forum :D ). Mam go, nie pamiętam dokładnie, jakieś 3-4 miesiące i kilka pytań :) Aha i dla sprostowania - mówię "go" z przyzwyczajenia, lecz szczurek okazał się szczurką ( ? ) xd. Jakieś 2 miesiące temu byłem z nim u weterynarza kilka razy, bo dość często się drapał. Okazało się, że ma jakiegoś pasożyta, po podaniu leku na skórę kilka razy problem zniknął i wszystko jest ok. Taki krótki wstęp ; <. Natomiast mam pytanie - czy mój szczurek zawsze będzie taki strachliwy, czy się "oswoi" ? Poświęcam mu wraz z domownikami dużo czasu, praktycznie cały dzień jest z nami, tylko na noc ląduje w klatce ( nie mogę go zostawić, bo mam sporo kabli w pokoju - jednym już się zajął ;d ). Klatkę ma dokładnie taką: http://allegro.pl/item1098949378_super_ ... ratis.html
Szczurek nie jest agresywny nie gryzie, nie drapie, tylko jest bardzo strachliwy ... Boi się praktycznie każdego głośnego, nagłego hałasu ( co jest normalne w domu ), nie chce wchodzić np. na moją rękę, woli schować się w jakimś kątku ( chociaż korzystałem z poradników forumowych ). Ogonek jest sam - po przygarnięciu go zaczerpnąłem sporo wiedzy o szczurach i chciałem mu ( jej ;d ) znaleźć towarzyszkę, lecz najpierw domownicy nie chcieli się przekonać ( teksty typu: najpierw zobacz ile jest obowiązków przy jednym szczurku ), potem jakoś zapomniałem i tak wyszło, że jest sam, lecz praktycznie 12h+ dziennie siedzi z nami ;d. Czy szczurek przyzwyczai się, że nic złego mu się w tym domu nie dzieje i że jest bezpieczny, czy zawsze będzie taki strachliwy? ;p

Haaaa, ale się rozpisałem ;d.

Pozdrawiam
Krzysztof

Re: Pytanie ...

: ndz lip 11, 2010 9:03 am
autor: Paul_Julian
Po pierwsze zajrzyj tu :
http://szczury.org/viewforum.php?f=17
Uszczurawianie domowników.

Dla mnie nie ma tłumaczenia
jakoś zapomniałem i tak wyszło, że jest sam, lecz praktycznie 12h+ dziennie siedzi z nami
Powtórzę to, co zawsze mówię - nie zapewnisz szczurkowi towarzystwa, nie wyiskasz za uszami, nie poliżesz pod ogonem, nie pogadasz sobie z nim w nocy ! Ty w nocy śpisz, Twój szczurek kilka razy w nocy się budzi i ma ochotę na zabawę. W dzień to samo.
Mówisz , ze ma opiekę 12 h w dzień . Czyli np. od 9tej rano do 21 ? albo od 12stej do północy ? Przecież szczur połowę z tego czasu spi. Teraz jak jest upał , to potrafią przespać cały dzień, z krótką przerwą na jedzenie. Na siku nie , bo sika się pod siebie ;) To nie jest opieka czy zabawa jaką powinno sie zapewniać szczurkowi. Poza tym, Ty teraz pewnie masz wakacje, ale co we wrzesniu ? Kto zapewni szczurkowi prawidłową opiekę ? Nie mów, że wtedy są rodzice w domu, bo jesli nie chcą sie zgodzić na drugiego szczurka, to ich opieka ograniczy sie do podania jedzonka. A nawet jesli są zaszczurzeni :) i pobawią sie z ogonkiem , to nadal nie jest wystarczające.

Jest tyle samo obowiązków przy jednym szczurku , co i przy pięciu. Tak samo jest z ludzkimi dziećmi. Jak są dwa , to się zajmują sobą , uczą sie od siebie nawzajem , nie wiercą rodzicom dziury w brzuchu. Ludzkie dzieci również "nadają na innych falach" niż rodzice. Dlatego ludzkie dziecko wychowane samo, tylko z dorosłymi , jest w pewien sposób skrzywdzone psychicznie. Nigdy nie będzie potrafiło sie odnaleśc w społeczeństwie. To samo obserwujemy, gdy nie wyslemy dziecka do przedszkola, nie dając szansy na prawidłową integrację z innymi maluchami. I identyczna sytuacja jest z kazdym zwierzęciem.

A teraz odpowiedzi na Twoje dalsze pytania ... Ta klatka jest na styk na szerokość . Najlepiej usunąć z niej te półki i pozawieszać hamaki , tam jest ciasno w srodku :(

Nie wiadomo , czy Twój szczurek się oswoi (swoja drogą , to ze szczurek okazał sie być szczurką to niemal norma dla sklepów zoologicznych-dlatego też tam nie kupujemy). Po pierwsze dlatego, ze jest sam . Kto mu powie, ze te dzwieki sa ok ? Przecież człowiek wydaje jakieś dzwięki, głaszcze po futerku , ale szczurek nie wie na 100% o co chodzi.
Dodatkowo , niktóre szczurki są strachliwe. Szczególnie te z zoologa czy pseudohodowli- są zabrane zbyt wczesnie od matki, nie obdarzone miłoscią i nie wiedzą , że życie moze być fajne. To własnie podobnie wygląda jak podałem wyzej, brakuje prawidłowej opieki zapewnianej zwykle przez zwierzęcą mamę, i wielu innych czynników kształtujących psychikę maluszka.

O ile dobrze zrozumiałem
Boi się praktycznie każdego głośnego, nagłego hałasu ( co jest normalne w domu )
, czy Twój dom jest jakiś bardziej głosny ? Gdzie jest trzymany szczurek ? Masz jakiś remont, mieszkasz z grupą hałasliwych studentów ?
W normalnym domu nie ma hałasów. Slychać czajnik, otwieranie/zamykanie drzwi, szumiący telewizor i niezbyt głosną muzykę. W szczurzym domu tę muzykę jeszcze przyciszamy, bo szczury słyszą o wiele lepiej niż człowiek i glosna muzyka im przeszkadza (tak samo jak dym i inne rzeczy) . Wielu z nas zmienia swoje przyzwyczajenia, które zmienia dla szczurków. Mój kumpel wieloletni palacz ograniczył palenie z 40 dziennie do 15stu , bo mu powiedziałem, ze nie pozwole żeby posiadał szczury jak bedzie tyle palił. Przystosował też dom, żeby był szczuroodporny.

Jesli nie jestes w stanie spełnić spelnić powyzszych warunków ( dostosowwanie domu , klatki , opieki i towarzystwa innego szczurka tej samej płci) nie powinieneś miec zwierząt.
Zbyt brutalnie powiedziane?
Zwierzę nie jest rzeczą i jesteśmy za nie bardzo odpowiedzialni.

Re: Pytanie ...

: ndz lip 11, 2010 12:11 pm
autor: Kokaina
Nie było powiedziane zbyt brutalnie, także jestem za tym, aby nie paprać się tylko mówić ludziom co się uważa ;d.

Szczurka jest ze mną od 15 kwietnia, nie wiem ile mógł mieć jak go przygarnąłem ... KIlka tygodni ?

Czy jeśli znalazłbym jej towarzyszkę polubią się? ;ddd Jakie ma znaczenie w tym momencie wiek ? Jeśli przyprowadzę "nowego", małego szczurka do jej klatki ?

Pozdrawiam
Krzysztof

Re: Pytanie ...

: ndz lip 11, 2010 1:08 pm
autor: Blanny
Podpisuję się pod postem Paula.

Co do dalszych pytań, Twój szczur to jeszcze szczeniak, głupi dzieciak. Ma jakieś 4 miesiące zapewne, może 5. Jeśli sprawisz jej już teraz koleżankę, która będzie młodsza lub w podobnym wieku, połączą się bez problemu i prawdopodobnie od razu zaprzyjaźnią.
Zaadoptuj jej koleżankę jak najszybciej! Im szczurka będzie starsza, tym trudniej będzie ją połączyć z drugim osobnikiem.
Pamiętaj, że oba muszą być tej samej płci. I nie kupuj drugiego szczurka w zoologu - sam widzisz, że Twój kupny szczur jest dziki, nie chce się dać oswoić, jest bojaźliwy. Jeśli zaadoptujesz szczurka od kogoś, będzie on od razu niemal oswojony. Będzie znał już ludzi, mizianie, podnoszenie, domowe odgłosy. Praktycznie nie będziesz musiał go oswajać, a jedynie sprawić, by poznał Twój zapach. :)

Re: Pytanie ...

: ndz lip 11, 2010 6:00 pm
autor: myszka020492
Ja z własnego doświadczenia pamiętam, że jak miałam pierwszy raz tylko jednego szczurka to nie był on szczęśliwy ale natomiast jak potem Wacuś zdechł i kupiłam sobie dwie szczurzyce to zobaczyłam jak to powinno być od początku, Pestka i Łatka były z sobą tak szczęśliwe, Codziennie miały się z kim bawić, spać, nawet miały się z kim bić w nocy :-)Oj czasem jak się pokłóciły w nocy to było je słychać :-) Więdz naprawdę szczury trzymane razem to szczęśliwe szczury :-)

Re: Pytanie ...

: ndz lip 11, 2010 6:02 pm
autor: Niamey
tylko nie wrzucaj nowej szczurki od razu do starej klatki. Najpierw poczytaj o łączeniu - ogólnie rzeczy biorąc chodzi o to, żeby je zapoznać na neutralnym gruncie i dopiero potem włożyć do wyczyszczonej i przemeblowanej klatki

towarzystwo

: ndz sie 22, 2010 10:22 am
autor: bedziul
Hmm Mam 1 szczura niektórzy piszą ze to źle czemu ?
Lepiej zebym miał 2 ? co to zmieni tzn no jasne towarzystwo ale to pomorze w oswajaniu czy cos ;)) ?

Re: towarzystwo

: ndz sie 22, 2010 10:31 am
autor: zalbi
w prawym górnym rogu strony jest wyszukiwarka - jest po to, żeby nie zakładac wlaśnie takich bezsensownych tematów.

Re: towarzystwo

: ndz sie 22, 2010 10:32 am
autor: zalbi
i nie wiem co wspólnego ma Pomorze z oswajaniem...

Re: towarzystwo

: ndz sie 22, 2010 1:38 pm
autor: Paul_Julian
bedziul pisze:Hmm Mam 1 szczura niektórzy piszą ze to źle czemu ?
Lepiej zebym miał 2 ? co to zmieni tzn no jasne towarzystwo ale to pomorze w oswajaniu czy cos ;)) ?

Na pewno pomoże wyszukiwarka.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=8541
Pierwszy temat w tym Dziale.
Jesteś strasznym leniuszkiem, nie bedziemy Ci wszystkiego podawac na tacy, rusz sie trochę i sam poszukaj :) Dzięki temu dowiesz się o wiele wiele więcej.

Zamykam.

Czy moge trzymać tylko 1 ogonka?

: wt sie 24, 2010 10:39 pm
autor: Axen97
Witam!Jak temat jest w złym miejscu to prosze o przeniesienie :) .

Niedługo będe kupował szczurka i teraz pytanie:Czy(jeżeli codziennie poświecałbym mu dużo czasu)moge kupić jednego?Czy musze odrazu 2 kupić?Bardzo dużo o tym czytałem i wszędzie piszą,że najlepiej trzymać 2 lub więcej.Ale mam troche za małą klatke na 2 ogonki(Ta klatka jest po chomiku ale dość duża dla małego szczurka.Ma dwa piętra,a z kołowrotka mu jakąś zabawke zrobie :D.Oczywiście zbieram na większą).Więc...Czy musze kupować nową klatke i dwa szczurki,czy będzie jeden narazie w mniejszej?

Re: Czy moge trzymać tylko 1 ogonka?

: wt sie 24, 2010 10:42 pm
autor: Flaumel
Najpierw duża klatka. Potem dwa szczurki tej samej płci, które kupujemy TYLKO i wyłącznie w zarejestrowanych hodowlach bądź od użytkownika merch (więcej na ten temat wraz z wyjaśnieniami znajdziesz na forum, jeśli tylko trochę poszukasz) :)
Nie ma po co męczyć zwierzaka w pojedynkę, a klatka po chomiku szybko zrobi się za mała nawet dla jednego :)